Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w środę odwiedzi Berlin, gdzie spotka się z kanclerzem Niemiec Friedrichem Merzem. Politycy wezmą udział w serii rozmów online z przywódcami państw europejskich, sekretarzem generalnym NATO Markiem Rutte oraz prezydentem USA Donaldem Trumpem, co potwierdził rzecznik Zełenskiego. Zapraszamy na podsumowanie wydarzeń dnia.
Wideokonferencja przed spotkaniem Trump-Putin
Według ustaleń tabloidu niemieckiego "Bild”, celem berlińskiej wizyty jest udział Wołodymyra Zełenskiego w organizowanej przez Niemcy wideokonferencji, która poprzedzi zaplanowane na piątek spotkanie Trumpa z prezydentem Rosji Władimirem Putinem w amerykańskiej bazie Elmendorf-Richardson na Alasce.
Rozmowy w Berlinie mają rozpocząć się o godz. 14 w gronie szefów rządów Niemiec, Polski, Francji, Włoch, Wielkiej Brytanii, Finlandii oraz przedstawicieli UE i NATO. O godz. 15 do dyskusji dołączą Trump i wiceprezydent USA J.D. Vance. Po południu odbędzie się wirtualne posiedzenie tzw. koalicji chętnych – grupy 33 państw wspierających Ukrainę militarnie i politycznie.
Według "Der Spiegel”, w Berlinie panuje obawa, że piątkowy szczyt USA–Rosja może przynieść ustalenia dotyczące przyszłości Ukrainy "ponad głowami Europejczyków i Ukraińców”. Merz ma przedstawić Trumpowi stanowisko Europy, w tym postulat ustalenia harmonogramu rozmów pokojowych, presji na Putina i gwarancji bezpieczeństwa dla Kijowa.
Politycy i eksperci w wielu krajach ostrzegają, że rozmowy Trump–Putin mogą dotyczyć potencjalnych ustępstw terytorialnych Ukrainy na rzecz Rosji. Sam Trump, pytany o zaproszenie Zełenskiego do Anchorage, powiedział, że ukraiński przywódca "był już na wielu spotkaniach” i "nic się nie wydarzyło”.
Akt oskarżenia w sprawie sabotażu w Polsce
Równolegle polska Prokuratura Krajowa skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko sześciu osobom – trzem Polakom i trzem Białorusinom – oskarżonym o akty sabotażu na zlecenie obcego wywiadu. Chodzi m.in. o podpalenia w Gdyni i Markach, próbę podpalenia magazynu w Gdańsku oraz handel bronią i narkotykami.
Według śledczych działania miały na celu wywołanie niepokoju społecznego i poczucia bezradności organów państwowych. Część oskarżonych przyznała się do winy, inni odmówili składania wyjaśnień.
Rosnące napięcie na Morzu Południowochińskim
Chińskie wojsko poinformowało, że "przepędziło” amerykański niszczyciel USS Higgins z rejonu spornych Wysp Paracelskich, uznając jego obecność za naruszenie suwerenności. USA odpowiadają, że egzekwują prawo do swobodnej żeglugi zgodnie z prawem międzynarodowym.
To kolejny w tym tygodniu incydent w regionie – wcześniej chińska straż przybrzeżna użyła armatek wodnych przeciw filipińskim jednostkom.
Polacy chcą większej władzy prezydenta
Z najnowszego badania Pollster dla "Super Expressu” wynika, że 52 proc. Polaków uważa, iż większą władzę w państwie powinien mieć prezydent, a 38 proc. wskazuje na premiera.
Dyskusję o podziale kompetencji między głową państwa a rządem zapowiedziała kancelaria Prezydenta Karola Nawrockiego, sygnalizując możliwość zmian konstytucyjnych.
Lech za burtą Ligi Mistrzów
Lech Poznań po raz szósty w historii nie zdołał awansować do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Mistrz Polski odpadł po przegranej w dwumeczu z Crveną Zvezdą Belgrad 2:4 i zagra w rundzie ligowej Ligi Europy. We wtorkowym meczu na wyjeździe w Serbii zremisował 1:1. Jedynego gola dla mistrza Polski na otarcie łez zdobył niezawodny Mikael Ishak.
Fot. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski/PAP/EPA
Red.
Inne tematy w dziale Polityka