Powiem szczerze mecenas Giertych bardzo mi się podoba, ale jeszcze bardziej by mi się podobał, gdyby był wieziony karetką od szpitala do szpitala. A najlepiej w takim specjalnym namiocie – kokonie, chroniącym go przed korona wirusem. I wieźliby go tak, jak biedaka, pomiędzy Warszawą a Krakowem, a potem jeszcze do Szczecina I nigdzie by mecenasa nie przejęli z powodu braku miejsc, kolejek i tym podobnych utrudnień w czasach epidemii. A za karetką podążałby kawalkada wozów telewizyjnych od TV24, aż po Al. Jazeere. Skąd taka wizja, nieco przesadna, barokowa, powiedziałbym, sarmacka
Moim zdaniem taka wizja jest uzasadniona, bo jeżeli totalniaki zarzucają premierowi Morawieckiemu, że był przetestowany na obecność wirusa, poza kolejnością. I Premie powinien swoje odstać w „ punkcie pobrań” to, dlaczego mecenasa Giertycha, a raczej jego „ Ciało i krew ” odwieziono – wręcz natychmiast do szpitala MSW w Warszawie. Raczej – podążając totalniackim sposobem rozumowania - owa karetka także powinna „ odstać” a najlepiej powinna krążyć po całej Polsce, w poszukiwaniu łóżka
Dlaczego napisałem „ Ciało i krew ” mecenasa Giertycha? Już wyjaśniam.
26 maja 1584 roku, Samuel Zborowski został ścięty na dziecińcu Wawelu. Drobne przypomnienie. Samuel Zborowski, to taki sarmacki narwaniec. W czasie koronacji Walezego ugodził czekanem kasztelana Wapowskiego, tak, że ten, po kilku dniach zmarł. Zborowskiego skazano potem na banicje, lecz on wrócił za czasów Batorego. I stał się zwolennikiem polityki Habsburgów, mających ambicje do polskiego tronu. Przypominam także, że istnieją silne poszlaki na to, że po prostu Batorego otruto, robiąc w ten sposób wolną drogę dla Habsburgów. Na to też nakładała się walka o prestiż, o wpływy. Polityczny przeciwnik Samuela Zborowskiego to Kanclerz Zamoyski. Lecz wtedy Zamoyscy należeli do „ świeżej” szlachty, gdy dzieje rodu Zborowskich były pradawne i ginęły w mrokach dziejów.
Jednak najciekawsze wydarzyło się po ścięciu Samuela Zborowskiego. Jak pisze Jarosław Rymkiewicz w wyśmienitym eseju historycznym, a raczej książce, pt. „ Samuel Zborowski” rodzina, ciało Samuela włożyła do drewnianej trumny ze szklanym okienkiem. I tą trumnę szczelnie zasmołowano. Jednakże wcześniej, zanim, jak to ówczesne kroniki donosiły „ Ciało i krew” Samuela Zborowskiego ułożono w trumnie. Głowę Samuela przyszyto do tułowia. Zajęło to trochę czasu, ponieważ kat wykonujący cięcie spartolił robotę „ ciął przez ramię” a potem zatrwożony uciekł, i jakiś hajduk Zamojskiego dokończył – na szybko – katowską robotę. Więc z tym przyszywaniem głowy do tułowiu było wiele mitręgi. Kto przyszywał i jak przyszywał, oszczędzę szczegółów, chociaż to były właśnie takie czasy. Czasy baroku, sarmatyzmu, czasy nie tylko przecudnych kościołów, ale także trumien z szybką. I potem, ów kondukt z „ Ciałem i krwią” Samuela ruszył przez całą Małopolską. Od kościoła do kościoła, tak, że każdy mógł podejść i nachylić się nad ową szybką. I niejako, na własne oczy, doświadczyć zbrodni Kanclerza Zamojskiego, i jakiegoś tam Batorego. Króla znikąd. Króla, który zamachnął się na „ Ciało i krew” stanu szlacheckiego.
W zasadzie źródła nie podają, ile dni ów kondukt krążył po Małopolsce, ale zapewne kilka tygodni, zanim owa trumnę złożono do grobu. Przecież nie po to ową trumnę zasmołowano, i pewnie obleczono kirem, aby zaraz do grobu składać. Inne źródła podają, że owa trumna była cynowa, zaspawana, lub tylko obita blachą cynową. Wiec może nawet jest tak, że ta trumna z „ Ciałem i krwią” Samuela wciąż tkwi nienaruszona w ziemi polskiej. Przysypana na metr, czy dwa i może kiedyś ja odkopią i znowu wystawią na widok publiczny.
A może to będzie dziś. Teraz. W Najbliższych godzinach... Kiedy jeszcze karetka wiezie oskarżonego Giertycha? Lub też jego „ Ciało i krew” jest badane na okoliczność postawienia zarzutów. I rozstrzyga się czy jest zdrów czy chory i czy wydać go w łapy hajduków od Zamojskiego... och, przepraszam, od Ziobry.
Pozostawmy na chwile te obrazy, te koszmary. I wtedy nasuwa nam się konstatacja, że w zasadzie nic w Polsce się nie zmieniło. Ta sama polska sarmacka, ta sama Rzeczpospolita 3,5. Banitę, mordercę, spiskowca, czy też podejrzanego o przywłaszczenie wielkich sum, chce się osadzić i osądzić, i wtedy podnosi się wielkie larum. Odzywają się krzykacze - Biedny Samuel! Biedny Roman! Ten pierwszy usieczon przez żołdaków kanclerza Zamojskiego, ten drugi niszczony przez siepaczy z CBA. Te same krokodyle łzy, te same argumenty, ta sama głupota. Wtedy sarmacka a dziś post komunistyczna.
Ta sama walka o interesy i przywileje.
Och Boże, gdyby teraz, nawet dziś, odkopano by trumnę z szybką, i dalej by po Polsce owa trumna krążyła. Od Krakowa do Warszawy, od Warszawy aż po Szczecin, to na czele owej trumny maszerowaliby Konfederacji z Braunem na czele. Potem w żałobnym orszaku, szedłby zapłakany Bosak z małżonką i reszta konfederackiej braci. Dlaczego akurat oni, a nie inni? Ktoś mnie zapyta.
Dlaczego ta trumna z szybką, i z „ Ciałem i krwią ” Samuela taka konfederacka mi się wydaje? Odpowiedz może być tylko jedna. To ten sam tym rodzaj odczuwanej wolności, sobiepaństwa, anarchii, rodzaj echa po liberum veto. Wiec tą trumnę z szybką, konfederatom bym zostawił i niech oni z tą trumną po Polsce wędrują. „ Ciało i krew” pokazują. „ Szczęść Boże” krzyczą
No i jeszcze jest „ ciało i krew” Giertycha w wydaniu nowoczesnym, medialnym, PR owym. Niech, więc i ta karetka po całej Polsce krąży. A za nią TVN24 i ci inni zwolennicy współczesnych Habsburgów, obcych wpływów, i obcych interesów.
Owa trumna z szybką. I karetka pogotowia z Giertychem
Dwa znaki, dwa symbole, i jakże różne czasy
Lecz jedna Polska. I jedni Polacy” Ciała i krwi ” doświadczający.
PS. Na obrazku, akwarelka Jana Matejki. pt. „ Jan Zamojski idący obwieścić wyrok śmierci Zaborowskiemu”Proszę zwrócić uwagę na tą czarną brodę Samuela. Nie wiadomi czy Zborowski nosił taką brodę, czy to tylko patent Matejki. Proszę zwrócić na opończę, bez rękawów. Źródła podają, że w podobnej na śmierć szedł Zborowski. Ta opończa była naprawdę strojna i droga, bo podbita rysiem lub nawet sobolem
Dziś w czasach „ Piątki dla zwierząt” nikt już tak się nie ubiera. Nikt sobie ubrań nie „ podbija” nawet rysiem. Niestety, a i Roman Giertych zapewne w trakcie aresztowania miał na sobie tylko zwykły garnitur „ podbity” podszewką.
