To coś, to przywrócenie Polakom godności. Przywrócenie podmiotowości.
Co było pierwszą pracą i ideą Prawa i Sprawiedliwości?
Coś, co nawet wrogowie tej formacji doceniali publicznie ze wstydem a im większy był ten wstyd, tym większa zajadłość i mściwość tryska z nich dzisiaj.
To coś, to przywrócenie Polakom godności. Przywrócenie podmiotowości.
Bolało "właścicieli" bardzo. Za każdym razem, kiedy Polacy się jednoczyli, w zrywach z czasów PRL-u, Papieża JPII, Solidarności....
Ze strachu przed Polakami zabili tysiące Wyklętych, setki Polaków w następnych latach, ze strachu użyli Wojska i Policji w Stanie Wojennym, ze strachu mordowali księży... Ze strachu szczali na znicze pod Pałacem Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, pacyfikowali Marsze Niepodległości i niezależne media...
Robili to bojąc się, że nastąpi taki czas jaki przyniósł ze sobą wyniesienie do władzy Prawa i Sprawiedliwości. Że przyniesie ze sobą poczucie godności a ta godność to nie tylko 500+. To, mimo wstrętu jakoś przełknęli. Zdali sobie sprawę, że godność Polaków to nie (według nich ochłap) socjalnych systemowych wsparć. Choć już nawet to wystarczyło do rezygnacji Polaków z pracy przy przysłowiowych szparagach, co ich wystraszyło na równi z Niemcami.
Jednak prawdziwe zagrożenie to projekty cywilizacyjne PiS, czyli coś, co naprawdę i trwale miało zbudować godność i podmiotowość Polaków. Jeśli Peowcy pozwolą na średnio (sic!} duży na tle UE hub samolotowy, na energię z atomu i.t.p. to przyznają tym samym, że są (bo są) sługusami obcych Państw, skoro sami tego nie zrobili już dawno. Projekty miały na celu, by Polska i jej obywatele zyskali znaczenie, pozycję, zyskali liczące się własne Państwo. Więc nie pozwolą, bo nowoczesne Państwo Polskie oznacza, że nie oni tu rządzą.
Ot, cała zagadka.
Spadkobiercy komunistów, robią to, co zawsze.
Najeżdżają kraj i niszczą ich państwowość, zastępując prawowitych marionetkami.
I niech mi nikt nie mówi o woli wyborców, bo to tyle samo warte co Prowokacja Gliwicka.
Godność, poczucie wartości, podmiotowość, znaczenie naszej Ojczyzny na mapie świata jest nam przemocą odbierane przez bandę żulików, którzy traktują Polskę jak wiochę rozpędzaną nahajami przez najętych Kozaków! To jest tak obraźliwe, tak upokarzające, tak budzące wściekłość...Myślę, że nie tylko tych, co patriotyzm pojmują tak jak ja i ludzie mi podobni.
Bo skoro weszli, zerżnęli Ci Matkę.......
Zwrot godnościowy, à rebours........
