Witam.
To ostatnia, mam nadzieje, notka o byłym Prezydencie.
Wczoraj wieczorem odprawiono mszę za byłego Prezydenta. Przybyli na nią przyjaciele i zwolennicy już byłego Prezydenta.
Mszę koncelebrowali księża „przyjaciele”. To taka odmiana księży, którzy w czasach PRL nosili miano „patriotów” aktywnie wspierając Jaruzelskiego w ciemnych dniach stanu wojennego. Ksiądz SOWA, LUTER, OPIELA, SENIUK.
Kapłani wyrazili ogromny żal za "niegodziwości", jakie spotkały byłego Prezydenta ze strony Kościoła. Można powiedzieć, takie klimaty. Nagroda pocieszenia.
Swoją drogą ciekawa jest zbieżność postaci o nazwisku SOWA. KSIĄDZ SOWA, KUCHARZ SOWA, MARSZAŁEK MAŁOPOLSKI SOWA. Rodzinka czy czysty zbieg okoliczności?
Przyciwnik tradycyjnego lewactwa, ludzi zwanych rzodkiewkami, mało wyrazistych. Wróg wulgaryzmów. Miłośnik przyrody i historii.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka