Muszę opublikować jako wpis bo komentarz został usunięty przez "administrację serwisu xD"
Wysmarowałem komentarz elaborat, esej wręcz... ale diabli go wzięli xD
Takie pomniejsze diablęta, parszywe i śmierdzące pomioty, wypierdki wiadomo jakiego ducha...
Skrócę:
Notka ważna.
W nawiązaniu do niej taka uwaga/pytanie - kogo nie wolno tutaj krytykować?
Żydów można, Rosjan można, muslimów można...
Szerzej - kogo w Polsce merdia nie krytykują za realne, nadzwyczaj wrogie działania, które mają miejsce właśnie teraz, a nie 100 lat temu?
... No właśnie.
Warto pamiętać, że Rosja ma swoje porachunki z pewnymi innymi diabłami.
Bironowszczyzna, przejęcie dworu, morderstwa dwóch carów, próba przejęcia sporej części handlu, spisek grudniowy, ocalenie Prus przed całkowitym przejęciem przez Rosję (cuda domu brandenburskiego), germanizacja Kurlandów, doprowadzenie do I WŚ, gigantyczne straty Rosji w początkowej fazie (jakby państwa centralne znały dyslokację wojsk rosyjskich dosłownie...), dalsze fatalne posunięcia Rosjan, a na koniec położenie ofensywy Brusiłowa przez pozostałe armie mające w niej uczestniczyć (nie ruszyły, dowodzili nimi oczywiście haha von Rosjanie) i przysłanie feralnego pociągu.
Nie chodzi o to żeby kochać Rosjan. Chodzi o to żeby zauważyć, jakie są szanse na przejęcie Polski przez urojone desanty milionów Iwanów (przecież na chwilę obecną w Polsce po Januszexach spokojnie z milion Białorusinów i Rosjan siedzi. I jakoś jakiegokolwiek zagrożenie nie stwarzają...) a jakie są realne zagrożenia materializujące się na naszych oczach.
Jak nie chcemy poszerzać obecnie istniejącego klina pomiędzy dawnymi "best friendami" ze wschodu i zachodu, to przynajmniej nie cementujmy go na siłę samemu...
Powiedzmy sobie szczerze, owszem, do 2014 roku była wspólna wizja "Europy od Uralu po Lizbonę", sojusz Niemcy/UE-Rosja. Tylko skończył się po interwencji większego brata z zza wielkiej wody (kto ciekaw szczegółów znajdzie sobie wypowiedzi Victorii Nuland) a już całkowicie po 2022.
Rosjanie obecnie nie ufają Niemcom za grosz, i słusznie.
Niemcy nie mają Rosji obecnie nic do zaoferowania.
Natomiast zmieniłoby się to w ciągu jednego dnia gdyby przeciwko Rosji wystąpiła Polska.
Wtedy Rosja choćby nie chciała znowu dogada się z Niemcami.
I dlatego właśnie Niemcy tak nas "na Rosję" popychają.
Choć raz, jeden raz w historii, bądźmy tymi którzy rozumieją jak dzielić by rządzić, a przynajmniej przetrwać, zamiast samemu dawać się tak rozgrywać.
Inne tematy w dziale Polityka