T.S. T.S.
90
BLOG

RÓWNANIE STRUKTUR VIII – teoria publikacja – rozmowa – tekst

T.S. T.S. Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 2

Prolog


(NA) RATUNEK PSYCHOLOGII


Po zakończeniu powyższego tekstu („Równanie struktur VIII…”) właśnie zaliczyłem studia z fizyki z podręczników liceum. Uderza wysoki poziom wiedzy szkoły średniej z fizyki i astronomii (dorównującej uniwersyteckiemu?). Nie przypadkowo kiedyś wcześniej stwierdziłem, że moja edukacja z fizyki – po klasie matematyczno-fizycznej – jest na poziomie licencjatu, porównując ją np. z wiedzą uniwersytecką z psychologii(??)  a tu miałem z prawie każdego semestru nagrodę rektorską).


    Jest tak, że psycholog praktyk – gdyby nie ładunek uniwersyteckiej naukowej wiedzy – byłby de facto „specjalistą od niczego”. Nie wystarczy, aby psycholog był dobrym człowiekiem (wielu astrologów ma tytuł doktora psychologii! (zob. R. A. Muller, „Teraz. Fizyka czasu”, Prószyński i S – ka, Warszawa 2018)). Oczywiście to nie znaczy, że zawód psychologa nie ma sensu. Praca psychologa, pomaganie ludziom, jest piękną i wspaniałą misją i pracą, tyle że wielu psychologów jest do swojej pracy po prostu nie przygotowana i, nie dysponując naukową wiedzą, popełnia rażące błędy.


    Twierdzenie, że studenci medycyny zaraz po studiach też są czasem bezradni, jest nie trafne, bo stosowna wiedza z medycyny realnie istnieje, czego trudno powiedzieć o psychologii. Uderza np. imponujące, niezwykłe mistrzostwo lekarzy, wykonujących często ciężkie, pionierskie operacje, stanowiące niemal cud. Nie wiem, czy to samo można powiedzieć o profesorach psychologii. Medycyna jest obecnie na poziomie III tysiąclecia, podczas gdy psychologia zatrzymała się na średniowieczu.


    Mem interpersonalny ai nie zawsze musi mieć dodatnią wartość (a więc publikacja ujemną). Tak jak każda operacja medyczna wzbogaca medycynę i naukę – to samo może odnosić się i do psychologii. Dobrą tradycją psychologii była w niektórych ośrodkach wzajemna wymiana doświadczeń poznawczych i naukowych między psychologią uniwersytecką a psychologią praktyczną (właściwie na wydziałach psychologii uniwersyteckiej powinny działać „komórki” psychologii praktycznej – nie tylko jako praktyki dla studentów, ale jako działające gabinety stricte praktyczne) – szkoda, że powyższa tradycja i zwyczaj są słabo i rzadko stosowane i nie zawsze mają swoje namacalne wcielenia.


    Jeden ze znanych polskich psychoterapeutów powiedział kiedyś, że w życiu nie chodzi o „znajomość sinusa i cosinusa”. Istnieje tu przepaść między teorią i praktyką. Jednak psychologia może dziś wiele nauczyć się od dziedzin ścisłych.


    Nie może więc być tak, że psycholog w pewnym momencie ogłasza pacjentowi swoją niemoc, twierdząc, że mu już nic nie pomoże. I właśnie wiedza naukowa z zakresu psychologii i dziedzin ścisłych i przyrodniczych może znaleźć tu swoje zastosowanie. Jest tak co prawda, że pewne problemy np. z psychologii klinicznej nie znalazły jeszcze rozwiązania, ale to tylko dowodzi, że psychologia nie stosuje (nie stosowała) „trybu” i metodologii dziedzin ścisłych i medycyny i rzeczywiście jest bezradna – ale tak wcale nie musiało się stać – a się stało (zob. T. Szulga m.in. „Równanie struktur VII”. www.salon24.pl/u/ad-astra/) (brak stosowania tzw. Klucz do zaburzenia).


    Rozwiązanie problemu koronawirusa jest na razie bardzo proste: kluczem są odporność, testy i maski ochronne (przykład Chin i Izraela oraz Nowej Zelandii – 99% sukcesu (stan na listopad 2020)). Oto cała Teoria Wszystkiego i algorytm, kod życia.


tagi: psychologia, covid – 19, sen, liberalna demokracja, Unia Europejska, klucz do zdrowia, szczepionka na covid-19


T.S.
O mnie T.S.

Zainteresowania: astronomia plastyczna

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie