Melodia – egzoksiężyc planety HR 810 B
Melodia – egzoksiężyc planety HR 810 B
T.S. T.S.
278
BLOG

ANTYKONTINUALNA TEORIA MEGAWSZECHŚWIATA (2) – ciąg dalszy równania

T.S. T.S. Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 2

ANTYKONTINUALNA TEORIA MEGAWSZECHŚWIATA (2) – ciąg dalszy równania


(KWANTOWA) REGUŁA PAULIEGO A TEORIA MEGAWSZECHŚWIATA


Podstawowym problemem fizyki kwantowej atomów i teorii megawszechświata jest zakres występujących tu reguł kwantowych – czy np. chodzi tu o stałą Plancka czy o zakaz Pauliego.


    Zakaz Pauliego mówi, że w atomie dwa elektrony nie mogą znajdować się w tych samych parametrach kwantowych: głównej liczbie kwantowej (n), orbitalnej liczbie kwantowej (l), orbitalnej magnetycznej liczbie kwantowej (ml) oraz spinowej magnetycznej liczbie kwantowej (ms).


    Reguła Pauliego mówi więc, że elektrony nie są całkowicie swobodne, a stosują się do ścisłych reguł związanych z niektórymi konfiguracjami stanów energetycznych. One wyznaczają i determinują to, że zajmowane są jedynie określone orbitale w atomie (nie może więc dojść do „upchnięcia” elektronów blisko siebie). Zatem zakaz Pauliego jest również regułą „skokową” (kwantową) i antykontinualną. Tak więc zbiór elektronów w atomie polega właśnie na zakazie Pauliego. Reguła Pauliego ma więc związek ze skwantowaniem planckowskim.


    I w obu znaczeniach odnosi się to do teorii megawszechświata.


FORMUŁA m = gv A RÓWNANIE STRUKTUR


W równaniu struktur funkcjonuje zapis: w = mu = katn = gv (gdzie g – stała sprzężenia pola sił, v – wartość pola sił, w – wartość struktury, mu – masa ustrukturyzowana, k – stała rozwoju, a – mem, t – czas, n – paradygmat). Formuła gv jest tu bardzo prosta, jednak są z tym pewne problemy.


    Równanie m = gv pochodzi z książki fizyka, Leona Ledermana, laureata Nagrody Nobla z fizyki, „Boska cząstka”. Tu pole Higgsa ma siłę v = 175 GeV, masa np. elektronu m = 5 x 10-4 GeV/c2 i stała sprzężenia w tym przypadku g = 28 x 10-7 (1/c2?). Jest tu więc problem z jednostkami, gdyż, jeśli dobrze rozumieć autora, jednostką stałej sprzężenia sił g jest 1/c2 (gdzie c – prędkość światła).


    Natomiast w teorii akceleracji i w równaniu struktur jednostka g jest niemianowana. Jednak to nie ma większego znaczenia, gdyż zawsze można dołączyć korektę w postaci uzupełnienia jej o niewielką wartość (u Ledermana 1/c2).


    Główny problem jest jednak z czym innym. Ideą teorii akceleracji i równania struktur jest istnienie pola sił. Jednak pole to (przy jednostce punkt (pu)) inne będzie np. w integracji wstępnej, inne w akceleracji. Można więc postawić tezę, że proporcja pola sił jest następująca: integracja wstępna (1pu), dezintegracja (0pu), reintegracja (5pu), akceleracja (50pu) i hiperakceleracja (200pu).


    I tak np.: masa ustrukturyzowana doktoratu mu = 120pu, pole sił v = 50pu (bo dzieje się to w fazie akceleracji), więc stała sprzężenia g = 2,4. Napisany wiersz ma mu = 0,1pu, pole sił v = 5pu (bo może to dziać się w fazie reintegracji), więc g = 0,02. Napisanie wypracowania-referatu ma mu = 0,03pu, pole sił v = 1pu (bo dzieje się to w fazie integracji wstępnej), więc g = 0,03.


    Podobne relacje i mechanizmy funkcjonują w fizyce i astronomii. I tu w fazie integracji wstępnej – ciemnej energii – okresie pierwotnej nukleosyntezy v = 1pu, w fazie dezintegracji – inflacji kosmologicznej i tzw. wiekach ciemnych v = 0pu, w fazie reintegracji – ciemnej materii v = 5pu, w fazie akceleracji – zwykłej materii v = 50pu, w fazie hiperakceleracji – inteligencji kosmicznej v = 200pu.


FORMUŁA m = gv A MEGAWSZECHŚWIAT


Formuła m = gv odnosi się zarówno do całości masy ustrukturyzowanej np. Wszechświata, jak i tzw. małej akceleracji, czyli fazy tworzenia się tu DNA Wszechświata i megawszechświata we wczesnych fazach ich tworzenia się. W tym drugim znaczeniu jest ona ciągiem dalszym równania struktur i jego części odnoszącej się do megawszechświata, przedstawionej w tekście „(Nie) wszystko możliwe w megawszechświecie?...” (tam funkcjonuje równanie: w = mu = katn = FB”t, gdzie B” – średnia wartość podstawy postępu w akceleracji, F – wartość czynnika postępu w akceleracji megawszechświata).


    W klasycznej teorii akceleracji i w równaniu struktur integracją wstępną jest okres bardzo wczesnego Wszechświata – do zaistnienia dezintegracji – czyli inflacji i tzw. wieków ciemnych Wszechświata. Jednak biorąc pod uwagę tylko sam okres bardzo wczesnego Wszechświata – w jego ramach również można wyróżnić składowe – reintegrację i akcelerację (w której dochodzi do powstania DNA Wszechświata – układu jego stałych) oraz prawdopodobnie inne podokresy – lokalne – integrację wstępną (byłaby więc to swoista integracja wstępna w ogólniejszej integracji wstępnej), dezintegrację i być może hiperakcelerację.


    Jednak zajęcie się bardzo wczesnym Wszechświatem (tu jego integracją wstępną) jest jednocześnie zajęciem się megawszechświatem, gdyż wtedy głównie zachodziły procesy jego determinujące.


    Ten młody Wszechświat (swoisty pra-Wszechświat) również podlega regule m = gv.


    W klasycznej historii całego Wszechświata w okresie reintegracji (fazie ciemnej materii) rozwój przebiega (tak jak w procesie inkubacyjnym np. w biografii) podprogowo, owocując nowymi bogatymi jakościami zwykłej materii dopiero w okresie następnym, akceleracji kosmicznej po ok. 1-2-13,75 miliardów lat.


    Powyższe w miniaturze wystąpi i zawarte jest w bardzo młodym Wszechświecie (tu w integracji wstępnej), który ma swoją własną, wewnętrzną akcelerację (fazę zwykłej materii), jak i wewnętrzną dezintegrację (inflację?), jak również wewnętrzne w nim integrację wstępną (ciemną energię) i reintegrację (ciemną materię) – mimo że w sumie cały ten bardzo wczesny Wszechświat jest fazą należącą w dominujący sposób do ciemnej energii (w skali i relacji do całej historii kosmosu). Jednak każdy podokres ma tu swoją własną historię. Młody Wszechświat, jako integracja wstępna, jest izomorficzny z całą historią kosmosu.


    Jaki byłby powyższych zapisów kształt fizyczny i forma astronomiczna – tak przynajmniej wynika z równań.


DOWÓD ANTYKONTINUALNEJ TEORII MEGAWSZECHŚWIATA



Dowodem słuszności tezy o antykontinualnej konstrukcji megawszechświata są prawa, mechanizmy i procesy ewolucji biologicznej (już etymologicznie o podobieństwie powyższej ewolucji do fizyki i kosmologii świadczy sam termin „wszechświaty niemowlęce”). Chodzi tu o tzw. zasadę wymierania ogniw pośrednich. Na czym to polega?


    W filogenezie w pewnych okresach pojawiały się tzw. gatunki pośrednie. Były nimi np. wspólny przodek małp naczelnych i grupy Homo czy forma pośrednia między rybami a płazami, np. tiktaalik.


    Ponadto istnieją inne formy wychodzenia poza gatunek wyjściowy. Tak jest z tzw. mutacjami chybionymi (np. jako płaz o siedmiu nogach bądź dwóch głowach) bądź z formami przejściowymi, które stanowią lub stanowiły ewidentną ślepą gałąź ewolucji. To częściowo odnosi się do dinozaurów, zwłaszcza z grupy masywnych roślinożerców (np. takich jak zauropody), choć sama grupa dinozaury znalazła swoją kontynuację jako ptaki. Ale już forma płazy, pośrednia między rybami a gadami, jest pełnym sukcesem ewolucyjnym.


    Podobnie jest w ontogenezie i fazach, etapach biografii. Reintegracja jest już zastosowaniem pewnych technologii, np. związanych z twórczością (takich jak maszynopis, algorytm tekstowy, objaw twórczy itd.), podobnie akceleracja wykorzystuje technikę publikacji. Jednak i tu, w ramach tych faz, występują formy ewolucyjne nieudane, np. takie jak grafomania (reintegracja), bądź chybione publikacje, np. przy niekonstruktywnym wykorzystaniu Internetu (akceleracja).


    Wszystko powyższe zostaje zrealizowane przez czynnik kwantowy f i stałą d we wzorze F = df; tu w większości przez jej postać niepełną – nieskwantowaną.


    To samo odnosi się do ewolucji w megawszechświecie. Istnieje więc tendencja, aby kształty kodów składowych wszechświatów (owe DNA) były wielokrotnością pewnego czynnika (surowa, minimalna podstawa, akt, kwant twórczy to B”).


    Zawsze jednak ostatecznym weryfikatorem postępu w ewolucji kosmicznej jest historia. Ona odsiewa to, co udane od tego, co bezwartościowe.


    Inna rzecz, że tzw. sukces ewolucyjny jest rzeczą czasowo względną (niepewny czynnik FB”). Na przykład w historii techniki ptakopodobne (ruchome) skrzydła samolotów były konstrukcjami nietrafionymi, ale już przypadki w historii nauki – stałej kosmologicznej („największa pomyłka życia” Einsteina), pierwiastków koronium i nebulium, teorii czarnych dziur Johna Michella (1784 r.), tzw. pola C w teorii stacjonarnego Wszechświata (związane z inflacją) czy wręcz geocentryczna teoria kosmosu Ptolemeusza w ostatecznym rozrachunku dały impuls rozwojowy dla astronomii i fizyki.


    To samo odnosi się do megawszechświata, w obszarze którego może istnieć tzw. niepewne FB”.


    Powyższy rysunek autora przedstawia powierzchnię, formy życia i przyszłą obecność człowieka na ksieżycu odkrytej planety pozasłonecznej (komentarz do rysunku poniżej).


                                     Melodia – egzoksiężyc planety HR 810 B


MELODIA


Tego dnia przylecieli rakietoplanem w rejon skalistego nadrzecza. Pilot rozłożył aparaturę pomiarową w rejonie wież. Celem testu był pomiar sejsmiczności terenu. Mały syn pilota miał 3 lata. Gdy astronauta prowadził pomiary, dziecko weszło na wzgórze. I wtedy usłyszeli ten dźwięk…


    Dźwięk dochodził z okolicznych krzaków. Miejscowi osadnicy dobrze znali tę melodię i, co tu kryć, budziła ona mieszane odczucia. Melodia była na swój sposób niezwykła, podobna do dźwięku harfy lub wielomuzycznych kastanietów. Chłopiec stanął nagle wsłuchany w jej wielotonową wibrację. I wtedy pojawił się on – sprawca wszystkiego. Wychylił się zza krzewu. Wolno podbiegł do dziecka przyglądając mu się badawczo i podejrzliwie. Osobnik samotny nie był groźny. A to właśnie był indywidualny okaz…


    Mowa o mrówkowcu wędrownym. Mrówkowiec wędrowny był owadogadem. Szczególnie upodobał sobie siedliska w nadrzecznych, skalistych obszarach księżyca. Zwierzęta te w stadzie, jako zbiorowisku setek osobników mogły zagrozić ludziom. Były bowiem gatunkiem wędrownym. Gdy stado przechodziło, atakowało i pożerało wszystko na swojej drodze, niczym nomadne mrówki, znane na Ziemi. Jednak osobniki z dala od grupy, bojaźliwe, czuły się bardzo niepewnie i raczej umykały przed ludźmi. Jednak gdy zeszło się, gromadnie spotkało się ich kilkadziesiąt, natychmiast jakaś dziwna siła w nie wstępowała, swego rodzaju instynkt stadny. Natychmiast budziła się w nich agresja. I rozpoczynały marsz. Po drodze przyłączały się do nich pojedyncze osobniki i mniejsze ich grupy. To co ich rozpoznawało z daleka, była melodia, przejmująca melodia, swoisty ich śpiew. Melodię tę wywoływały ruchy kończyn, a właściwie składające się na nie segmenty, które przy stąpnięciach wydawały melodyjny odgłos. Odgłos ten wywoływały trące o siebie części odnóży.


    I właśnie teraz astronauta i jego syn usłyszeli ten dźwięk. Dźwięk był jeszcze słaby, bo pochodził od pojedynczego osobnika. Na razie więc niebezpieczeństwa nie było…


    Pilot skończył badania. Wkrótce obydwaj powrócili do rakietoplanu. Po chwili wznieśli się w górę, kierując się ku bazie centralnej.


    Jedynie na polanie stał samotny mrówkowiec wędrowny. Mrówkowiec wolno kroczył swoim melodyjnym chodem od krzaka do krzaka. Dokuczała mu samotność. Jednak wiedział, że wkrótce tu wróci. I nie będzie wtedy sam. Odwieczny zew wiódł go, aby szukać wśród wzgórz, kamienistych wzniesień przy wartkim nurcie wodnym, swych braci. Ta strona rzeki należała do niego i jego gatunku, niespokojnego gatunku. Nadejdzie dzień, kiedy skryta i uśpiona teraz melodia obudzi się brzmiąc niesamowitą muzyką i upojnym rytmem wśród wzgórz nadrzecza…


    Księżyc megaplanety o pierwotnym dużym oświetleniu (o śr. półosi orbity 0,925 j.a., obiegającej gwiazdę centralną co 320 dni, masie 2,26 mas Jowisza, mimośrodzie 0,161) w układzie gwiazdy HR 810 typu GOV pecul., jasności 5,4 mag., odległej o 50,5 l.ś. (15,5 pc). Temperatura planety księżyca od +18°C do +69°C. Konieczność terraformingu (lekkie ochładzanie klimatu).
 
Materiały źródłowe:



T. Szulga, „Równanie struktur II”, www.salon24.pl/u/ad-astra/, Internet, 2019.
T. Szulga, „Równanie struktur OO – Post Scriptum – bioastronomia”, www.salon24.pl/u/ad-astra/, Internet, 2019.
T. Szulga, „(Nie) wszystko możliwe w megawszechświecie? – podważenie teorii kontinuum – wzór matematyczny”, www.salon24.pl/u/ad-astra/, Internet, 2019.


Tagi: megawszechświat




 

 

Zobacz galerię zdjęć:

T.S.
O mnie T.S.

Zainteresowania: astronomia plastyczna

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie