Według planu, dzisiaj zapewne toczyły się kolejne rozmowy między Sudanami w Addis Abebie. Czwartek miał być dniem dyskusji nt. spornego terytorium Abyei. Być może te negocjacje jeszcze trwają - w każdym razie, nie spotkałem jeszcze doniesień medialnych z dzisiejszych rozmów. Natomiast poniżej - informacje o trudnościach, jakie napotkały negocjacje we wtorek i w środę. Też jeszcze nie wiadomo, co dalej..
Obok tego: zdaje się, że kolejną ofensywę przypuszcza Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze, który ściga m.in. prezydenta Sudanu Omara Al-Baszira: apel prokuratora MTK do Rady Bezpieczeństwa ONZ, starcie z przedstawicielem Sudanu przy tej organizacji, deklaracja Malawi o gotowości aresztowania Al-Baszira oraz prośba Sudanu o przeniesienie szczytu Unii Afrykańskiej z Malawi do Etiopii..
Szczegóły - poniżej:
I. Relacje między Sudanami:
1. wtorek, 5 czerwca, Addis Abeba (Etiopia): "Rozmowy między Sudanem a Sudanem Południowym dotyczące spraw bezpieczeństwa utknęły we wtorek w martwym punkcie. Przyczyną jest brak zgody obydwu stron co do mapy, na podstawie której będzie wyznaczona zdemilitaryzowana graniczna strefa buforowa. Obie strony proponują różniące się mapy."
Dawniejsze porozumienia, nad których wprowadzeniem w życie sudańskie delegacje pochylają się obecnie w Addis Abebie, zakładają po 6 mil (ok 10 km) strefy zdemilitaryzowanej z każdej strony granicy. Problemem jest to, że ta granica wciąż nie jest wyznaczona. Strony spierają się także co do klasyfikacji spornych terytoriów.
2. środa, 6 czerwca, Addis Abeba: "Zespół mediacyjny Unii Afrykańskiej przedstawił obydwu delegacjom nową mapę granicy między Sudanem a Sudanem Południowym. Ruch ma na celu ułatwienie osiągnięcia porozumienia w sprawach bezpieczeństwa między obiema stronami w sytuacji, gdy rozmowy utknęły w martwym punkcie."
3. środa, 6 czerwca, Dżuba (Sudan Południowy): "Gubernator południowosudańskiego stanu Zachodnie Bahr el-Ghazal oskarżył rząd sąsiedniego Sudanu o przeprowadzanie 'ataków z powietrza i na ziemi' na terytorium stanu. Ataki mają być próbą 'wykolejenia międzynarodowych wysiłków' nakierowanych na znalezienie pokojowego rozwiązania spraw między obydwoma krajami, jakie wciąż są niezałatwione po podziale Sudanu w lipcu 2011."
4. środa, 6 czerwca, Chartum (Sudan): "Przedstawiciel Sudanu powiedział, że na spotkaniu nt. spornego terytorium Abyei, jakie zacznie się w czwartek [dzisiaj, 7 czerwca - przyp. tłum.], szybko powinny zostać poczynione uzgodnienia w kwestii utworzenia Administracji Rejonu Abyei. Podkreślił, że Dżuba nie ma powodu, by je zamrozić."
Widać w tych powyższych stanowiskach przedstawicieli obu krajów, jaka jest między nimi wzajemna nieufność. Wręcz każdego dnia strony przerzucają się różnymi oskarżeniami: o wspieranie grup rebelianckich, o ataki na granicach, o obstrukcję w kwestii Abyei itd. itp.
II. Sytuacja humanitarna:
1. Od 30 do 40 cywilów dziennie umiera w ogarniętych rebelią południowych stanach Republiki Sudanu, ponieważ rząd nie dopuszcza tam pomocy humanitarnej: leków i żywności - powiedział we wtorek Reutersowi przywódca rebelii, do zeszłego roku gubernator jednego ze stanów, Malik Agar.
III. Inne kwestie:
1. wtorek, 5 czerwca, Nowy Jork: Naczelny prokurator Międzynarodowego Trybunału Karnego w Hadze, Luis Moreno Ocampo, zwrócił się do członków Rady Bezpieczeństwa ONZ o pomoc w schwytaniu ściganych przez MTK Sudańczyków, czołowych przedstawicieli władz kraju, w tym prezydenta Omara Al-Baszira. Chce, by Rada Bezpieczeństwa prosiła poszczególne państwa oraz organizacje regionalne o podjęcie możliwych działań w tym zakresie.
Prezydent Omar Al-Baszir, minister obrony Abdel Rahim Hussein czy gubernator Kordofanu Południowego Ahmed Haroun są ścigani za zbrodnie wojenne, zbrodnie przeciwko ludzkości oraz ludobójstwo popełnione w Darfurze (konflikt wewn. w Sudanie ciągnący się na szeroką skalę od 2003 roku).
Na wtorkowym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa, po proteście ze strony przedstawiciela Sudanu przy ONZ, prokurator MTK także jemu zagroził dochodzeniem. Powiedział, że bronienie przez niego sprawców zbrodni w Darfurze może być potraktowane jako udział w tych zbrodniach. (http://sudan.net/completenews.php?nsid=3310&cid=1)
2. wtorek, 5 czerwca, Malawi: Jak doniosła lokalna gazeta, Malawi jest gotowe aresztować prezydenta Omara Al-Baszira, jeśli ten przybędzie w lipcu do tego kraju na szczyt Unii Afrykańskiej.
Ciekawe więc tylko pozostaje, jaki będzie oficjalny powód odwołania przyjazdu przez Omara Al-Baszira.
3. czwartek, 7 czerwca, Chartum: No proszę, sprawy poszły w innym kierunku.. MSZ Sudanu ogłosiło dziś (czwartek), że zwróciło się do Unii Afrykańskiej z wnioskiem o przeniesienie szczytu organizacji, która ma się odbyć od 9 do 16 lipca, do Etiopii - jako że Malawi nie oferuje "wymaganych sprzyjających warunków dla szczytu".
4. środa, 6 czerwca, Dżuba/Chartum: "Międzynarodowa Organizacja ds. Migracji ogłosiła, że zakończyła operację przetransportowania drogą powietrzną prawie 12 tys. południowych Sudańczyków z Chartumu do Dżuby, stolicy Sudanu Południowego."
Chodzi o ludzi, którzy czekali wcześniej całe miesiące w mieście Kosti na terenie Sudanu, ok. 300 km od granicy, w złych, prowizorycznych warunkach. Właściwie z tymi ludźmi byliśmy świadkami całego "serialu", który zaczął się od tego, że po secesji Sudanu Południowego w lipcu 2011, kilkaset tysięcy obywateli Południa dostało czas do kwietnia 2012, by wyjechali z Sudanu lub zaczęli starać się o obywatelstwo Republiki Sudanu. Później było ultimatum mówiące, że w ciągu zaledwie paru tygodni ci zgromadzeni w Kosti mieli opuścić Sudan, choć nie mieli po temu możliwości. W końcu, przy współpracy obydwu rządów, pomogła duża międzynarodowa organizacja. Można więc powiedzieć, że ta sprawa kończy się dobrze, choć cały czas pozostaje aktualne pytanie, co będzie dalej z tymi ludźmi - wszak Sudan Południowy jest jednym z najbiedniejszych i najmniej rozwiniętych krajów świata.
---
Blog związany jest z inicjatywą Modlitwa za Sudan.
Komentarze