Trasa zamieszczona w "raporcie technicznym" Podkomisji, swoim infantylizmem przypomina rozważania Michasia na temat lotu nad brzozą, czy tego że o 8:41:07,4 samolot jeszcze nie upadł(chociaż CVR przestał nagrywać). Ta trasa powiela szkic MAK, z tym tylko szczegółem, że jest głupsza inaczej. Zagadnienie trasy na kręgu, po jakim poruszał się Tupolew wymaga poważnej dyskusji. Takiej dyskusji cwaniacko uniknęła KBWL LP w swoim raporcie. Po prostu nie zamieściła odpowiedniej mapy - kończąc w "miejscu wejścia na ścieżkę", która jak sami to opisali - zaczyna się jednak 3 km dalej (sic!), w odległości 7 300 m od PP.
Ale wróćmy do szkicu namalowanego przez jakiegoś głupola, który podpisał się tylko przy odbieraniu pieniędzy za namalowanie tego knota. Już piszę:
"Odległość 19 km"
Owszem, pojawia się w korespondencji KL z samolotem taka wartość. Czy jest to jak frywolnie namalował to "artysta", odległość od progu pasa ? Zakładam, że mogę się mylić, ale po jakim kręgu i w jakiej odległości rosyjski samolot zaczynał zakręt 3-ci, zgodnie z tym szkicem ? Już nie pytam dlaczego i jak to ma się do korespondencji KL- Frołow.
W poniższej notce pokazałem zasady jakie obowiązują w ruchu po kręgu, wynikające z karty podejścia lotniska Siewiernyj.
https://www.salon24.pl/u/ae911truth-org/872473,katastrofa-smolenska-matactwo-kursow-cz-1
I tak na koniec - no już dobrze, niech to będzie co się "malarzowi" ubździało - 19 km od PP, ale czemu do środka łuku ?
"Malarz" kojarzy, że "radial" to nie jest promień wykonania zakrętu ?
Już lepiej było milczeć i nadal pokazywać, że Podkomisji nie zależy na ujawnieniu Prawdy o KwS. Analiza wydarzeń musi zawierać analizę ruchu po kręgu, a przynajmniej odniesienie się do przyczyn rozpoczęcia zniżania w odległości 7 300 m od PP. Chyba, że się ma ptasi móżdżek i twierdzi, że "wszystko już zostało wyjaśnione".
O poziomie intelektualnym ludzi twierdzących, że samolot w TAWS 38 był na wysokości 50 m, mniej więcej tam wybuchł, potem zakręcił i jeszcze raz wybuchł na 15 m, po czym jeszcze raz wybuchł - wbijając drzwi w ziemię, nie będę się wypowiadał. Jednak inżynierowie firmujący takie piramidalne bzdury, powinni mieć zakaz wstępu na teren PW.
