Aequales Aequales
67
BLOG

Fansipat należy do robotników

Aequales Aequales Rozmaitości Obserwuj notkę 2

Pracownicy okupowanej argentyńskiej fabryki płytek ceramicznych FaSinPaT (Fabrica Sin Patron - Fabryka bez Szefa) - dawniej ZANON, odnieśli w zeszłym tygodniu znaczące zwycięstwo: wygrali długą batalię prawną i fabryka ostatecznie i zgodnie z prawem należy już do nich. Władze ustawodawcze prowincji Neuquén zgodziły się na wywłaszczenie zakładu i przekazanie go bezterminowo pod zarząd spółdzielni pracowników.

Załoga FASINPAT - największej fabryki ceramiki w Ameryce Łacińskiej, walczyła o uznanie kontroli pracowniczej nad zakładem od 2001 r. Dzięki przejęciu ZANON, stworzono nowe miejsca pracy i udzielono wsparcia wielu projektom społecznym dla lokalnych mieszkańców; pokazano też ruchom społecznym na całym świecie, że pracownicy nie potrzebują szefów, a cały proces pracy, produkcji i zarządzania może być organizowany przez nich samych.


"To niesamowite, jesteśmy szczęśliwi. Wywłaszczenie to akt sprawiedliwości" stwierdził oszołomiony zwycięstwem Alejandro Lopez, sekretarz generalny Związku Ceramików. "Nie zapominamy o ludziach, którzy nas wsparli w najcięższych dla nas momentach, ani też o tych 100 tys. osób, które podpisały petycję w naszej sprawie i poparły projekt ustawy o wywłaszczeniu.

W Neuquén na wynik głosowania lokalnego parlamentu w sprawie FASINPAT czekały do późna w nocy setki pracowników. Prawo o wywłaszczeniu zostało uchwalone 26 głosami przeciw 9. Pod budynkiem, w którym trwało głosowanie, mimo niesprzyjającej pogody zgromadziły się tysiące wspierających FASINPAT osób z organizacji związkowych, grup obrońców praw człowieka, ruchów społecznych oraz rodzin i przyjaciół robotników. Aktywiści bili w bębny skandując m.in.: Oto oni, pracownicy Zanon, pracownicy bez szefów". Przebieg głosowania oglądano na ustawionych na zewnątrz telebimach.


FASINPAT działa pod kontrolą pracowniczą od 2001 r., po strajku związanym z decyzją zarządu fabryki o jej zamknięciu i zwolnieniu robotników bez wypłaty zaległych pensji oraz należnych odpraw. Gdy jej właściciel, Luigi Zanon, zadłużony na ponad 75 mln dolarów u państwowych i prywatnych i kredytodawców (w tym w Banku Światowym) wyrzucił całą załogę i zamknął fabrykę, robotnicy ogłosili przejęcie zakładu i zablokowali do niej dostęp. W międzyczasie, w związku z zadłużeniem pracodawcy wobec pracowników, sąd uznał, że mają oni prawo do sprzedaży pozostałej w magazynach towarów. W marcu 2002 r., gdy zapasy wyprzedano, rada pracownicza podjęła decyzję o wznowieniu produkcji. W czasie okupacji nazwę fabryki: ZANON przemianowano na FASINPAT (Fabryka bez Szefa). Gdy zaczęła przynosić zyski, dawny właściciel podjął próby jej odzyskania; zakład był 5-krotnie atakowany przez siły policyjne na rozkaz władz, wszystkie próby jego ewikcji zostały jednak odparte.

Obecnie fabryka eksportuje swoją produkcję do ponad 25 krajów. Walka o uznanie przez władze pracowniczej kontroli nad FASINPAT trwała ponad 9 lat. Zgodnie z przegłosowanym prawem, kooperatywa FASINPAT, zatrudniająca 470 pracowników, pozostanie pod kontrolą załogi. Państwo wypłaci wierzycielom Luigi Zanona 22 miliony pesos (ok. 7 mln. USD). Należą do nich różne agencje rządowe (fabrykę budowano na publicznym gruncie i za państwowe dotacje) oraz m.in. Bank Światowy, który udzielił Zanonowi pożyczki 20 mln. dolarów, której ten nigdy nie spłacił, i włoska firma SACMY (5 mln $ pożyczki), dostawca maszyn do produkcji płytek ceramicznych. Przejęciu zadłużenia Zanona przez państwo sprzeciwiali się robotnicy, argumentując, że sądy dowiodły, iż kredytodawcy partycypowali w operacji mającej doprowadzić w 2001 r. zakład do bankructwa, gdyż pożyczki przekazywano bezpośrednio właścicielowi, a nie fabryce na inwestycje. Ich splatą należy więc obciążyć właściciela, a nie podatników.

Za Indymedia.org.pl - Tekst w oryginale dostępnytutaj

Aequales
O mnie Aequales

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości