Na naszą słabość i biedę
niemotę serc i dusz
na to że nas nie zabiorą do lepszych gór i mórz
na czarnych myśli tłok
na oczy pełne łez
lekarstwem miłość bywa jeżeli miłość jest jeżeli jest możliwa
na ludzką podłość i małość
na ostry boży chłód
na to ze nic się nie stało a zdarzyć miał się cud
na szary mysi strach
bliźniego wrogi gest
lekarstwem miłość bywa jeżeli miłość jest jeżeli jest możliwa
tu kukły ludźmi się bawią tu igra z nami czas
tu wielkie młyny nas trawią i pył zostaje z nas
na to, że z pyłu pył i za początkiem kres
ratunkiem miłość bywa jeżeli miłość jest jeżeli jest możliwa
na krajów nędzę i smutek, na okazałość państw
policję, kłamstwo, nudę, potęgę małych draństw
na nocny serca ból, że człowiek żył jak pies
ratunkiem miłość bywa jeżeli miłość jest
jeżeli miłość jest...
"Lekarstwem miłość bywa" - tego wam brak hejterzy, plujący jadem wokół.
Nauczcie się tego tekstu na pamięć - i powtarzajcie jak mantrę.
Jak zrozumiecie o czym mowa i uzupełnicie swoje braki, to wścieklizna was opuści.
Nienawidzicie wszystkich - bo nienawidzicie siebie i swojego pustego życia.
Tak było, jest i będzie - zmienia się tylko obiekt opluwania.
Szukacie winnych waszych niepowodzeń życiowych - a wystarczy spojrzeć w lustro.
Obnosicie się tutaj ze swoimi dyplomami, tytułami, swoją inteligencją i wyższą klasą.
Ale wasze zachowanie to przykład ordynarnego prostactwa i chamstwa z najwyższej półki.
Nie imponują mi wasze dyplomy - mam własne.Nie imponują wasze cięte-chamskie riposty.
Potrafię myśleć wystarczająco sprawnie, wyciągać wnioski i trafnie oceniać ludzi.
Nigdy w życiu nie zetknęłam się z podobnym zjawiskiem, jakie odkryłam tutaj,
ani nie spotkałam takiego zasobu ordynarnych słów, jakie tutaj prezentujecie.
Gdy zapoznaję się ze słownictwem obrońców patriotyzmu i ich chamską postawą,
zwłaszcza wobec kobiet - to słowo patriotyzm zaczyna mi się żle kojarzyć.
Przenosząc te spostrzeżenia na grupę,jako całość - coż mam myśleć o innych patriotach?
Podobne odczucia musi mieć każdy, kto na was tutaj trafi.To mechanizm,który nakręca nienawiść,
tworząc coraz większą przepaść między Polakami.Czy do tego mamy zmierzać?
Zastanawiające jest, dlaczego tak niewiele osób próbuje zwalczać hejterów?
Zadanie trudne, bo działają pod wieloma nickami - prezentując różne poziomy wścieklizny,
dopiero w ukryciu rozwijają skrzydła i jadą na maxa, nie mając już nic do stracenia.
Tym, którzy podjęli to wyzwanie, należą się wyrazy uznania - za odwagę, metodę i cierpliwość.
Nie zauważać tej narodowej plagi - to dawać przyzwolenie na więcej.
Już dawno ograniczyłam do minimum swoje wejścia tutaj - to miejsce zaraża nienawiścią,
Dla mnie,podobnie jak dla wielu innych Polaków, życie w spokoju stało się marzeniem.
PS. Wara od Agnieszki Osieckiej - jej życie, to sprawa prywatna.
Nikt i nic nie umniejszy jej talentu, ani jej zasług dla polskiej kultury.
