Albatros ... z lotu ptaka Albatros ... z lotu ptaka
437
BLOG

I TY Brutusie przeciwko mnie

Albatros ... z lotu ptaka Albatros ... z lotu ptaka Polityka Obserwuj notkę 1

Dzisiaj zdradza NARCYZ, który nie przestrzega zawartych UMÓW, BO WIDZI KONIEC TYLKO WŁASNEGO NOSA.

Historia dawna ale i bardzo współczesna, która dzieje się na naszych oczach.

image

This 1888 painting by William Holmes Sullivan is named Et tu Brute and is located in the Royal Shakespeare Theatre.

15 marca ( idy marcowe ) 44 roku pne historyczny Cezar został zaatakowany przez grupę senatorów , w tym Brutusa , który był przyjacielem i protegowanym Cezara. Cezar początkowo stawiał opór swoim napastnikom, ale kiedy zobaczył Brutusa, podobno odpowiedział, gdy umarł. Swetoniusz wspomina ten cytat jedynie jako plotkę, podobnie jak Plutarch, który również donosi, że Cezar nic nie powiedział, a jedynie naciągnął swoją togę na głowę, kiedy zobaczył Brutusa wśród spiskowców. [10]

Cezar mówi „ Et tu, Brute? w sztuce Szekspira Juliusz Cezar (1599) [11] nie był to pierwszy przypadek użycia tego wyrażenia w dramacie. Edmond Malone twierdził, że pojawił się w pracy, która od tej pory lost- Richard Eedes łaciński play „s Cezar Interfectus od roku 1582.

https://en.wikipedia.org/wiki/Et_tu,_Brute%3F

https://en.wikipedia.org/wiki/Marcus_Junius_Brutus#Liberator's_Civil_War

Marcus Junius Brutus ( / b r Ü t ə s / ; 85 pne - 23 października 42 pne), często określane po prostu jako Brutus , był rzymski senator i najbardziej znanych zabójców od Juliusza Cezara . Po adopcji przez wuja używał imienia Quintus Servilius Caepio Brutus , ale później powrócił do swojego nazwiska rodowego.

Brutus był blisko generała Juliusza Cezara , przywódcy frakcji Populares . Jednak próby przejęcia przez Cezara większej władzy stawiają go w większym konflikcie z rzymską elitą i członkami Senatu . Brutus ostatecznie stanął przeciw Cezarowi i walczył po stronie frakcji Optimates , prowadzonej przez Pompejusza , przeciwko siłom Cezara w wojnie domowej (49–45 pne). Pompejusz został pokonany w bitwie pod Farsalos w 48 roku pne, po czym Brutus poddał się Cezarowi, który udzielił mu amnestii.

Jednak leżące u podstaw napięcia polityczne, które doprowadziły do ​​wojny, nie zostały rozwiązane. Ze względu na coraz bardziej monarchiczne zachowanie Cezara, kilku senatorów, nazywających siebie „wyzwolicielami”, planowało zabić go. Zrekrutowali Brutusa, który odegrał wiodącą rolę w zamachu, który został pomyślnie przeprowadzony 15 marca 44 pne. Senat na wniosek konsula Marka Antoniusza udzielił zabójcom amnestii. Jednak powstanie ludowe zmusiło Brutusa i jego szwagra, kolegę zabójcę Gajusza Kasjusza Longinusa , do opuszczenia Rzymu. W 43 rpne przybrany syn Cezara, Oktawian , został konsulem i zaraz po objęciu urzędu podjął uchwałę, w której Brutus i pozostali spiskowcy zostali mordercami. Doprowadziło to dodruga wojna domowa , w której Antoniusz i Oktawian walczyli z Liberatores dowodzonymi przez Brutusa i Kasjusza. Ten pierwszy zdecydowanie pokonał przeważające armie Brutusa i Kasjusza w bitwie pod Filippi w październiku 42 roku pne. Po bitwie Brutus popełnił samobójstwo. Od tego czasu jego imię stało się synonimem aktów intymnej publicznej zdrady lub zdrady i być może rywalizuje z nim tylko pod tym względem imię Judasz .

Zabójstwo Juliusza Cezara

Główny artykuł: Zabójstwo Juliusza Cezara

image

Śmierć Cezara - Vincenzo Camuccini

Mniej więcej w tym czasie wielu senatorów zaczęło obawiać się rosnącej potęgi Cezara po jego nominacji na wiecznego dyktatora . [16] Pozostali senatorowie przekonali Brutusa, by przyłączył się do spisku przeciwko Cezarowi. [17] Ostatecznie Brutus zdecydował się wystąpić przeciwko Cezarowi po tym, jak rzekome zachowanie Cezara podobne do króla skłoniło go do podjęcia działań. [18] [19] Jego żona była jedyną kobietą, która miała dostęp do spisku. [20] [21]

Spiskowcy zaplanowali spisek w czasie id marcowych (15 marca) tego samego roku. Tego dnia Cezar został opóźniony ze pójściem do Senatu, ponieważ jego żona Calpurnia próbowała go przekonać, by nie szedł. [22] Spiskowcy obawiali się, że spisek został wykryty. [23] Brutus jednak nie ustępował, czekając na Cezara w Senacie i rzekomo nadal decydował się pozostać, nawet gdy posłaniec przyniósł mu wiadomość, która w przeciwnym razie spowodowałaby jego odejście. [24]

Kiedy Cezar w końcu przybył do Senatu, rozproszył go Tillius Cimber , który zwrócił się do Cezara z prośbą o uwolnienie wygnanego brata. Cezar odprawił go, a Cimber następnie chwycił swoją togę . „Dlaczego ta przemoc?” - zapytał Cezar. [25] W tym momencie spiskowcy zaatakowali Cezara. Publiusz Servilius Casca Longus był rzekomo pierwszym, który go zaatakował, pchnięciem w ramię, które zablokował Cezar. [26] Jednak widząc Brutusa, który był ze spiskowcami, Cezar zakrył twarz swoją togą i pogodził się ze swoim losem. [27] Spiskowcy zaatakowali w takiej liczbie, że nawet zranili się nawzajem. Mówi się, że Brutus został ranny w rękę i nogi.[28] [29]

Po zamachu Senat uchwalił amnestię wobec zabójców. Amnestia została zaproponowana przez przyjaciela i współkonsula Cezara Marka Antoniusza . Mimo to zamieszanie wśród ludności przeciwko zabójcom spowodowało, że Brutus i konspiratorzy opuścili Rzym. Brutus osiadł na Krecie od 44 do 42 roku pne.

image

Czy to nie kompromitacja.

https://twitter.com/jonathanvswan/status/1345509951528177664?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1345509951528177664%7Ctwgr%5E%7Ctwcon%5Es1_&ref_url=https%3A%2F%2Fwww.thegatewaypundit.com%2F2021%2F01%2Fpence-welcomes-elector-challenge-members-house-senate-spokesman%2F


Co by powiedział generał Emil Fieldorf, czy rotmistrz Witold Pilecki?

Pewnie by tylko splunął.

image

https://www.koc.pl/wp/?p=8053

W noc z 14 na 15 marca 44 roku p.n.e żona Juliusza Cezara Kalpurnia Pisonia miała złe sny. Rano namawiała męża by pod fałszywym pretekstem choroby pozostał w pałacu i opuścił tego dnia obrady Senatu. Oczywiście brzydzący się wszelkim kłamstwem zdyscyplinowany Rzymianin puścił mimo uszu słowa zabobonnej niewiasty i udał się spokojnie do swoich obowiązków. Jednak kilka godzin później Cezar ginie zasztyletowany z rąk spiskowców.

Dlaczego o tym piszę? Bo chce wrócić do rozumowania z tekstu o bezczelnej arogancji (pozwolę sobie na drobny autocytat). Wydaje się że zgodnie ustaliliśmy z Panem Szymonem Czarnikiem, że stanowcze obstawanie przy prawdzie udokumentowanej naukowo czasami może być nieroztropne czyli moralnie złe.

Jak się więc sprawy mają w przypadku twierdzeń dla których nie ma obiektywnej metody ich weryfikacji lub falsyfikacji??? Przykładem takich twierdzeń opartych na słabszych przesłankach są tezy: teologiczne, religijne i dogmatyczne. Skoro wymaganie absolutnego posłuchu dla rzeczy dobrze udokumentowanych naukowo jest aroganckie to jak nazwać roszczenia nieomylności teologicznej? Zdaje się, że to jest skrajnie aroganckie i właściwie bezczelne.

W tym miejscu jednak wchodzi argument Pana Szymona z Juliuszem Cezarem:

„Czy np. jeśli kobieta na podstawie dość słabej przesłanki, jaką jest sen, ma przeczucie, że jej męża zadźgają dzisiaj w senacie, to ma moralne prawo stanowczo obstawać przy tej tezie i nalegać, by dziś został w domu pod pozorem choroby?”

Tak – tylko kobieta ma moralne prawo by na podstawie nonsensownych przesłanek zatrzymać męża jeden dzień w domu. Wprawdzie przesłanka jest słaba ale jeden dzień poza pracą to jeszcze nie dramat.

Przyjrzyjmy się temu dokładniej. Chcemy mieć ilustracje do sytuacji gdy ważne decyzje dotyczące całego życia opierane są na słabych przesłankach. Wprawdzie wróżenie przyszłości na podstawie snu jest słabą przesłanką lecz decyzja o opuszczeniu jednego dnia w pracy pod fałszywym pretekstem to jeszcze nie jakiś wielka reorganizacja całego życia (choć poważna nieuczciwość). Chcemy mieć przykład na sytuacje gdy na podstawie słabych przesłanek podejmowane są decyzję wpływające przynajmniej na znaczny obszar życia.

Mam więc pytanie. Jak oceniamy sytuację gdy pewnego poranka żona na podstawie snu oraz fusów pozostałych po porannej kawie nalega na męża by wszystkie oszczędności rodzinne oraz hipotekę domu zainwestować np. w ryzykowne akcje małych firm? Czy ma do tego moralne prawo by stanowczo obstawać przy swoich planach?

Znany amerykański astronom Carl Sagan sformował regułę myślenia znana jako tzw. standard Sagana: „nadzwyczajne twierdzenia wymaganą nadzwyczajnych uzasadnień”. Podsumowując: przekonania, które wpływają na znaczne obszary naszego życia powinny być oparte na możliwie najmocniejszych przesłankach. Namawianie kogoś by podejmował ważne decyzję życiowe w oparciu o słabe przesłanki jest amoralne. To stwierdzenie samo w sobie nie wydaje się kontrowersyjne. Warto jednak zauważyć, że starożytne legendy pustynnych nomadów i pasterzy nie zaliczają się do rodzaju mocnych przesłanek.

Co światlejsi starożytni filozofowie i wodzowie rzymscy byli już tego świadomi. Czego wszystkim i sobie też życzę!

Czy tak jest w istocie przekonaliśmy się w ostanich dwudziestu czterech godzinach.

Jest to też HISTORIA jaka miała miejsce 10 kwietnia 2010 roku.

Prorocze słowa wypowiedziane przez marszałka sejmu Bronislawa Komorowskiego, późniejszego miłościwe panującego przez cale 5 lat prezydenta Najjaśniejszej Rzeczypospolitej.

https://www.tvp.info/47515094/katyn-prezydent-bedzie-gdzies-lecial-i-wszystko-sie-zmieni-jaki-byl-kontekst-slow-komorowskiego-wieszwiecej

„Prezydent będzie gdzieś leciał i wszystko się zmieni”. Jaki był kontekst słów Komorowskiego?

RAF, MNIE 10.04.2020, 10:24 |aktualizacja: 10:57

image

Co roku słowa Komorowskiego powracają (fot. PAP/Bartłomiej Zborowski)

Po katastrofie smoleńskiej i przy okazji każdej kolejnej rocznicy przywoływane są słowa ówczesnego marszałka Sejmu. – Przyjdą wybory prezydenckie albo prezydent gdzieś poleci i to się wszystko zmieni – powiedział 29 kwietnia 2009 r. w wywiadzie dla RMF Bronisław Komorowski. Wypowiedź ta była wielokrotnie przypominana, gdy rok później prezydent Lech Kaczyński poleciał na obchody zbrodni katyńskiej i zginął w Smoleńsku. Jaki był kontekst tej słynnej wypowiedzi?

Andrzej Duda odda hołd Lechowi i Marii Kaczyńskim

Prezydent Andrzej Duda w 10. rocznicę katastrofy smoleńskiej przyjechał na Wawel, aby oddać hołd szczątkom spoczywającej w krypcie katedry pary...

Rozmowa tego dnia dotyczyła nominacji ambasadorskich, a konkretnie Anny Fotygi. Na początku marca 2009 r. ówczesny minister spraw zagranicznych poinformował, że zaproponował swojej poprzedniczce stanowisko ambasadora przy ONZ, dodając, że robi to „na prośbę” Lecha Kaczyńskiego.

Zgodnie z art. 133 polskiej konstytucji to właśnie prezydent RP „mianuje i odwołuje pełnomocnych przedstawicieli Rzeczypospolitej Polskiej w innych państwach i przy organizacjach międzynarodowych”.

Bronisław Komorowski nie może przełknąć Anny Fotygi

Decyzja ta bardzo nie spodobała się marszałkowi Sejmu, który podważał konstytucyjne uprawnienia głowy państwa w tej sprawie. Sugerował nawet publicznie, że szef MSZ w rządzie Donalda Tuska został „przymuszony”, a nawet przekupiony.

– Uległ presji. Nie wiem, co w zamian uzyskał. Nie wiem, co było na drugiej szali. Generalnie mi się to nie podoba – mówił w wywiadzie dla RMF Komorowski.

To właśnie wypowiedź z wywiadu dla tej samej rozgłośni wzbudza tak wiele kontrowersji do dziś. Ponad miesiąc po decyzji Sikorskiego, temat nominacji ambasadorskich ponownie został poruszony w RMF.

Wypowiedź Bronisława Komorowskiego w całości brzmiała tak:

„Nie można się zgadzać na taką sytuację , że iluś poważnych kandydatów na ambasadorów staje się zakładnikiem politycznym ze względu na panią Fotygę. Słynna sprawa pana Andrzeja Krawczyka, który wyjechał jako chargé d'affaires do Bratysławy, no, po paru miesiącach – pod presją sytuacji, a tą sytuacją była wizyta pana prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Bratysławie no został ambasadorem.

Nie można się zgadzać na taką sytuację, że iluś poważnych kandydatów na ambasadorów staje się zakładnikiem politycznym ze względu na panią Fotygę. Placówki dyplomatyczne nie mogą być nagrodami pocieszenia. To są miejsca ciężkiej pracy i reprezentowania Polski, także polskiej polityki zagranicznej. Przyjdą wybory prezydenckie albo prezydent gdzieś poleci i to się wszystko zmieni. Nigdy bym się nie godził na tego rodzaju ustępstwa”.

To właśnie te podkreślone słowa Komorowskiego stały się tak popularne do dziś. O tym, jak ważne dla ówczesnego marszałka Sejmu była kwestia nominacji na ambasadorów, pisał kilka lat później na łamach portalu wpolityce.pl dziennikarz i analityk ds. bezpieczeństwa Marcin Gugulski.

Prezes PiS: Powstanie naszej formacji nie byłoby możliwe bez Lecha Kaczyńskiego

Powstanie takiej formacji jak PiS nie byłoby możliwe bez Lecha Kaczyńskiego; bez niego ten zamysł w ogóle by nie powstał, a prawica byłaby...

Sprawa ambasadora Spyry

– Ktoś może mi zarzucić, że słowa „prezydent gdzieś poleci i to się wszystko zmieni” wyrywam z kontekstu. Otóż było to w audycji poświęconej – jakże by inaczej – krytyce prezydenta Lecha Kaczyńskiego. A za co go tam krytykowano? Ano za to, że aktywnie korzysta z konstytucyjnego uprawnienia do podpisywania lub niepodpisywania proponowanych przez rząd i MSZ nominacji ambasadorskich – relacjonował Gugulski.

W swoim tekście przypomniał kalendarium i sekwencje czterech zdarzeń:

„Faktycznie, prezydent Lech Kaczyński konsekwentnie odmawiał m.in. mianowania ambasadorem w Peru byłego ambasadora w Chile, Jarosława Spyry. Ale 10 kwietnia prezydent gdzieś poleciał i…

10 kwietnia Komorowski zaczął tymczasowo wykonywać obowiązki prezydenta.

69 dni po 10 kwietnia Komorowski podpisał nominacje Spyry na ambasadora w Peru oraz na ambasadora w Boliwii i Ekwadorze (było to dwa dni przed pierwszą turą wyborów prezydenckich).

231 dni po 10 kwietnia Spyra podał się do dymisji po ujawnieniu, że IPN dysponuje dowodami, iż w oświadczeniu lustracyjnym zataił on swoją służbę w SB.

781 dni po 10 kwietnia sąd stwierdził, że Spyra złożył niezgodne z prawdą oświadczenie lustracyjne i orzekł utratę niektórych praw publicznych (utratę prawa wybieralności w wyborach) na 5 lat”.

...

Katarzyna Bilska Facebook NY

Słuchajcie coś jest na rzeczy.

Po pierwsze: capitol i biały dom to miejsca chyba najbardziej strzeżone w stanach. Zwłaszcza z taką ilością polityków w środku to tym bardziej środki ostrożności powinny być zwiększone.

Więc ludzie sobie od tak weszli, bez problemu jak normalnie do banku. Przecież to nierealne jest. Nie dziwi to nikogo ta łatwość wtargnięcia?

Dwa, wydarzenia mają miejsce o ok godziny 14-15. W tym czasie ewakuacja.

Ponowne posiedzenie o godz. 20. I tu najlepsze: oni wszyscy zdążyli przez ten czas skupić sie na napisaniu, wydrukowaniu i jeszcze nauczeniu sie NOWYCH przemówień. Niektóre sa w cholere długie. No nikt mi nie powie, że przez te tylko 6 godzin woleli tworzyć nowe przemowy, niż zadbać o zdrowie psychiczne.

Nikt nie miał jakiejś traumy po ewakuacji i strzelaninie?

Kurcze Pelosi w takim biegu wychodziła, że aż zapomniała kompa, z bardzo ważnymi info zamknąć.

A nagle chwile potem juz wszystko w każdego dobrze.

No wiecie chyba że te długie przemówienia, adekwatne do sytuacji, zostały skrupulatnie stworzone wczesniej

Rzecz kolejna. Taka ciekawostka. Foto jak, chyba przez pomyłkę ????, jakis portal o 9 rano podaje info ze zwolennicy Trumpa wdarli sie na capitol. O 9 RANO!

image

No ciekawe skąd to wiedzieli. Jakies wróżki czy coś????♀️????

Nie wspomnę że ci główni zadymiarze to antifa. I to juz udowodniony fakt, więc nawet nie ma co dyskutować.

https://www.thegatewaypundit.com/2021/01/pence-welcomes-elector-challenge-members-house-senate-spokesman/#post-comments


Pence „wita” wyzwanie wyborcze członków Izby i Senatu: rzecznik prasowy

Przez Kristinn Taylor

Opublikowany 2 stycznia 2021 o 18:20 2005 Komentarze

Wiceprezydent Mike Pence „z zadowoleniem przyjmuje” wyzwanie wyborców złożone przez Republikanów Izby Reprezentantów i Senatu, zgodnie z oświadczeniem jego szefa sztabu Marca Shorta, zgłoszonym w sobotę wieczorem przez Jonathana Swana z Axiosa, który opublikował oświadczenie na Twitterze. Pence będzie przewodniczył środowej wspólnej sesji Kongresu w celu potwierdzenia głosowania kolegium elektorów. Pence z powodzeniem odpierał w tym tygodniu pozew wniesiony przez rep. Louiego Gohmerta (R-TX), który domagał się unieważnienia części ustawy o hrabstwie wyborczym z 1887 r., Tak aby Pence mógł wykonywać uprawnienia do przyjmowania lub odrzucania głosów Kolegium Elektorów, zamiast pełnić w dużej mierze rolę proceduralną na gorącym uczynku.

https://www.thegatewaypundit.com/wp-content/uploads/Trump-Rally-Toledo-Ohio-01092020-093-600x450.jpg


image

Wiceprezydent Mike Pence przemawia do kibiców na wiecu prezydenta Trumpa w Toledo w stanie Ohio 9 stycznia 2020 r. Przez Kristinn Taylor


https://twitter.com/i/status/1345510071871090688

Mark R. Levin

@marklevinshow

 · 4 g.

Piszę to w imieniu Dana Bongino: „Zablokowano mi dostęp do Twittera za opublikowanie nagranego przemówienia Trumpa. W rezultacie opuszczam platformę na stałe dla Parlera. Opublikuję swój ostatni tweet i wiadomość na Twitterze jutro, kiedy skończy się 12-godzinna blokada ”.


Wiceprezydent Marc Short: „Wiceprezydent Pence podziela obawy milionów Amerykanów dotyczące oszustw wyborczych i nieprawidłowości w ostatnich wyborach… Wiceprezydent z zadowoleniem przyjmuje wysiłki członków Izby Reprezentantów i Senatu w celu skorzystania z uprawnień, jakie mają na mocy prawa zgłosić zastrzeżenia i przedstawić dowody przed Kongresem i narodem amerykańskim 6 stycznia ”.

„Wiceprezydent z zadowoleniem przyjmuje wysiłki członków Izby Reprezentantów i Senatu, aby wykorzystać uprawnienia, które mają na mocy prawa, do wniesienia sprzeciwu i przedstawienia dowodów przed Kongresem i narodem amerykańskim 6 stycznia”. 2/2

- Jonathan Swan (@jonathanvswan) 2 stycznia 2021 r

Sen. Josh Hawley (R-MO) ogłosił w środę , że poprze wyzwanie rzucone elektorom z Biden pod przewodnictwem reprezentanta Mo Brooksa (R-AL) w dniu 6 stycznia, kiedy Kongres zbierze się na wspólnej sesji w celu potwierdzenia głosów Kolegium Elektorów . Z raportów wynika, że około 140 kongresmenów GOP dołączy do Brooksa. Jak dotąd około trzech tuzinów publicznie ogłosiło, że wezwie wyborców.

Wcześniej w sobotę senator Ted Cruz (R-TX) ogłosił, że wraz z grupą senatorów i senatorów-elektów planują w środę zakwestionować certyfikację elektorów Biden z niektórych stanów, jeśli ich wezwanie do natychmiastowego powołania komisji do zbadania wyborów. jak to miało miejsce podczas wyborów prezydenckich w 1876 roku - nie została spełniona. W oświadczeniu stwierdzono również, że grupa nie zagłosuje za poświadczeniem elektorów, dopóki komisja nie poinformuje w terminie dziesięciu dni: „W związku z tym zamierzamy głosować 6 stycznia w celu odrzucenia wyborców ze spornych stanów jako„ nieregularnych ”i„ legalnie poświadczony ”(wymóg ustawowy), chyba że i do czasu zakończenia tego awaryjnego 10-dniowego audytu.”

Lista współsygnatariuszy Cruz'a: Senatorowie: Ron Johnson (WI) James Lankford (OK) Steve Daines (MT) John Kennedy (LA) Marsha Blackburn (TN) Mike Braun (IN). Senatorowie-elekt: Cynthia Lummis (WY) Roger Marshall (KS) Bill Hagerty (TN) Tommy Tuberville (AL).

Treść oświadczenia :

„Ameryka to Republika, której przywódcy są wybierani w demokratycznych wyborach. Te wybory z kolei muszą być zgodne z Konstytucją oraz prawem federalnym i stanowym.

„Gdy wyborcy sprawiedliwie decydują o wyborach, zgodnie z rządami prawa, kandydat przegrywający powinien uznać i uszanować zasadność tych wyborów. A jeśli wyborcy zdecydują się wybrać nowego urzędnika, nasz Naród powinien mieć pokojowe przekazanie władzy.

„Wybory w 2020 r., Podobnie jak wybory w 2016 r., Były zaciętą walką iw wielu państwach wahających się rozstrzygnięto wąsko. W wyborach w 2020 roku pojawiły się jednak bezprecedensowe zarzuty oszustw wyborczych, naruszeń i niedbałego egzekwowania prawa wyborczego oraz innych nieprawidłowości w głosowaniu.

„Oszustwa wyborcze są nieustannym wyzwaniem w naszych wyborach, chociaż ich zakres i zakres są kwestionowane. Pod każdym względem zarzuty oszustwa i nieprawidłowości w wyborach w 2020 r. Przewyższają wszelkie zarzuty za naszego życia.

A zarzutom tym nie wierzy tylko jeden indywidualny kandydat. Zamiast tego są powszechne. Z sondaży Reuters / Ipsos, tragicznie wynika, że 39% Amerykanów uważa, że „wybory zostały sfałszowane”. Przekonanie to mają Republikanie (67%), Demokraci (17%) i Niezależni (31%).

„Niektórzy członkowie Kongresu nie zgadzają się z tą oceną, podobnie jak wielu przedstawicieli mediów.

„Ale niezależnie od tego, czy wierzą w to nasi wybrani urzędnicy lub dziennikarze, czy nie, głęboka nieufność wobec naszych procesów demokratycznych nie zniknie w magiczny sposób. Powinno to dotyczyć nas wszystkich. I stanowi ciągłe zagrożenie dla legalności wszelkich kolejnych administracji.

„Idealnie byłoby, gdyby sądy przesłuchałyby dowody i rozwiązałyby te roszczenia dotyczące poważnych oszustw wyborczych. Sąd Najwyższy dwukrotnie miał taką możliwość; Sąd dwukrotnie odmówił.

„6 stycznia Kongres ma głosować nad zatwierdzeniem wyników wyborów w 2020 roku. Głosowanie to jest jedyną konstytucyjną władzą, jaka pozostała do rozpatrzenia i wymuszenia rozstrzygnięcia wielu zarzutów poważnego oszustwa wyborczego.

„Na tej wspólnej, czteroletniej sesji, od dawna zdarzało się, że demokratyczni posłowie do Kongresu zgłaszali sprzeciw wobec wyników wyborów prezydenckich, tak jak to robili w 1969, 2001, 2005 i 2017 roku. Deputowany do Izby Demokratycznej w wymuszaniu głosowania w obu izbach w sprawie przyjęcia kwestionowanych wyborców prezydenckich.

„Najbardziej bezpośredni precedens w tej kwestii pojawił się w 1877 r. W następstwie poważnych zarzutów oszustwa i nielegalnego postępowania w wyścigu prezydenckim Hayes-Tilden. W szczególności wybory w trzech stanach - na Florydzie, Luizjanie i Południowej Karolinie - miały zostać przeprowadzone nielegalnie.

„W 1877 roku Kongres nie zignorował tych zarzutów, a media po prostu nie odrzucały tych, którzy je wysuwali, jako radykałów próbujących podważyć demokrację. Zamiast tego Kongres powołał Komisję Wyborczą, składającą się z pięciu senatorów, pięciu członków Izby i pięciu sędziów Sądu Najwyższego, w celu rozpatrzenia i rozstrzygnięcia spornych zwrotów.

Powinniśmy podążać za tym precedensem. Oznacza to, że Kongres powinien niezwłocznie powołać Komisję Wyborczą, z pełnymi uprawnieniami śledczymi i ustalającymi fakty, do przeprowadzenia pilnej 10-dniowej kontroli raportów wyborczych w spornych stanach. Po zakończeniu poszczególne państwa oceniłyby ustalenia Komisji i w razie potrzeby mogłyby zwołać specjalną sesję ustawodawczą w celu potwierdzenia zmiany ich głosu.

„W związku z tym 6 stycznia zamierzamy głosować za odrzuceniem wyborców ze spornych stanów jako„ nieregularnych ”i„ prawnie poświadczonych ”(wymóg ustawowy), chyba że i do czasu zakończenia tego awaryjnego 10-dniowego audytu.

„Nie jesteśmy naiwni. W pełni oczekujemy, że większość, jeśli nie wszyscy Demokraci, a może więcej niż kilku Republikanów, zagłosują inaczej. Jednak poparcie uczciwości wyborów nie powinno być kwestią stronniczą. Rzetelny i wiarygodny audyt - przeprowadzony szybko i zakończony na długo przed 20 stycznia - radykalnie zwiększyłby wiarę Amerykanów w nasz proces wyborczy i znacząco wzmocniłby legitymację każdego, kto zostanie naszym następnym prezydentem. Jesteśmy to winni Ludowi.

„To są sprawy godne Kongresu i powierzone nam do obrony. Nie traktujemy tej akcji lekko. Nie działamy, aby udaremnić proces demokratyczny, ale raczej go chronić. I każdy z nas powinien działać razem, aby zapewnić, że wybory odbyły się zgodnie z prawem zgodnie z Konstytucją i zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby przywrócić wiarę w naszą Demokrację ”.

>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>

Wiceprezydent Mike Pence „z zadowoleniem przyjmuje” wyzwanie wyborców złożone przez Republikanów Izby Reprezentantów i Senatu, zgodnie z oświadczeniem jego szefa sztabu Marca Shorta, zgłoszonym w sobotę wieczorem przez Jonathana Swana z Axios, który zamieścił oświadczenie na Twitterze. Pence będzie przewodniczył środowej wspólnej sesji Kongresu w celu potwierdzenia głosowania kolegium elektorów. Pence z powodzeniem odpierał w tym tygodniu pozew wniesiony przez rep. Louiego Gohmerta (R-TX), który domagał się unieważnienia części ustawy o hrabstwie wyborczym z 1887 r., Tak aby Pence mógł wykonywać uprawnienia do przyjmowania lub odrzucania głosów Kolegium Elektorów zamiast pełnić rolę w dużej mierze proceduralną na gorącym uczynku.

Wiceprezydent Marc Short: „Wiceprezydent Pence podziela obawy milionów Amerykanów dotyczące oszustw wyborczych i nieprawidłowości w ostatnich wyborach… Wiceprezydent z zadowoleniem przyjmuje wysiłki członków Izby Reprezentantów i Senatu w zakresie korzystania z uprawnień, jakie mają na mocy prawa zgłosić zastrzeżenia i przedstawić dowody przed Kongresem i narodem amerykańskim 6 stycznia ”.

Sen. Josh Hawley (R-MO) ogłosił w środę, że poprze wyzwanie rzucone elektorom z Biden pod przewodnictwem reprezentanta Mo Brooksa (R-AL) w dniu 6 stycznia, kiedy Kongres zbiera się na wspólnej sesji w celu poświadczenia głosów Kolegium Elektorów . Z raportów wynika, że około 140 kongresmenów GOP dołączy do Brooksa. Jak dotąd około trzech tuzinów publicznie ogłosiło, że wezwie wyborców.

Wcześniej w sobotę senator Ted Cruz (R-TX) ogłosił, że wraz z grupą senatorów i senatorów-elektów planują w środę zakwestionować certyfikację elektorów Biden z niektórych stanów, jeśli ich wezwanie do natychmiastowego powołania komisji do zbadania wyborów. jak to miało miejsce podczas wyborów prezydenckich w 1876 roku - nie została spełniona. W oświadczeniu stwierdzono również, że grupa nie zagłosuje za poświadczeniem elektorów, dopóki komisja nie poinformuje w terminie dziesięciu dni: „W związku z tym zamierzamy głosować 6 stycznia w celu odrzucenia wyborców ze spornych stanów jako„ nieregularnych ”i„ legalnie poświadczony ”(wymóg ustawowy), chyba że i do czasu zakończenia tego awaryjnego 10-dniowego audytu.”

Lista sygnatariuszy Cruz: Senatorowie: Ron Johnson (WI) James Lankford (OK) Steve Daines (MT) John Kennedy (LA) Marsha Blackburn (TN) Mike Braun (IN). Senatorowie-elekt: Cynthia Lummis (WY) Roger Marshall (KS) Bill Hagerty (TN) Tommy Tuberville (AL).

Treść oświadczenia:

„Ameryka to Republika, której przywódcy są wybierani w demokratycznych wyborach. Te wybory z kolei muszą być zgodne z Konstytucją oraz prawem federalnym i stanowym.

„Gdy wyborcy uczciwie decydują o wyborach, zgodnie z rządami prawa, kandydat przegrywający powinien uznać i uszanować zasadność tych wyborów. A jeśli wyborcy zdecydują się wybrać nowego urzędnika, nasz Naród powinien mieć pokojowe przekazanie władzy.

„Wybory w 2020 r., Podobnie jak wybory w 2016 r., Były zaciętą walką iw wielu państwach wahających się rozstrzygnięto wąsko. W wyborach w 2020 roku pojawiły się jednak bezprecedensowe zarzuty oszustw wyborczych, naruszeń i niedbałego egzekwowania prawa wyborczego oraz innych nieprawidłowości w głosowaniu.

„Oszustwa wyborcze są nieustannym wyzwaniem w naszych wyborach, chociaż ich zakres i zakres są kwestionowane. Pod każdym względem zarzuty oszustwa i nieprawidłowości w wyborach w 2020 r. Przewyższają wszelkie zarzuty za naszego życia.

„A zarzutom tym nie wierzy tylko jeden indywidualny kandydat. Zamiast tego są powszechne. Z sondaży Reuters / Ipsos, niestety, wynika, że 39% Amerykanów uważa, że „wybory zostały sfałszowane”. Przekonanie to mają Republikanie (67%), Demokraci (17%) i Niezależni (31%).

„Niektórzy członkowie Kongresu nie zgadzają się z tą oceną, podobnie jak wielu przedstawicieli mediów.

„Ale niezależnie od tego, czy wierzą w to nasi wybrani urzędnicy lub dziennikarze, czy nie, głęboka nieufność wobec naszych procesów demokratycznych nie zniknie w magiczny sposób. Powinno to dotyczyć nas wszystkich. I stanowi ciągłe zagrożenie dla legalności wszelkich kolejnych administracji.

„Idealnie byłoby, gdyby sądy przesłuchałyby dowody i rozwiązałyby te roszczenia dotyczące poważnych oszustw wyborczych. Sąd Najwyższy dwukrotnie miał taką możliwość; Sąd dwukrotnie odmówił.

„6 stycznia Kongres ma głosować nad zatwierdzeniem wyników wyborów w 2020 roku. Głosowanie to jest jedyną konstytucyjną władzą, jaka pozostała do rozpatrzenia i wymuszenia rozstrzygnięcia wielu zarzutów poważnego oszustwa wyborczego.

„Na tej wspólnej, czteroletniej sesji, od dawna zdarzało się, że demokratyczni posłowie do Kongresu zgłaszali sprzeciw wobec wyników wyborów prezydenckich, tak jak to zrobili w 1969, 2001, 2005 i 2017 roku. Deputowany do Izby Demokratycznej w wymuszaniu głosowania w obu izbach w sprawie przyjęcia kwestionowanych wyborców prezydenckich.

„Najbardziej bezpośredni precedens w tej kwestii pojawił się w 1877 r. Po poważnych zarzutach oszustwa i nielegalnego postępowania w wyścigu prezydenckim Hayes-Tilden. W szczególności wybory w trzech stanach - na Florydzie, Luizjanie i Południowej Karolinie - miały zostać przeprowadzone nielegalnie.

„W 1877 roku Kongres nie zignorował tych zarzutów, a media po prostu nie odrzucały tych, którzy je wysuwali jako radykałów próbujących podważyć demokrację. Zamiast tego Kongres wyznaczył Komisję Wyborczą, składającą się z pięciu senatorów, pięciu członków Izby i pięciu sędziów Sądu Najwyższego, w celu rozpatrzenia i rozstrzygnięcia spornych zwrotów.

„Powinniśmy podążać za tym precedensem. Oznacza to, że Kongres powinien niezwłocznie powołać Komisję Wyborczą, z pełnymi uprawnieniami śledczymi i ustalającymi fakty, w celu przeprowadzenia pilnej 10-dniowej kontroli wyników wyborów w spornych stanach. Po zakończeniu poszczególne państwa oceniłyby ustalenia Komisji i w razie potrzeby mogłyby zwołać specjalną sesję ustawodawczą w celu potwierdzenia zmiany ich głosu.

„W związku z tym 6 stycznia zamierzamy głosować nad odrzuceniem wyborców ze spornych stanów jako„ nieregularnych ”i„ prawnie poświadczonych ”(wymóg ustawowy), chyba że i do czasu zakończenia tego awaryjnego 10-dniowego audytu.

„Nie jesteśmy naiwni. W pełni oczekujemy, że większość, jeśli nie wszyscy Demokraci, a może więcej niż kilku Republikanów, zagłosują inaczej. Jednak poparcie uczciwości wyborów nie powinno być kwestią stronniczą. Rzetelny i wiarygodny audyt - przeprowadzony szybko i zakończony na długo przed 20 stycznia - radykalnie zwiększyłby wiarę Amerykanów w nasz proces wyborczy i znacząco wzmocniłby legitymację każdego, kto zostanie naszym następnym prezydentem. Jesteśmy to winni Ludowi.

„Są to sprawy godne Kongresu i powierzone nam do obrony. Nie traktujemy tej akcji lekko. Nie działamy, aby udaremnić proces demokratyczny, ale raczej go chronić. I każdy z nas powinien działać razem, aby zapewnić, że wybory zostały przeprowadzone zgodnie z prawem zgodnie z Konstytucją i zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby przywrócić wiarę w naszą Demokrację ”.

https://twitter.com/jonathanvswan/status/1345509951528177664?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1345509951528177664%7Ctwgr%5E%7Ctwcon%5Es1_&ref_url=https%3A%2F%2Fwww.thegatewaypundit.com%2F2021%2F01%2Fpence-welcomes-elector-challenge-members-house-senate-spokesman%2F

Jonathan Swan

@jonathanvswan

·

3 stycznia 2021 r

Wiceprezes sztabu Marc Short:

„Wiceprezydent Pence podziela obawy milionów Amerykanów dotyczące oszustw wyborczych i nieprawidłowości w ostatnich wyborach… 1/2

Jonathan Swan

@jonathanvswan

„Wiceprezydent z zadowoleniem przyjmuje wysiłki członków Izby Reprezentantów i Senatu, aby wykorzystać uprawnienia, które mają na mocy prawa, do wniesienia sprzeciwu i przedstawienia dowodów przed Kongresem i narodem amerykańskim 6 stycznia”. 2/2

12:19 · 3 stycznia 2021 r

6,8 tys

3,5 tys. Ludzi tweetuje o tym

https://twitter.com/i/status/1347295043393097740

https://twitter.com/i/status/1347294798592532481


Zakorzeniony w historii Polski i Kresów Wschodnich. Przyjaciel ludzi, zwierząt i przyrody. Wiara i miłość do Boga i Człowieka. Autorytet Jan Paweł II

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka