Vox Natio, to blog osobisty. Głos jednego z wielu sfrustrowanych, niezadowolonych obecnym marazmem, układami, który chce coś zmienić. Vox Natio jest odpowiedzią na potrzebę budowy społeczeństwa obywatelskiego. Ponieważ jedynie świadomy politycznie obywatel, niebojący się wyrażać publicznie swoich poglądów, jest gwarancją stabilności demokracji. Co więcej, jest kamieniem węgielnym, fundamentem trwałości wspólnoty i państwa.
Głos Narodu jest formą przekazu opinii, z którą można się zgadzać lub nie, na różne tematy, poczynając od tych naprawdę trudnych i złożonych, kończąc na tych, które dla niektórych mogą wydawać się błahe. Jednak wszystkie są ważne, bo dotykają nas w mniejszym bądź większym stopniu. Dlatego też w Głosie Narodu będzie prezentowany neokonserwatywny, socjalliberalny, narodowy punkt widzenia z zakresu polityki, kultury, gospodarki. Pisany z perspektywy zwykłego zjadacza chleba.
Pisać blog postanowiłem niedawno. Przesłanki, które skłoniły, mnie do założenia blogu są dosyć oczywiste, a jednocześnie zwykłe i niespecjalne. W dobie multimediów, szerokopasmowego internetu, wszechobecnych sieci komórkowych, portali społecznościowych, gdzie każdy głośno krzyczy, wręcz ryczy jak lew, aby być usłyszany. Stwierdziłem, że też mam coś do przekazania. Jednak nie mam zamiaru wrzeszczeć, lecz spokojnie pisać, artykułować własne myśli, i się nimi dzielić. Zapytacie pewnie dlaczego? Odpowiadam, a dlaczego nie! Zwłaszcza teraz kiedy Polska, ba cały świat przeżywa zapaść, recesję, i jest w stanie permanentnej info pandemii. Przyszło nam żyć w dosyć okrutnych czasach, w których króluje konsumpcjonizm. Na co dzień zaś mamy do czynienia z wyścigiem szczurów, gdzie ślepa pogoń za pieniądzem, i karierą stała się celem samym w sobie. Oczywiście nie ma nic złego w rozwoju zawodowym, osobowym etc. Złym na pewno nie jest posiadanie ambicji. Tylko pytanie, jakim kosztem się to wszystko dzieje? Natomiast koszty są ogromne, każdy ciężko pracujący człowiek, osoba prowadząca działalność gospodarczą, czy też przedstawiciele zawodów zaufania publicznego, dobrze o tym wiedzą. No i tu musicie sobie już sami sobie odpowiedzieć. Co was motywuje, jakie są wasze priorytety, co chcecie osiągnąć? I chyba najważniejsze czy w tym wszystkim gdzie i jak widzicie siebie i swoje potrzeby mocno indywidualnie, czy też w gronie bliskich, rodziny, szerzej przyjaciół, wspólnoty lokalnej, narodu?
