Alex_Disease Alex_Disease
1272
BLOG

Spór wokół Funduszu Kościelnego

Alex_Disease Alex_Disease Polityka Obserwuj notkę 73

Rząd Donalda Tuska od jakiegoś już czasu przymierza się do likwidacji funduszu kościelnego i zastąpienia go dobrowolnym odpisem od podatku w wysokości 0,3 procenta. Krok przyznam szczerze całkiem dobry przy obecnych założeniach podatkowych i powinien choć trochę odciążyć budżet państwa, Kościołowi krzywdy nie wyrządzając.

I czytam ci ja dzisiaj wypowiedź prymasa abp Józefa Kowalczyka, że episkopat "daje zgodę na przekształcenie funduszu kościelnego ale nie na jego likwidację". Łaskawca, dobrodziej, daje zgodę, tak jakby zgoda kleru była rządowi do czegokolwiek potrzebna w kraju gdzie istnieje przynajmniej oficjalnie rozdział państwa od Kościoła. Z tego co mi wiadomo budżetem zarządza ministerstwo finansów i to ministerstwo finansów dopasowuje ustawy okołobudżetowe. Dyskusja na ten temat z episkopatem doprawdy nie jest konieczna choć formalnie takie rozmowy trwają gdyż w Polsce funkcjonuje coś co nazywa się Komisją Wspólną Rządu i Episkopatu, ewenement na skalę światową.

Pytanie teraz jest zasadnicze. Czy Tusk przestraszy się biskupa i podobnie jak miało to miejsce z in vitro nie podejmie kroków które zaplanował? Czy jednak nie oglądając się na Kościół przeprowadzi reformę kończąc spór na linii kler - zwolennicy państwa świeckiego? Tego nie byłbym pewien. Zresztą Sojuszowi Lewicy Demokratycznej rządowy projekt się nie podoba. Nie rozumiem dlaczego, czyżby bali się że Kościół na tym zyska? Co ich obchodzą pieniądze które podatnik dobrowolnie przekaże na instytucję religijną? Na ich miejscu niespecjalnie zabierałbym głos. Bo o ile liberałowie chcący odciąć wszystkie instytucje pozapaństwowe od państwowej kasy mają tu jasną, rynkową motywację, o tyle nie wiem jaką motywację ma szeroko pojęta lewica. Mam wrażenie że dla nich Kościół jest problemem samym w sobie, na Kościół państwo ma pieniędzy nie wydawać ale już np na jakieś organizacje pożytku publicznego jak najbardziej. Tu protestów bowiem nie ma.

Dlatego nie należy się także oglądać na lewicę. Dla nich to czysto ideologiczna walka, bo skoro są za tym by pieniądze zamiast na Kościoły szły na cele socjalne to ja chyba wolę finansować kler, przynajmniej wiem że te pieniądze trafią do ludzi prezentujących pewien poziom. Nie wiem do kogo trafiłyby gdyby urządzić socjalne rozdawnictwo. Zaś jeśli chodzi o żłobki i przedszkola, które zdaniem lewicy mogłyby być finansowane z tego co rząd zabierze klerowi, to jakieś nieporozumienie. Nie ten kaliber finansowy. Jedynie niepotrzebne bicie piany i próba załatwienia polityki pro-rodzinnej rozdawnictwem publicznego grosza czemu trzeba twardo się przeciwstawić.

Kler poradzi sobie i bez państwowego wsparcia najwyżej zamkną kilka kościołów co jest robione w niektórych krajach Europy, także w USA choć póki co to im nie grozi. Donaldzie Tusku, nie bój się biskupów!

 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (73)

Inne tematy w dziale Polityka