Alex_Disease Alex_Disease
518
BLOG

Głos ludu - czyli parę słów o socjalizmie

Alex_Disease Alex_Disease Polityka Obserwuj notkę 33

Wolny rynek to najlepsze rozwiązanie dla zwykłych ludzi.  Wolnorynkowe zasady kształtowały się same, a ci którzy opisywali to zjawisko nie byli filozofami dumającymi nad tym co dla ludu dobre. Wolnorynkowa idea narodziła się przy straganie, tam pewien człowiek podsłuchał rozmowę klientki ze sprzedającym po czym z tych obserwacji wyciągnął wnioski i to opisał. Wolny rynek rodził się na straganach, był prosty, był oczywisty dla każdego zwykłego człowieka. Nie potrzeba było setek ekonomistów, którzy wytłumaczą prawdy oczywiste. Bo wolny rynek to nie opowiastki profesorów, światowej sławy speców od ekonomii czy też zwyczajnych ekonomistów jak ja. Wolny rynek to samo życie.

Socjaliści wolnego rynku nie znoszą upatrując w nim niesprawiedliwości, ale trzeba powiedzieć że Karol Marks jakkolwiek był jedynie bajarzem snującym wizje raju na ziemi, jeszcze ten mechanizm rozumiał.  Zaś jego następcy rzadko orientują się czym tak na dobrą sprawę jest ten wolny rynek. Socjalizm to ustrój nie dla ludzi tylko dla społeczeństwa. A czym owo społeczeństwo jest? Ludzie jak wiemy są różni i mają różne potrzeby. Niezależnie czy będziemy starali się ich ubić w jedną bezkształtną masę jak chciał zrobić Lew Trocki, czy statystyki sporządzone przez technokratów narysują nam model typowego człowieka, efekt będzie ten sam. Bo ekonomia nie powstaje w głowach filozofów, nie jest zbiorem skomplikowanych wykresów które mają pomóc w lepszym funkcjonowaniu gospodarki.

Socjaliści wymyślili masę bzdurnych przepisów, które utrudniają rozwój gospodarczy i później kiedy trzeba jakiś zlikwidować mówią : to zbyt skomplikowane. Dla socjalistów wszystko jest skomplikowane bo ich ekonomia to ekonomia filozofów a nie zwykłych ludzi, którzy chcą kupować takie towary jakich potrzebują. Mędrcy, filozofowie, ludzie bez choćby iluzorycznej znajomości rynku dumają w swoich gabinetach co by tu jeszcze spieprzyć, bo taki efekt to w konsekwencji przynosi. Oni są głosem ludu. A głos ludu nigdy nie jest głosem człowieka. Nigdy nie jest głosem indywidualnej jednostki.

I kiedy ten system będzie się walił pod naporem długów czy obecny rząd powie, no już czas odgruzowywać gospodarkę? A może ucieknie z tonącego okrętu zostawiając władzę komuś kto zrobi to za nich? Tylko że komu? Podstawą tego systemu, jego jądrem jest państwowa kontrola nad różnymi dziedzinami życia, co raz rozbudowuje administrację, dwa owa administracja jedynie utrudnia działalność gospodarczą pojedynczym podmiotom. To nie jest więc problemem jedynie tego rządu ale problemem wynikłym z takiego a nie innego stanu rzeczy, z takiego podejścia do funkcjonowania państwa w ogóle.

Zdaniem wszystkim mainstreamowych polityków gospodarka jest skomplikowana. I nie pytają dlaczego jest skomplikowana, a to oni ją przez ostatnie 20 lat komplikowali. Za czasów reform Mieczysława Wilczka kontrolowane były ledwie cztery dziedziny gospodarki. W tej chwili samych zawodów regulowanych jest w Polsce 380 choć ma to być zredukowane do dwustu kilkudziesięciu. Pokazuje to z jaką skalą problemu się mierzymy.

Jeszcze chciałbym dodać odnośnie samego rynku, że wolny rynek nie rozwiązuje wszystkich problemów. On po prostu nie tworzy nowych. A indywidualne problemy rozwiązywane są tylko zgodnie z rynkową logiką, czyli zgodnie z prawem popytu/podaży. Innej ekonomii nie ma i być nie może. A skomplikowany wykres jak po wprowadzeniu ustawy X zmienia się rzeczywistość rynkowa więc trzeba wprowadzić ustawę Y pokazuje jedynie, że problem powstał sztucznie i potrzeba kolejnej ustawy by go naprawić zamiast zlikwidować tę pierwszą ustawę. Tak działamy sobie wesoło w ramach Unii Europejskiej i urzędników przybywa.

 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (33)

Inne tematy w dziale Polityka