nie oglądałam dzisiaj Telexpressu

jak zyć?

ps.

Napracowałam się jak mały Kazio nad notką ambitną, obszerną, z wieloma akapitami, tysiącami słów, zdaniami współrzędnie złożonymi, ciekawymi przenośniami, wielokrotnie zawoalowanymi aluzjami… W stylu arturiańskim - jednym słowem i…

Po namyśle stwierdzilam, ze notka tej treści będzie jednak o niebo mądrzejsza, dowcipniejsza, błyskotliwa, merytoryczna i opiniotwórcza. A poza tym stoją za mną sławni, szanowani ludzi, jak ktoś zna ich osobiście, to potwierdzą, że mówię prawdę i za mnie poświcą ocyma. Wszystkich moich fanów zapraszam do lajkowania mnie na fejsbuku, bo jestem bardzo popularna i fajna.