Don Kwaczyński Don Kwaczyński
413
BLOG

Kuk(ie)ła przed pałac, czyli zgmyzienie

Don Kwaczyński Don Kwaczyński Polityka Obserwuj notkę 8

Szanowni Państwo,

Kiedy usłyszałem, że pan Kaczyński oczekuje postawienia już nie jednego, tylko dwóch pomników przed Pałacem pana Dudy, to pomyślałem sobie, że to jest jednak człowiek niezwykłej wręcz skromności.

Z drugiej jednak strony być może charakteryzuje go nieco przesadny optymizm, jeśli sądzi, że będzie żył wiecznie.

No bo czy w przeciwnym razie nie powinien jednak zasugerować budowy trzech pomników zamiast dwóch? Jeśli ma nawet pewne wątpliwości, czy wypada stawiać sobie pomnik obok brata za życia, to przecież można np. przygotować póki co sam cokół, a na nim na razie umieścić kukłę, przed którą wierni mogliby odprawiać te swoje godzinki, czy inne ezgorcyzmy.

Jest w o tyle dobrej sytuacji, że może mieć pomik identycznej wysokości jak brat, żeby nikt mu nie zarzucił, że się w jakikolwiek sposób wywyższa.

Pewnym problem natury "techniczno-artystycznej" może okazać się odpowiednie zminiaturyzowanie pominika pozostałych ofiar katastrofy tak, aby ten pomnik nie górował nad obeliskiem wielkiego duchem Lecha. Ale jak znam pana Czesława Bieleckiego (choć nie osobiście), to pewnie uda mu się stworzyć jakąś alegorię betonową, która w sposób symboliczny odda cześć poległym, nie zabierając jednocześnie chwały obu braciom, choć póki co tylko jednemu.

To raz, a dwa trochę jednak szkoda, że czarującemu teatrologowi Czesiowi nie udało się wykazać, że ta pani od koryta ma związki z mafią i napadła na jubilera. Ale było blisko, jak z tym trotylem.

Coś mi się widzi, że Dobra Zmiana pozwoli wypłynąć na szersze wody wielu takim gmyziątkom, które do tej pory pałętały się po jakichś gadzinówkach, bo natura nie znosi próżni, a wypróżniać się prawie każdy potrafi, choć nie każdy lubi to robić publicznie.

A w kiosku widziałem dziś obok siebie Gazetę Warszawską i Polską. Ta pierwsza namawia pana Jarosława do zwołania milionowej manifestacji poparcia dla Dobrej Zmiany i opisuje działalność szpiegów w mediach ( oczywiście m.innymi):

Kaczyński, musisz! - Robert Kościelny

Już czas na demonstrację sił! - Mirosław Kokoszkiewcz

Szpiedzy w naszych mediach - Jan Piński

A w drugiej widziałem tytuł, gdzie oni mogą nas pocałować, czyli inaczej mówiąc, gdzie my możemy pocałować ich. Ale dokładnie nie doczytalem, bo nie przepadam za lekturą papieru do du.y. Zresztą, kto dziś używa do tego celu gazet, nawet polskich?

D.K.

 

www.pantryjota.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka