dubysmolenskie dubysmolenskie
322
BLOG

WC, czyli boso, ale z Jezusem na ustach

dubysmolenskie dubysmolenskie Kultura Obserwuj notkę 8

Ponieważ póki co ogniska choroby zwanej Zespołem Macierewicza jakby nieco wygasły, zajmę się wyjątkowo innym tematem, choć bohater mojego dzisiejszego felietonu to też niezły cudak jest. Jednak w przeciwieństwie do pana Antoniego ma w sobie coś takiego co sprawia, że lubię go czasem słuchać, choć kompletnie się z nim nie zgadzam i jest dla mnie wręcz odrażający światopoglądowo. Ale emanuje inteligencją, bystrością, dowcipem, bardzo sprawnym językiem mówionym  i podobno też dobrze pisze, ale na ten temat się nie wypowiadam, bo żadnej jego książki nie czytałem.

Podobnie zresztą jak nie znam twórczości pewnego tutejszego blogera, który napisał relację z targów książki,  na których miał stoisko koło pana Cejrowskiego, bo to o nim właśnie mowa. Z relacji wynika, że mój bohater rozdawał cały dzień autografy i robił to z widoczną przyjemnością i bez widocznego znudzenia. Natomiast tutejszy pisarz miał przechlapane, bo Cejrowski zabrał mu jakoby klientów. Myslę, że to mogło być celowe działanie organizatorów, którzy tak rozmieścili stoiska uczestników, żeby sławny pisarz sąsiadował z kimś zupełnie niszowym, o którym wie tylko jego rodzina i garstka fanów z internetu. Kiedyś władza ludowa celowo przydzielała menelom mieszkania w nowo budowanych domach i wzorcowych osiedlach gdyż uważała, że w ten sposób zintegruje margines społeczny z normalnymi obywatelami i dzięki temu margines przestanie istnieć, albo chociaż nabierze nieco "ogłady". Nie mam pojęcia, czy to zadziała w przypadku niejakiego Coryllusa, no ale nie o nim jest przecież ten wpis, choć nie ukrywam, że notka tego pana trochę zainspirowała mnie do zajęcia się tym nietypowym jak dla mnie tematem.

Pisarz, którego jedna z książek osiągnęła nakład pół miliona, a 20 tys. egz. autor sprzedał początkowo bez pośredników, z bagażnika samochodu,  z pewnością jest wdzięcznym obiektem do badań nad kondycją literatury w naszym kraju, a szacunek jaki wyraża swoją postawą wobec  fanów z pewnością przysporzy mu kolejnych zwolenników i jeszcze więcej mamony.

Ostatnia Angora zamieściła przedruk wywiadu, jaki z Wojciechem Cejrowskim przeprowdziła Rzeczpospolita i który powinien przeczytać każdy salonowy, antytuskowy, katolicki patriota. Pisarz leje miód na serca ludzi tego pokroju i oczywiście chwali Jezusa, a przy okazji Maxa Kolonko i Lisa. Mówi też, że lubi Kaczyńskiego i jego kota, oraz że najlepszy serwis informacyjny ma TW TRWAM.

Coś na temat tego wywiadu tutaj:

http://wiadomosci.dziennik.pl/media/artykuly/441524,wojciech-cejrowski-o-tomaszu-lisie-i-maxie-kolonko.html

Czytajcie i uczcie się, jak można robić kasę bez wymyślania zamachów i teorii spiskowych i bez jednego płuca.

 

SMD

Jestem dobry w tym co robię, ale czasem brak mi motywacji i wtedy tego nie robię i piszę bloga.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura