Jakub Żulczyk, autor powieści Ślepnąc od świateł i Wzgórze psów, od dawna jest na ścieżce wojennej z prezydentem Andrzejem Dudą, a ostatnio postanowił wbić mu szpilę. W reakcji na zapowiedź autobiografii ustępującego prezydenta pisarz postanowił oznajmić publicznie, że nie czuje żadnego zagrożenia – sugerując tym samym wyższość wobec głowy państwa.
Premiera książki Andrzeja Dudy i żart Mroza
Przed kilkoma dniami Andrzej Duda ogłosił, że zakończył prace nad pisaniem książki “To ja, Andrzej Duda”. Autobiografia prezydenta licząca aż 640 stron będzie miała premierę 6 sierpnia, czyli w dniu zaprzysiężenia Karola Nawrockiego na prezydenta. Jak zapowiedział prezydent Duda, na łamach książki podzieli się z czytelnikami zarówno osobistymi doznaniami ze spotkań z przywódcami innych państw, jak i refleksjami związanymi z codziennym życiem.
“Bez upiększeń i cenzury. Opowieść o kulisach decyzji, które zaważyły na losach Polski i Europy. Nigdy wcześniej nierelacjonowane rozmowy z czołowymi politykami w kraju i na świecie” – napisał w zapowiedzi Andrzej Duda.
Remigiusz Mróz z przymrużeniem oka o książce Andrzeja Dudy
Tuż po ogłoszeniu przez ustępującego prezydenta daty premiery autobiografii Remigiusz Mróz, autor książek z serii o Piotrze Langerze, żartobliwie odpisał Andrzejowi Dudzie, że “czuje się zagrożony”. Polityk serdecznie odpisał pisarzowi, że ten mu schlebia, obiecując, że lektura na pewno mu się spodoba.
“Szanowny Panie Remigiuszu! Ogromnie mi miło. U mnie także dużo dialogów, ciekawe zwroty akcji i intrygujące motywacje bohaterów. Polecam się, pozdrawiam” – napisał w mediach społecznościowych prezydent.
Żulczyk nie mógł sobie odpuścić
W tę wymianę zdań postanowił wtrącić się Jakub Żulczyk. Pisarz kolejny raz musiał podkreślić, że nie przepada za prezydentem Dudą, z wyższością pisząc “Ja tam się nie czuję zagrożony”.
Nie jest to pierwszy raz, kiedy Żulczyk bezpardonowo uderzył w Andrzeja Dudę. W 2020 roku pisarz opublikował na Twitterze (obecnie platformie X) komentarz odnoszący się do gratulacji, jakie prezydent złożył Joe Bidenowi po jego wygranej w wyborach w Stanach Zjednoczonych. Swój wpis zakończył słowami: “Andrzej Duda jest debilem”. W marcu 2021 roku prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia, zarzucając Żulczykowi znieważenie prezydenta, co zgodnie z kodeksem karnym może skutkować karą do trzech lat więzienia. Ostatecznie sąd uznał, że wypowiedź pisarza nie stanowiła przestępstwa.
na zdjęciu: prezydent Andrzej Duda. fot. @AndrzejDuda/X
Salonik
Inne tematy w dziale Kultura