Emil Stępień wygrywa w sądzie i zapowiada „Dziewczyny z Dubaju 2”

Redakcja Redakcja Film Obserwuj temat Obserwuj notkę 1
Emil Stępień odnotował ważne zwycięstwo w sądowej batalii z syndykiem Markiem Malechą. Sąd Apelacyjny w Warszawie uchylił wcześniejszy wyrok i nakazał ponowne rozpoznanie sprawy dotyczącej m.in. filmu „Dziewczyny z Dubaju”.

O sprawie poinformował sam Emil Stępień w mediach społecznościowych. „To dla mnie ważna decyzja – nie tylko z perspektywy zawodowej, ale także i osobistej. Przypomina, że prawda potrafi się przebić, choć czasem trwa to długo” – napisał. Podkreślił, że publiczne zarzuty syndyka nie znalazły dotąd potwierdzenia w sądzie.

Powstaną Dziewczyny z Dubaju 2

Stępień ogłosił również rozpoczęcie prac nad kontynuacją filmu: „Uprzejmie informuję, że rozpoczęliśmy pracę nad filmem pod roboczym tytułem ‘Dziewczyny z Dubaju 2’. Niebawem przedstawimy ekipę scenariuszową.” Zaznaczył, że został zaproszony do współpracy w roli głównego konsultanta przez firmę Reel Entertainment, której działania koordynuje jego partnerka – modelka i influencerka Roksana Gąska. Mimo że wciąż ciąży na nim ośmioletni zakaz prowadzenia działalności gospodarczej, producent zapowiada dalsze zaangażowanie w branżę filmową w tej nowej roli.

Cała sprawa dotyczy wieloletniego konfliktu wokół finansów spółki Ent One Investments, która była związana z produkcją filmu „Dziewczyny z Dubaju”. Syndyk twierdził, że Stępień wyprowadził majątek spółki, a także nie przekazał części dokumentacji dotyczącej produkcji. W grę wchodzą dziesiątki milionów złotych – według szacunków syndyka zabezpieczenia sięgają 9 mln zł, a wierzytelności inwestorów i wierzycieli przekraczają 60 mln zł. Prokuratura nadal bada okoliczności przeniesienia środków do innych spółek.

Konsultant nie producent

Tymczasem Sąd Apelacyjny uznał, że wcześniejsze rozstrzygnięcie było obarczone poważnymi błędami proceduralnymi, dlatego sprawa wraca do I instancji. Stępień przekonuje, że będzie dalej bronił swojego dobrego imienia i kontynuował działalność w branży filmowej, choć już nie jako producent, lecz jako konsultant nowego projektu.

red.


Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj1 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Kultura