andrzej wianecki andrzej wianecki
282
BLOG

250 tyś zł długu na każdego pracującego Polaka

andrzej wianecki andrzej wianecki Gospodarka Obserwuj notkę 6

   Przeczytałem w artykule "Gazety Prawnej" ,  że dług państwa z tytułu zaciągniętych                   pożyczek  wynosi już 790,7 mld złotych a i tak jest niewielki w porównaniu z                                              zadłużeniem państwa polskiego wobec emerytów ZUS-u, które wynosi 2 070 mld złotych.

       W artykule autorzy popełnili jednak zasadniczy błąd ponieważ
zobowiązania powinni przeliczyć nie na liczbę całkowitej ludności
Polski, ale na liczbę Polaków w wieku produkcyjnym - 24 000 000 a
bardziej właściwie na liczbę pracujących Polaków, których jest tylko 16
000 000 . Przy takich założeniach okazuje się , że dług na obywatela
zdolnego do wytwarzania dóbr i spłacania zobowiązań swojego państwa
jest dużo większy i wynosi odpowiednio : 131 000 zł na każdego w
wieku produkcyjnym i 196 000 zł na każdego pracującego !
 
    Jeżeli dołożymy jeszcze inne ukryte pozycje  długu przypadające na KRUS i służbę zdrowia
oraz zadłużenie samorządów to przybędzie dodatkowo kilkanaście tysięcy
złotych na pracującego Polaka. Wielu naszych rodaków zaciągnęło też
prywatne kredyty bo nie wystarczał im podwyższony standard życia
kupiony za długi zaciągnięte przez polityków. Zadłużenie indywidualne
obywateli, które wg http://www.zegardlugu.pl/ jest tylko nieznacznie
niższe od długu administracji wynosi średnio około 45 000 zł na osobę
pracującą.
Razem więc do spłacenia, wychodzi ponad 250 000 zł na pracującego
Polaka.
 
     Zakładając średnią płacę brutto w Polsce na 3400 zł możemy przyjąć że
 pracujący Polak musiałby pójść w niewolę na ponad 8 lat oddając swoją całą
wypłatę aby odrobić długi.
Przyjmijmy jednak bardziej humanitarne choć i tak mało realne
założenie honorowego a nie siłowego rozwiązania problemu długu. Jeżeli
statystyczny, pracujący Polak rezygnowałby ze wszystkich przyjemności
i zacisnął pasa na tyle mocno aby odkładać co miesiąc 1000 zł dla
wierzycieli to trzeba będzie minimum 21 lat wyrzeczeń aby spłacić
przyjemności kupowane na kredyt przez ostatnie 21 lat wolnej Polski !
 
Jak wspomniałem wyżej pomimo aż 21 lat wyrzeczeń jest to i tak mało
realne założenie , ponieważ:                                                                                                                                                  - po pierwsze, nie jesteśmy na tyle światłym i rozsądnym społeczeństwem aby wybrać
polityków, którzy zaprzestaną powiększania długu,                         
- po drugie gdyby politycy i osoby prywatne wstrzymali się od zakupów na kredyt to
przez pierwsze lata gospodarka odłączona od respiratora , dostałby zadyszki
objawiającej się redukcją miejsc pracy i obniżeniem średniej płacy krajowej.
 
Dług przyrasta coraz szybciej, należy się więc spodziewać , że
obecnie wchodzący w wiek szkolny a w przyszłości statystyczny
pracujący Polak będzie musiał poświęcić cały swój produkcyjny okres
życia na pracę za długi swoich obecnie żyjących beztrosko rodziców.

Jeśli jesteś odpwiedzialnym i kochajacym rodzicem nie zostawiaj swoim dzieciom Twojego  długu ! 

Jestem z dobrego 1964 rocznika, mąż i ojciec .

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka