To chyba tylko w Polsce jest możliwe! Była posłanka Beata Sawicka , która na oczach całej Polski brała łapówkę od agentów z CBA domaga się teraz oddania jej luksusowej whisky oraz pióra z brylantem, które wręczył jej agent Tomek! Co gorsza bardzo możliwe, że sąd odda jej te rzeczy.
Jarosław Gowin: To dowód bezwstydu i katastrofy wymiaru sprawiedliwości.
Z jednej strony to dowód bezwstydu byłej posłanki Beaty Sawickiej, z drugiej to jest świadectwo katastrofy polskiego wymiaru sprawiedliwości. Wszyscy w Polsce mieli możliwość zapoznania się z nagraniami CBA, na których widzieli, jak posłanka Sawicka przyjmowała łapówki od agenta.
Sawicka została skazana przez sąd I instancji, a sędzia Sądu Apelacyjnego w uzasadnieniu wyroku uniewinniającego stwierdził, ze Beata Sawicka jest „odpowiedzialna moralnie” za zrzucane jej czyny, czyli łapówkarstwo. Jednak Sąd Apelacyjny wydał kuriozalną decyzję o uchyleniu wyroku skazującego powołując się na nieistniejącą w polskim prawie zasadę tzw. owoców z zatrutych źródeł, czyli braku formalnych podstaw do nagrywania rozmów Beaty Sawickiej przez CBA.
Taka postawa sędziego jest kpiną z wymiaru sprawiedliwości. Decyzja Sądu Apelacyjnego utorowała Sawickiej drogę nie tylko do tego roszczenia, ale także do żądania odszkodowania ze strony polskiego państwa. To dopiero byłoby absurdem!
Tomasz Kaczmarek dla Faktu: Może upomni się jeszcze o 100 tys. zł łapówek?
Jeżeli Beata Sawicka żąda zwrotu tych rzeczy, które były łapówkami, to niech zażąda też, żeby jej oddać 100 tys. zł łapówek, które wzięła w gotówce. I niech może odda jej to osobiście szef CBA! Żądanie Beaty Sawickiej potwierdza moją opinię, że wielu polityków Platformy to margines społeczny i banda łapówkarzy.
Inne tematy w dziale Polityka