andrzej111 andrzej111
507
BLOG

To nie jest kraj dla Polaków

andrzej111 andrzej111 Polityka Obserwuj notkę 20

Przykro pisać te słowa w przeddzień święta narodowego. Coś złego się stało i nie wiadomo dokładnie w którym momencie to nastąpiło.
Podział my oni, czyli władza lud, jaki utrwalił się po wojnie nie zniknął, a wręcz się pogłębił.
Miliony beneficjentów tamtego ustroju z których składała się PZPR dziś zastąpiła rzesza celebrytów i utrzymanków władzy, którzy suto opłacani z podatków pozostałych, pozwalają trwać tej formacji wbrew powszechnemu niezadowoleniu.
Media już dawno nie spełniają swojej roli, dziennikarze przestali wykonywać swój zawód, a stali się komentatorami. Niezależność i obiektywność stała się mitem obcym temu środowisko. Każda informacja nacechowana jest i obciążona poglądami przekazującego.

Niech za przykład posłuży chociażby niedawny incydent z bójki na plaży w Gdyni z meksykańskimi marynarzami z jednostki wojskowej i jakże różne podejście do sprawy i postawy swoich obywateli mediów i władz Meksyku i Polski.
Sposób przedstawiania od początku całego zdarzenia w polskich mediach, jakże odbiegał chociażby od tego, co pokazał i uwypuklił w swojej telewizji internetowej Max Kolonko. A on przecież nie miał powodów, aby kłamać na ten temat.
No i wreszcie finał, którego w naszej rzeczywistości mogliśmy się spodziewać. Znów potępienie za ksenofobię, a także rasizm (niektórzy dziennikarze, zdaje się Wyborczej, wręcz słyszeli okrzyki "bić czarnuchów") i nieodzowne kibolstwo. Władze, w tym także lokalne z Gdyni, prześcigały się w przeprosinach.

Nie miało znaczenia, że to Meksykanin nożem rozpruł brzuch Polakowi, winien i tak był tylko ten drugi.
Tylko Polacy ponieśli konsekwencje. Mimo że na policyjnych materiałach widać było leżących na ziemi skutych kajdankami meksykańskich marynarzy, jako stronę odpowiedzialną za bójkę i bardziej agresywną, to media puszczając nawet ten materiał próbowały wmawiać, że to polscy kibole.
Później także policja została "sprowadzona do pionu" i w następnych dniach narracja była już jednolita.
O postępowaniu mediów i władz w sprawie katastrofy smoleńskiej, które też w całości potwierdza moje tezy,  nie będę tu nawet wspominał.

Nasi rządzący "kosmopolici" prześcigają się w uprzejmościach, grzecznościach i tolerancji, lecz nigdy nie dotyczy to narodu, w imieniu którego rzekomo sprawują władzę.
Każdy manifest polityczny okraszony jest łatką nacjonalizmu, kibolstwa, ksenofobi.

Czasem można odnieść wrażenie, że jesteśmy narodem masochistów i przyjmując, że to my sami decydujemy o wyborze władzy, zawsze wybieramy taką, która będzie nas gnębiła, poniewierała, pogardzała nami i naszymi uczuciami.
W Polsce, jeśli już, to najlepiej być czarnym homoseksualistą żydowskiego pochodzenia. Chroni cię wtedy potrójny pancerz.
Możesz być  nawet ostatnią świnią, ale ktokolwiek cię tknie, ten rasista, homofob i antysemita.

 


Na podsumowanie tych słów taka przepełniona goryczą rymowanka na gorąco.

W Polsce gorzej ma od kmiota
biały Polak patriota
na tym wszyscy psy wieszają
plują, szydzą, pogardzają
i za wszystkie świata zło
Obwiniają właśnie go
andrzej111
O mnie andrzej111

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (20)

Inne tematy w dziale Polityka