Choroba nazywa się syndrom 13 grudnia.
Jedyny chorujący na to Ziemianin nazywa się Wojciech Jaruzelski.
Jak wynika z informacji "Super Expressu", według lekarzy, choroba jest na tyle poważna, że Jaruzelski kolejną już rocznicę 13 grudnia spędzi w szpitalnej sali przy ul. Szaserów.
Rok temu, mimo zapowiedzi, że twórca stanu wojennego nie będzie uciekał przed manifestacją, Wojciech Jaruzelski po raz kolejny nie dotrzymał słowa. W otoczeniu funkcjonariuszy BOR, został zabrany karetką sprzed domu.
A ja życzę rychłego powrotu do zdrowia, aby pan Wojciech, jak każdy przyzwoity człowiek mógł trafić przed oblicze sądu i z podniesioną głową odpowiedzieć za swoje czyny.
Jak na oficera przystało.
Inne tematy w dziale Polityka