andrzej111 andrzej111
352
BLOG

Mam pomysł, jak rozwiązać problem dzików, wszyscy będą zadowoleni

andrzej111 andrzej111 Zwierzęta Obserwuj temat Obserwuj notkę 13

image

Zdaje się, że pomysł jest nowatorski i nikt jeszcze na niego nie wpadł, w przypadku realizacji zgłaszam prawa patentowe i swoje aspiracje na stanowisko ministra środowiska.

Zaczęła się histeria, zresztą jak przy każdym pomyśle PiS i nie dlatego, że pomysł jest zły, tylko właśnie dlatego, że jest "pisowski". Protestują ci co zawsze, obrońcy prawa do aborcji (zabijanie dzieci jest OK, no chyba, że tego chciałby PiS), wolności sądów (jakby mogły być jeszcze wolniejsze), czy demokracji (bo ona jest tylko wtedy, jak rządzą nasi). Celebryci, aktorzy, kodomici, totalniacy i cała masa różnej maści "oburzonych". Widać brodatego, starszego pana w okularach i z megafonem w ręku, który walczył już o wszystko, nawet o własną macicę leżąc w pokocie wśród innych pań. Paweł Kukiz w uniesieniu po raz kolejny pokazał, jaki ma regres i deficyt pod czapką porównując lochy dzików do Polek w ciąży (ciekawe co na to jego mama i żona). Można odnieść wrażenie, że pomysł ministra środowiska to jakieś novum nie mające miejsca w cywilizowanym świecie.

Tymczasem okazuje się, że na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat w porównaniu z Polską dużo więcej dzików odstrzelono  w Niemczech, Francji, Hiszpanii, Włoszech, Czechach, Estonii, itd. Odstrzał sanitarny nie jest niczym nadzwyczajnym. No właśnie. U nas ekolodzy ogromnie protestują przeciwko odstrzałowi dzików, natomiast nie wyrażali się negatywnie o odstrzale na terenie Niemiec, a wniósł on ok. 830 tys. sztuk. To jest cztery razy więcej niż planowany sanitarny odstrzał w Polsce. Niemcy bali się, że choroba, której jeszcze u nich nie ma,  przekroczy Odrę i spustoszy im hodowlę trzody chlewnej.

Sytuacja przypomina tą z kornikiem drukarzem. W przypadku kornika drukarza było tak, że na wstrzymaniu wycinki otuliny Puszczy Białowieskiej, zyskał drugi największy producent drewna w UE, czyli Niemcy i co ciekawe, podczas gdy u nas wycie celebrytów i "ekologów", oraz donosy totalniaków do Brukseli spowodowały wstrzymanie wycinki i narażenie lasów na atak kornika, w Niemczech w tym czasie trwała masowa wycinka przy prawie zupełnej ciszy.  tym przypadku Niemcy także będą pierwszym naturalnym beneficjentem rozwoju ASF w Polsce. Oni zrobią wszystko, żeby ta choroba nie przekroczyła Odry, natomiast myślę, że całkiem na rękę byłoby im osłabienie sektora trzody chlewnej w naszym kraju. Dlatego na kwestie protestów względem odstrzału dzików patrzę jako na sprawę o charakterze politycznym. Te dziki muszą być odstrzelone i tak mówią prawdziwi naukowcy z obszaru weterynarii.

Istnieje inny sposób, aby uchronić polskich hodowców i zadowolić obrońców dzików. Przepędzić nasze dziki na niemiecką stronę i po problemie. Niemcy znani ze skuteczności i mający doświadczenie rozwiążą problem szybko i w sposób ostateczny. No chyba, że zacznie się następny jazgot, jakie to niehumanitarne, a Pawłowi Kukizowi i innym skojarzy się to z masową wywózką na Sybir, albo nie daj Boże z innym ostatecznym rozwiązaniem stosowanym przez Niemcy w przeszłości, o którym aż boję się napisać.

andrzej111
O mnie andrzej111

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości