andrzej.prus andrzej.prus
254
BLOG

Szacun dla Legii!

andrzej.prus andrzej.prus Rozmaitości Obserwuj notkę 4

  Muszę przyznać, że mi wczoraj zaimponowali piłkarze Legii. Nie ukrywam, że nigdy nie lubiłem tego klubu, ale dzisiaj chylę czoła przez "wojskowymi". Legioniści mieli niezwykle ciężką przeprawę w Moskwie i po remisie 2:2 na Łazienkowskiej, mało kto dawaj Polakom szanse na sukces. Moskiewska eskapada wydawała się być prawdziwym mission impossible.

  Pierwsze pół godziny zdawało się potwierdzać, że Spartak wskaże miejsce Legii w europejskim szeregu. Szybkie 2:0 i zdawało się być po meczu... Jakoś tak nasze drużyny przyzwyczaiły nas do tego, że trudno jest im się podnosić z kolan. Może to kwestia mentalności, ale mało było przypadków, aby polskie zespoły potrafiły odwrócić kartę, gdy było na prawdę beznadziejnie.

  Tymczasem Legia naprawdę mnie zadziwiła. Raptownie nie tylko zaczęła grać ze spartakowcami jak równy z równym, ale nawet zamykać gospodarzy na własnej połowie. Aż przecierałem oczy ze zdumienia, czy przypadkiem to Spartak nie gra w białych koszulkach. Końcowy wynik naprawdę jest sprawiedliwy i czapki z głów przed zespołem Macieja Skorży. To wielka sprawa. Ktoś przyrównał moskiewską victorię do remisu na Wembley. Może to lekka przesada, ale w ostatnich latach to bez wątpienia największy klubowy suces polskiej drużyny.

  Nasunęły mi się jeszcze dwie konkluzje. Ciekawostką jest fakt, iż Wisła Kraków wydaje się być drużyną znacznie lepszą od Legii, a mimo, iż grała z zespołem 2 klasy słabszym od Spartaka Moskwa, zupełnie na Cyprze nie istniała. Obawiam się, że Biała Gwiazda z meczu z Apolonem dostałaby na Łużnikach piątkę... Druga sprawa, to odwaga Skorży, który raczej nie specjalnie jak dotąd nią grzeszył. Postawił w bramce Duszana Kuciaka w miejsce słabego Skaby. Bez wątpienia był to dobry ruch. Kuciak to fachowiec dużej klasy i ma szanse na to, aby przyćmić legendę innego Słowaka - Jana Muchy.

  Legioniści - kibic Arki Gdynia mówi wam: szacun!

Mam 35 lat, mieszkam w Gdańsku. Jestem "wielkim fanem" Radia ojca dyktatora i moheru. Nie ukrywam swoich przekonań - antypisowskich. Nie darzę żadnym szacunkiem tej formacji, ani ich liderów i wyznawców... Wierzę, że te zakały już nigdy nie będą rządzić tym krajem. Mam nadzieję, że dołożę do tego swoją drobną cegiełkę. Moje teksty są znakomitą terapią dla pisowskich frustratów - możecie opluwać, pisać inwektywy, czego tylko pragniecie - co wam lekarz zalecił. Ja mam wszystkich wyznawców Kaczora, ojca dyktatora, zwolenników spisku smoleńskiego, mieszkańców brezentowej daczy na Krakowskim Przedmieściu - w głębokim poważaniu...

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości