Jak czytam proces tego dzielnego człowieka będzie utajniony w całości. Chodzą słuchy, że nawet wyrok będzie tajny. Wysoki Sąd działając w imieniu i w interesie Rzeczypospolitej Polskiej postanowił chronić informacje, w posiadanie których Pan Brunon Kwiecień wszedł jak najbardziej legalnie. Jakby tego było mało, żadne przepisy prawa nie zobowiązują Pana Brunona Kwietnia do zachowania tych informacji w tajemnicy, a to z uwagi na fakt, że w momencie, w którym wszedł on w posiadanie tych informacji, przestały one z natury rzeczy być informacjami niejawnymi. W takim stanie rzeczy możliwości chronienia tych informacji jawnych Wysoki Sąd ma dwie.
Pierwsza to skazanie Pana Brunona Kwietnia na dożywotnie więzienie w izolatce. Druga to ograniczony w czasie wyrok więzienia z obligatoryjnym wyrwaniem języka przed wyjściem na wolność.
Tak czy owak Pan Brunon Kwiecień za przechowywanie w pudełku po butach starego telefonu marki Nokia i szpulki drutu miedzianego ma w III RP przerypane. Jedyna jego nadzieja to ETPC, chociaż i z tym może być kłopot, bo akta jego sprawy też mogą zostać przez Wysoki Sąd utajnione i przed przeczytaniem spalone.
Po przeczytaniu dzisiejszych doniesień z kraju nie zdziwię się wcale gdy jutro rano po przebudzeniu zobaczę za oknem ogromny portret Kim Dzong Una.
Inne tematy w dziale Polityka
