Nienawiść nadal trwa, nienawiść, którą kiedyś próbowałam definiować jako inspirowaną, ale teraz wiem, że ta nienawiść nie tylko jest inspirowana, to jest też wynik jakiejś papki medialnej, i stąd się biorą użyteczni idioci, którzy wychodzą ,w takich jak teraz mamy, razach na ulicę żeby protestować przeciwko pochowaniu Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, i Jego Żony na Wawelu.
Krausi mają Kraków za miejsce wyjątkowe, za miejsce ważne, Kraków gdzie jest Rynek Główny, gdzie jest Kazimierz, gdzie jest UJ, gdzie jest Kopiec Kościuszki, gdzie są bardowie, gdzie jest Wawel, gdzie każdy jest naznaczony jakimś artyzmem, jakimś dotknięciem Boga.
Kraków na pewno taki jest , jest istotny z punktu widzenia naszej historii, ale jest też w całym swoim otwarciu, w całej swojej zabawowej famie, też miejscem niezwykle hermetycznym, niezwykle zamkniętym na obcych. Ja to z własnego doświadczenia wiem. Ale o tym gadać nie warto.
Kiedy słucham przeciwników pochowania Lecha Kaczyńskiego na wawelu, to serce aż się rwie, żeby napisać, żebyście sobie ten Wawel ZAMUROWALI, żebyście go ZABILI DESKAMI, i bronili go własną piersią. Ja po stokroć wolałabym, żeby Lecha Kaczyńskiego pochować w Warszawie, gdziekolwiek, ale w Warszawie. Nie dlatego, że On NIE jest godzien krypty Wawelskiej obok Marszałka Piłsudskiego, obok człowieka który był dla Prezydenta Lecha Kaczyńskiego autorytetem, nie dlatego, ale dlatego, że Lech Kaczyński jest nierozerwalnie związany z Warszawą z tą powstańczą ziemią, o którą dbał, i której był Synem. Chciałam tego, bo uważam, że dzisiaj Warszawa ma dużo większe znaczenie niż Kraków.
„Polityka won z Wawelu” „ Nie można równać zasług Prezydenta Kaczyńskiego z zasługami Marszałka Piłsudskiego” to jest głos ludu
Pamiętamy, jakie protesty były kiedy chowano Piłsudskiego na Wawelu. Teraz odmawia się pochówku Prezydentowi Kaczyńskiemu, człowiekowi, który dla Polski zasługi MA, opisałam je w swoim poprzednim wpisie, ale ta śmierć jest pewnym SYMBOLEM, symbolem upamiętnienia śmierci kilkudziesięciu tysięcy polskich oficerów. Oficerów pomordowanych w Katyniu z rąk Ruskich. Ruskich którzy dzisiaj albo tworzą teatr, bo tego jeszcze nie wiem, albo jest to autentyczne współczucie. Jak chodzi o zwykłych Ruskich ludzi, to nie wątpię, że to może być szczere, ale jak chodzi o władze, to takiej pewności nie mam, i nie mam prawa mieć. Za to upamiętnienie, za to zauważenie Katynia na świecie Polska zapłaciła ogromna cenę, cenę krwi 96 osób, które były dla nas ważne, które mieliśmy za dbające o Polskę, za patriotów, mówiąc górnolotnie.
Myśląc sercem, wydawało by się, że miejsce pary Prezydenckiej jest w Warszawie, ale myśląc realnie zapewne Wawel będzie miejscem, które da Prezydentowi, ale także wszystkim tym ludziom automatycznie, wieczną chwałę. Już zawsze w naszej historii będziemy te katastrofę przywoływać łącznie z mordem Katyńskim. Już zawsze będziemy analizować dokonania Kaczyńskiego.
Czy to wystarczy, żeby inspirować protesty, albo protestować? Na pewno tak. Tego Ci ludzie nienawidzący Polskę nie mogą zdzierżyć.
Kamerdyner dzisiaj udzielił wywiadu z którego wynika, że to życzenie rodziny, bo on sobie zdaje sprawę, że Wawel jest nekropolią narodową, i to naród powinien decydować kogo pochować na Wawelu, a nie Kardynał, czy mnie ten wywiad dziwi? Nie, nie dziwi, to jest cały kamerdyner. To jest kolejny powód dla którego chętniej widziałabym pogrzeb Prezydenta RP, Lecha Kaczyńskiego, w Warszawie.
Tak czy inaczej, Prezydent Kaczyński JEST GODNY tego, żeby spocząć obok Marszałka na Wawelu, Wawel nie powinien być jakimś krakowskim sanktuarium, Wawel nie może być też jakimś skansenem.
My w tej całej demokracji godzimy się na masę nieprzyjemnych rzeczy, nie widzę najmniejszego powodu, żeby odmawiać Prezydentowi RP, patriocie, kawałka ziemi, na terenie Polski, w którym mogłaby spocząć jego trumna. Bo takie protesty są polityczne i hańbiące tych ludzi i to miejsce w którym takie protesty są.
Że też nie protestujecie, kiedy na polskiej ziemi chowani są nieprzyjaciele Polski, nie protestujecie, że znalazł się dla tych ludzi kawałek polskiej ziemi, że też możecie zdzierżyć. Być może nie protestujecie, bo nie ma to dla Was znaczenia, a my chrześcijanie mamy problem, bo ma to dla nas znaczenie zbyt wielkie.
To się powinno zmienić.
Wyjcie, a Lech Kaczyński i tak spocznie na Wawelu.
PS litościwie nie wypowiem się o tej wypowiedzi Bartoszewskiego, bo mogłabym bardzo poważnie popłynąć, ale to naprawdę bardzo poważnie, możecie sobie wyobrazić zatem co ja o nim teraz myślę
Inne tematy w dziale Polityka