W TVP1 o północy został wyemitowany taki króciakowy dokument Jana Pospieszalskiego z powrotu tego specjalnego pociągu Smoleńsk-Warszawa.
Króciakowy, bo zaledwie 25-cio minutowy dokument, bardzo poruszający, inaczej poruszający niż ten doskonały "Solidarni 2010".Inaczej, bo tam ludzie mówili o swoich odczuciach nie wiedząc jeszcze co się dzieje w Polsce. Mieli oczywiście jakieś telefony, ale to przecież nie to samo, co zobaczyć to na własne oczy. I co uderza w tych dwóch dokumentach, to jest to, że ludzie mówią właściwie podobnie, mniej jest gniewu, ale odczucia są te same.
Napewno ten film niebawem się pojawi na YT, warto sobie go zobaczyć:
Tytuł: "Pociąg specjalny Warszawa-Smoleńsk-Warszawa".
Mam nadzieję, że z tych kilkudziesięciu, a może nawet więcej godzin, jakie Jan Pospieszalski spędził zarówno w Smoleńsku, w drodze do domu, a także z ulic Warszawy, powstanie jeszcze wiele godzin materiału.
Inne tematy w dziale Polityka