Zarzuty dla generała

Już parę razy znęcałam się nad Dyzmą Wojska Polskiego panem (bo dla mnie to nie jest oficer wojska polskiego) Janickim, który dostał szlify generalskie od Drzwi Od Stodoły, co więcej, dostał też odznaczenie po katastrofie smoleńskiej. Tak on, jak i generał Bielawny, któremu, jak słyszę, prokuratura za chwile postawi zarzuty zanidbań przy organizacji wizyty Lecha Kaczyńskiego, i Tusku.

Powtórzę się, ciężko uwierzyć, żeby taki prostak, jak Janicki, został generałem Wojska Polskiego. Nie mogę w to uwierzyć ale skoro jeden prostak mógł zostać Prezydentem RP, to i nie trudno się domyślić, że awansuje jeszcze większych prostaków. Wśród ślepców jednooki jest królem, nie? Faet kłamał od pierwszego dnia po katastrofie, i kłamie do dzisiaj, pytany przez dziennikarzy zachowuje się jak spłoszony kmiotek. Żadnej pewności, żadnej dystynkcji, żadnego kręgosłupa,, metr pięćdziesiąt w kapeluszu na wysokim obcasie, z fizis fornala, bez honoru. On, Komoruski, Arabski, Kopacz, Turowski, Cichocki, Klich (pewnie jeden i drugi), powinni mieć dawno postawione zarzuty. A po nich wszystkich ich szef. Pewnie by pękli, czy nie?

Może jak się wezmą za tego odznaczonego przez Komoruskiego generała, to zaczna te szwy pęka? czy jestem naiwna? No ok nie pęknie on, to i tak kiedyś ktoś pęknie, i mam nadzieję, że ich wszystkich rozliczymy- za życia. A jeśli nie odpowedzą za życia, to napewno po śmierci.

Z drugiej strony zobaczcie, zakładając optymistycznie, że to nie było zamierzone, żeby Lecha Kaczyńskiego zabić, że to nie był zamach, to trzeba być bez mózgu, żeby takich prostaków, nieuków, stawiać na stanowiskach gdzie potrzeba profesjonalistów, i ludzi selekcjonowanych też przez pryzmat oddania Ojczyźnie. Płakać, i płcić tym ludziom, i mieć pewność, że zeżrą własny ogon ale zabezpieczą każdy wyjzd. No nie? to się narzuca bez zastanowienia. I dlatego też zastanawia, że się takich ludzi od razu po katastrofie nie wywala na zbitą mordę. To chyba zastanawia najbardziej.

Także tak, zastępca Janickiego będzie miał zarzuty, a jego szef nie. To zupełnie jak w całej Polsce, rząd traci Prezydenta i 95 ważnych osób, a Polacy w większości i tak wybierają ponownie ten sam rząd.