Stary człowiek znad rzeki Stary człowiek znad rzeki
453
BLOG

Z notatniczka psychiatry

Stary człowiek znad rzeki Stary człowiek znad rzeki Polityka Obserwuj notkę 15

Odłóżmy na bok medialny szum, że Egipt za only one dolar sprzedał okręty desantowe typu Mistral Rosji. Zostawmy daleko za nami komentarze pracowników agencji interaktywnych pytających retorycznie, „z jakiego szpitala wypuścili Antoniego?”. Do tego trzeba podejść spokojnie, taką mają pracę na rzecz ekipy biorącej udział w międzynarodowej pomocy zasobnej i dostatniej Polski na rzecz zubożałej utratą kontraktu Francji z Rosją. Wiadomo, okręty zostały zbudowane, materiały kosztowały, robotników we francuskich stoczniach opłacono a kasa nie mogła wpłynąć, bo po prostu „nie wypadało”, należało zachować jakieś pozory przed własnymi obywatelami wzruszonymi losem Krymu. Nie zgadza się kasa i to jest kluczowy element w tej sprawie.

Swoją drogą jak skundlona została za sprawą nowoczesnej platformy obywatelskiej polska polityka i wojskowość. Za czasów II RP, za aferę z maskami p-gaz z Francji wyleciał z wojska na zbity pysk z niejaki pułkownik Żymierski. Został zdegradowany i wsadzony do więzienia. Dziś w polskim Sejmie chętni do udziału w podobnym procederze, ale na niebotycznie większe koszty poruszają się swobodnie po korytarzach sejmowych i udzielają wywiadów stacjom telewizyjnym. To z jednej strony.

Z drugiej strony trzeba też mieć z tyłu głowy słynne powiedzenie rosyjskiego polityka z okresu caratu Aleksandra Michajłowicza Gorczakowa, że „nie należy wierzyć w niezdementowane informacje”.  Rosjanie oczywiście zaprzeczyli, że te okręty są już na ich wyposażeniu, tak jak kiedyś zaprzeczali, że Katyń to było ich dzieło. A cóż to dla nich za nowość. Zaprzeczali, że zestrzelili malezyjski samolot pasażerski nad Ukrainą? Zaprzeczali. Historia zaprzeczeń doskonale oddaje sens – nomen omen – wypowiedzi Gorczakowa.

Zostawmy na boku ten cały zgiełk i pisk medialny. Spróbujmy uporządkować liczby. W tym celu korzystałem z ogólnie dostępnych w Internecie informacji. Zobaczmy, co za informacje one niosą. Spróbujmy też uporządkować fakty techniczne, polityczne i wojskowe.

Koszt francusko-rosyjskiego kontraktu to 1,6 muld dolarów. Budżet wojskowy Egiptu to 3,66 mld dolarów rocznie. Co ciekawe, to po aferze ze sprzedażą Mistrali Rosji, Francja - za zgodą Rosji! – rozpoczęła negocjacje z trzema krajami arabskimi. Tylko z arabskimi, wszystkie o terytorium w znacznym stopniu pustynnym. Jak podają źródła internetowe, kontrakt z Egiptem podano w euro i po przeliczeniu kursu z marca 2016 wynosił nieco powyżej 1 mld dolarów. Ale dodatkowo Egipt miał zakupić – od Rosji a jakże! -  śmigłowce KA-52K po cenie około 23,5 mln dolarów każdy (razy 32 ich sztuki na oba Mistrale). To daje w sumie koszt całego egipskiego kontraktu rzędu 1,8 mld dolarów. Wydali więc na te dwa okręty prawie 50% całego rocznego budżetu? Wprost niesamowite. Na oba okręty można zabrać 32 śmigłowce morskiego pola walki. Obecnie marynarka Egiptu ma ich 9. Po co im wiec 32 dodatkowe?

Francja sprzedała oba Mistrale Egiptowi. Z całą infrastrukturą przygotowaną w cyrylicy. Wszystkie przyrządy, wszystkie tabliczki musiałyby być wymienione na arabskie. Cały software musiałby otrzymać nowy interfejs. Cała dokumentacja również musiałaby być przepisana na arabski. No powiedzmy, że byłoby o możliwe, ale wymagałoby to czasu, w którym okręty byłby niefunkcjonalne do użycia. Do tego dochodzi czas wyszkolenia załóg, który rozpoczyna się prawie równolegle z uruchomieniem kontraktu budowy. To przedłuża czas wejścia do służby liniowej takiego uzbrojenia.

Każde państwo zbroi się do ustanowionej przez siebie doktryny wojennej. Czyli innymi słowy nie zakupuje się łodzi podwodnych, jeżeli nie ma się dostępu do morza. Jeśli ma się wokół pustynię to nie kupuje się śmigłowców morskiego  pola walki. Wymagania śmigłowców dla pustynnego pola walki są diametralnie różne. No i jak i przeciwko komu w ich doktrynie wojennej mogłyby być one użyte? Przeciwko innym krajom arabskim w tym regionie? Nonsens. Zostaje Izrael. Czy Izrael protestował przeciwko temu zakupowi? Nie protestował. A to niby dlaczego nie protestował? No, kto jak kto, ale oni o swoje bezpieczeństwo dbają i swego interesu pilnują. Dlaczego w tym wypadku nie zareagowali? Ten fakt zdumiewa, ale jeżeli kanałami dyplomatycznymi puszczono oko do Izraela, że to taka ściema dla ciemnego ludu to, przeciwko czemu mieliby protestować? Zważywszy na fakt, że oba Mistrale miały pełnić w rosyjskiej flocie służbę na Oceanie Spokojnym. Jak na razie nie jest to terytorium objęty jurysdykcją Izraela.

W rejonie Bliskiego Wschodu nikt i nigdy nie prowadził uderzenia od strony morza. Dlaczego? Dlatego, że dużo łatwiej uderzać od strony granic lądowych oraz z powietrza. Można uderzyć od strony morza, ale trzeba mieć uzbrojenie pustynnego pola walki. Po co wiec Egiptowi takie uzbrojenie morskie? To jest dobre pytanie, które trzeba zawiesić do jakiegoś czasu. Ono za jakiś czas znajdzie swoją odpowiedź.

Egipt to od lat strefa wpływów Rosji (a jeszcze wcześniej strefa wpływów ZSRR). Nie dziwi mnie, że to właśnie Egipt „kupił” to uzbrojenie. Szary obywatel nie jest w stanie zweryfikować gdzie i w jakich barwach będą pływać oba Mistrale. Nie dostanie się też do bazy marynarki wojennej, aby je sobie pooglądać. Z tej strony weryfikacja jest więc trudna.

Ale taki duży wydatek w budżecie Egiptu powinien spowodować albo głęboki deficyt albo przesunięcie środków z innych pozycji w budżecie, ze znacznym uszczerbkiem dla ich beneficjentów. To powinno wywoływać zamęt i niezadowolenie społeczne. Manifestowane na ulicach lub w parlamencie (cokolwiek to może oznaczać w warunkach państwa egipskiego). Czy ktoś słyszał o takowych zaburzeniach społecznych w Egipcie na tym tle? Ja nie słyszałem.

Tak więc drogie dziatki, czy pomogłem wam w uzyskaniu odpowiedzi na wiszące w Internecie pytanie z jakiego szpitala wypuścili Antoniego?

Suplement:
Wydaje mi się, że Rosja w porozumieniu z Egiptem wypuściła balon próbny. Sądząc po reakcjach w mediach europejskich wyszło idealnie. Za jakiś czas pójdzie właściwa transakcja. I znowu sprawdzi się powiedzenie Lenina w stosunku do Zachodu: „Kapitaliści sprzedadzą nam sznurek, na którym ich powiesimy”.

Jestem starym człowiekiem patrzącym na przepływającą rzekę

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (15)

Inne tematy w dziale Polityka