Pikabu, Quantum Theory for Mathematicians
Pikabu, Quantum Theory for Mathematicians
Arkadiusz Jadczyk Arkadiusz Jadczyk
742
BLOG

Moje kwantowe do wody ku życiu i dalej

Arkadiusz Jadczyk Arkadiusz Jadczyk Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 31

W komentarzu pod poprzednią notką pytał Kamil91 (24.09.2017 12:56 ):


Arkadiusz, jak sytuacja z motywacją do pracy? Ustaliłeś ostatecznie priorytety? Uzyłeś do tego jakiejś konkretnej motody czy wybrałeś sobie to co najważniejsze tak na czuja?


Tak się szczęśliwie składa, że mogę odpowiedzieć na to pytanie mając przy tym radochę. Podobnie jak ten kot na fotce powyżej. Kot, a raczej kotka, nazywa się Opal, ale z reguły wołamy na nią Pikabu!


Jest taka witrynka pikabu.ru i stamtąd właśnie biorę poniższy obrazek:


image


I ja tak przekręcam nową wiedzę. Część mojego „motto” to „ucz się tak jakbyś miał żyć wiecznie”, no i tak się uczę. Z drugą częścią, „żyj tak jakbyś miał umrzeć jutro”, z tym gorzej mi wychodzi. Razem z Pikabu studiujemy kwantowanie geometryczne. To znaczy: już daliśmy tym studiom spokój, zaczęliśmy studiować co innego. O czym za chwilę.


„Jak sytuacja z motywacją do pracy?”


Motywacja do pracy stała się problemem nieistotnym. Maszyna ruszyła. Jak to było?


"Najpierw powoli - jak żółw – ociężale, ruszyła maszyna po szynach – ospale"


No, Towiem.


image

I tak się stało. Dalej stoi:


Ruszyła maszyna po szynach ospale.


Szarpnęła wagony i ciągnie z mozołem,


I kręci się, kręci się koło za kołem,


I biegu przyspiesza, i gna coraz prędzej,


I dudni, i stuka, łomoce i pędzi.


A dokąd? A dokąd? A dokąd? Na wprost!


Po torze, po torze, po torze, przez most,


Przez góry, przez tunel, przez pola, przez las


I spieszy się, spieszy, by zdążyć na czas,



To ostatnie już się nie stosuje. Nigdzie się nie spieszy. „Ucz się tak jakbyś miał żyć wiecznie”.


Jednak mam tez inne motto (patrz poprzednia notka i dalej): „uczyń najważniejszą rzecz nie główną a jedyną, której się poświęcasz” . I tak się stało, i widział Ark, że to było dobre. Nie ma więc miejsca na rozpraszanie i na motywowanie się. Nie ma to na to już czasu. MASZYNA RUSZYŁA. Teraz trudno będzie ją zatrzymać. Chyba, że z jakiegoś powodu zapali się czerwony semafor. Wtedy przyjdzie czas na medytacje.


Dziś trafiłem w końcu na to czego szukałem. To dość świeża praca (2016) dwóch fizyków z Cambridge: Ben Gripaios, Dave Sutherland, „Quantum mechanics of a generalised rigid body”. Robią to co ja chciałem zrobić. Ale nie do końca. Sporo jest jeszcze do zrobienia. Wspominają „kwantowanie geometryczne”, ale robią, jak to określają, „na nosa”. I to mi się podoba.


Tak naprawdę to interesujący mnie problem kwantowej fikającej gajki rozważał w swojej pracy doktorskie niejaki Hendrik Brugt Gerhard Casimir.


image


Tak to ten sam od efektu Casimira. Kiedyś, w oparciu o ten efekt podróżować będziemy do gwiazd i kosztować będzie nas to zero, bowiem będziemy podróżować w oparciu o energię punktu zerowego. Otóż ten Casimir napisał w r. 1931 pracę doktorską p.t. „Rotation of a rigid body in quantum mechanics”. Później (1962) zainteresowało się tym wojsko: „Rotational energy levels of asymmetric top molecules - Defense ... „ (Google: blaker rotational energy). A dlaczego? A bow wiele molekuł to asymetryczne ciała sztywne (no, „sztywne” w przybliżeniu). Taka na przykład woda. Molekuła wody ma w przybliżeniu momenty bezwładności jak mój model gajki Dżanibekowa: 1,2,3 (w odpowiednich jednostkach). Te momenty bezwładności są przy tym tak małe (10-40 g cm2), że trzeba stosować mechanikę kwantową. Molekuła wody wiruje, szybciej lu wolniej, tak lub inaczej. Energia i moment pędu są przy tym skwantowane. Pod wpływem zewnętrznego mikrofalowego lub podczerwonego promieniowania następują przeskoki pomiędzy poziomami energetycznymi. Energia jest pochłaniana. Wojsko się tym interesuje bowiem wpływa to wszystko na rozchodzenie się sygnałów. Ja się tym interesuję, bowiem kryje się za tym coś głębszego.


Chemicy od spektroskopii oczywiście te efekty kwantowe rotacji mierzą, mają specjalne programy obliczające dane teoretyczne. Porównują teorię z doświadczeniem. Jednak ich metody są mało eleganckie. Brak jawnych rozwiązań, tak jak dla klasycznej gajki Dżanibekowa. Jest tu sporo do zrobienia.


image


Tak, wybrałem na czuja. I zaskoczyło. I powoli, jak żółw ociężale, będę coraz więcej o detalach pisał.


Naukowiec, zainteresowany obrzeżami nauki. Katalog SEO Katalog Stron map counter Życie jest religią. Nasze życiowe doświadczenia odzwierciedlają nasze oddziaływania z Bogiem. Ludzie śpiący są ludźmi małej wiary gdy idzie o ich oddziaływania ze wszystkim co stworzone. Niektórzy ludzie sądzą, że świat istnieje dla nich, po to, by go pokonać, zignorować lub zgasić. Dla tych ludzi świat zgaśnie. Staną się dokładnie tym co dali życiu. Staną się jedynie snem w "przeszłości". Ci co baczą uważnie na obiektywną rzeczywistość wokół siebie, staną się rzeczywistością "Przyszłości" Lista wszystkich wpisów  

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie