Janusz Arkadiusz Janusz Arkadiusz
54
BLOG

Okołodziennik Subiektywny – 8 sierpień 2025 – Polska – Ziemia – Układ Słoneczny

Janusz Arkadiusz Janusz Arkadiusz Technologie Obserwuj notkę 1
Zbiór notatek w formie dziennika. Różne dziedziny i cała gama tematyczna. To moje zapisywanie minionego czasu. Wszystkie wyrażone tu opinie są subiektywne, choć staram się utrzymać dystans do tematów, szczególnie jeśli chodzi o politykę. Choć tej ostatniej staram się unikać.

***

Grupa badaczy z Polski, USA i Wielkiej Brytanii, kierowana przez doktora Piotra Chmielewskiegoz Katedry Morfologii i Embriologii Człowieka Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu, opublikowała na łamach pisma „Aging and Disease” obszerny przegląd tego, co wiemy o starzeniu się i związanych z tym procesem chorobach. Z publikacji wyłania się wniosek: starzenie można spowolnić, a być może nawet częściowo odwrócić.

Artykuł jest napisany czytelnym językiem i wart przeczytania. Trudniejsze pojęcia można łatwo wyjaśnić przy pomocy modelu językowego. Krótki cytat z przedmowy do artykułu opisujący jego treść : W tym artykule krytycznie omawiamy najbardziej obiecujące metody mające na celu modulowanie starzenia się i powiązanych patologii, które mają potencjał do łagodzenia ARD w przyszłości. Zajmujemy się również złożonością starzenia się człowieka i dokonujemy przeglądu najnowszych dowodów empirycznych, aby zidentyfikować racjonalne interwencje i strategie promujące zdrowe starzenie się.

Artykuł tutaj: https://www.aginganddisease.org/EN/10.14336/AD.2024.0280

***

Legendarne napady stulecia przy kradzieżach z kont kryptowalutowych to kradzież „drobnych” pieniędzy. Ujawniono niedawno kradzież z chińskiej puli wydobywczej Lubjan, gdzie haker ukradł 127 426 Bitcoinów. Zdarzenie miało miejsce w 2020 roku i jest pod względem wartości największą kradzieżą w historii. Wartość skradzionych bitcoinów to obecnie 14 miliardów dolarów. Kradzież polegała ( w uproszczeniu) na przeniesieniu tych bitcoinów z konta Lubjan na konto hakera, które od tej pory pozostaje nieaktywne. Wydawać by się mogło że czymś takim powinny zająć się odpowiednie służby. Nic takiego się nie stało. Kradzież utajniono, by nie przyznać się do błedów w kodowaniu kluczy dostępu a Lucjan ostanio wydał prawie półtora bitcoina na wezwanie skierowane do hakera by te pieniądze oddał …

                Jestem sceptyczny w stosunku do kryptowalut. Wyjątek stanowi bitcoin, pierwsza kryptowaluta której protokól jest bardzo sensowny i ogranicza liczbę możliwych do wydobycia bitcoinów. Źródło : https://pl.beincrypto.com/najwiekszy-hakerski-atak-na-kryptowaluty-chinska-kopalnia-bitcoinow/

***

 Cytat z artykułu źródłowego :Autostereoskopia, choć brzmi jak coś wyjętego z laboratorium NASA, ma ponad 100 lat. Technika bazująca na barierze paralaksy polega na tym, by każdemu oku pokazać inny obraz, tak jak w naturze robi to nasz mózg, gdy widzi głębię dzięki temu, że oczy są przesunięte względem siebie o kilka centymetrów.

Ludzie widzą świat trójwymiarowo dlatego, że mają parę oczu, które są umieszczone w pewnej odległości od siebie. Każde oko widzi obraz pod nieco innym kątem, a mózg automatycznie łączy te dwa obrazy w jedno przestrzenne wrażenie głębi.

Nie jest to więc temat nowy, choć najczęściej był dostępny jedynie w laboratoriach. Dwoje doktorantów z Politechniki Krakowskiej. Jakub Dec i Michał Dolina opracowali podstawy wyświetlania i silnik graficzny, który sprawi że technologia ta znajdzie się w domu przeciętnego Polaka. Umożliwia ona oglądanie obrazu trójwymiarowego bez użycia okularów. Jak na razie ciągle to faza testowa ale dająca duże nadzieje. Jedno tylko ale: jeśli naukowcy nie zadbają o swoje prawa i niezbędne patenty, to szybko może się okazać że technologię przejmie duży koncern za free. A pieniędzy na procedury patentowe polska nauka zwyczajnie nie ma. Źródło : https://spidersweb.pl/2025/08/obrazy-w-3d-bez-uzywania-okularow-polacy-udowodnili-ze-to-mozliwe.html

***

Bazując na robopsach Chińczycy opracowali pierwszych autonomicznych zabójców tzw. wilki. Dostarczane na pole bitwy przez drony ( a więc bardzo mobilne na przyszłym polu walki) strzelające do ludzkich celów z dwóch szybkostrzelnych karabinów maszynowych.

Cytat z artykułu źródłowego: Zwinne maszyny wspinają się po schodach, niosą ciężkie plecaki i atakują manekiny. Chociaż wyglądają niemal identycznie jak wojskowe robopsy, „wilki” mają ulepszone zdolności rozpoznawcze i uderzeniowe. Psy-roboty są sprawne i zabójczo skuteczne

Potrafią poruszać się po trudnym terenie i przeprowadzać ataki z odległości do 100 metrów. Podczas wojny roboty będą mogły działać jak prawdziwe wilcze stado, dzieląc się zadaniami i koordynując swoje działania. Na czele jednostki będzie stał „dowódca watahy”, odpowiedzialny za zbieranie informacji o celu i przesyłanie obrazów do centrali,

Wyobraziłem sobie rosyjskie wojsko dokonujące inwazji za pomocą setek tysięcy takich maszyn wspierających natarcie piechoty. Roboty najpierw czyszczą  z ludzi miasto które trzeba zdobyć,  dopiero później wchodzi tam praktycznie bez żadnych strat regularne ludzkie wojsko. To technologia która we mnie budzi już przerażenie.

Źródło: (serwisX) - oglądaj tutaj

***

Z lektur: Jonathan Wylie - trylogia „Słudzy Arki”

Cytat z książki : Magia jest formą energii. Możesz roztrzaskać skały młotem, ale aby to uczynić, musisz unieść młot i opuścić go, przekazując mu energię. To energia jest tym, co rozbija skałę, nie młot. Energia, która pochodzi z twoich ramion. Magia to coś podobnego, tyle, że energia pochodzi z twojego umysłu. We wszystkich ludziach drzemie magiczny potencjał, choć u różnych osób w różnym natężeniu, lecz większość nie wie, jak go użyć. Wielu nie wie nawet, że on w ogóle istnieje. Moc, która nazywa się magią, jest naturalna i właściwa temu światu, to jej gromadzenie – wcale nie.

             Występuje automatyczne wyrównywanie i rozpraszanie, tak, że magiczne manifestacje, które zachodzą wokół nas, są nieznaczne, a ich materialne oddziaływanie żadne i właściwie nigdy się go nie obserwuje. Umiejętność czarodzieja polega na zdolności do zebrania owej mocy, która znajduje się wszędzie wokół, i zogniskowania jej w taki sposób, że magiczna manifestacja staje się zauważalna. Aby to uczynić, potrzeba sporo wiedzy o prawdziwej naturze świata i tyle samo mądrości.

 Kiedy ktoś umiera, energia jego umysłu nie zanika. To, co zwykle się dzieje, polega na powolnym jej rozpraszaniu. Część z niej przenika do miejsc, o których nic nie wiemy, część zaś wiąże się ze światem, który znała owa osoba za życia. Możliwe jest wykorzystanie energii zmarłego do odtworzenia jego podobizny. Lecz to jest wszystko. Podobizna, wizerunek. Realna osoba, na którą składa się umysł i ciało, nie może być przywołana.

Rzadko się zdarza bym czymś się zgadzał a już szczególnie „teoriom” służącym jako fundament światów fantasy. Zastąpmy słowa Magia słowem Empatia i otrzymujemy ważną uniwersalną prawdę. Teza autora o śmierci wydaje mi się bardziej realna i prawdopodobna aniżeli wszystkie religie straszące piekłem i potępieniem a których celem jest tylko władza nad ludźmi i ich pieniędzmi.

***

Z lektury : Brian L. Weiss – Poza czas i nieśmiertelność - w skrócie : Jak z naukowca przerodzić się w mistyka. Weiss jako psychiatra stosował hipnozę cofając swoich pacjentów w przeszłość. A to broń obosieczna – często prowadzi do halucynacji - wypełniania żądań prowadzącego seans fantazją i oglądanymi treściami. Zasadą pracy naukowca jest wątpić a tego już Weiss nie czyni, bezkrytycznie przyjmując relacje pacjentki i dobudowując do tego mistyczną oprawę. Niemniej kilka zdań wyjętych z ostatniego rozdziału jest interesujących i sensownych : „We współczesnym świecie lekceważy się równowagę i harmonię. Wszystko się robi w nadmiarze. … Źródłem szczęścia jest prostota. Dążenie do przesady w myśli i czynach pozbawia nas szczęścia, nadmiar zaciemnia podstawowe wartości

I z tym zgadzam się bezwarunkowo.

***

Po latach wracam do słuchania Programu Trzeciego czyli popularnej Trójki. Odpowiada mi sposób prowadzenia audycji ( zawsze kilka słów o prezentowanych nagraniach), brak wiecznie tych samych przebojów i odkrywam współczesną polską muzykę, która mile mnie zaskakuje. Na dzień dobry premiera : Zofia Juszyńska „ Zapach twoich łez” – ładna elektroniczna aranżacja i dobry autorski tekst. ( dziewczyna praktycznie nieznana, debiutująca), zapach twoich łez póżniej kilka dobrych utworów: Daria ze Sląska ze świetnym coverem „Szukaj mnie” znakomicie zaaranżowane i ten nowy w tym utworze klimat nadający mu inny sens. Po raz drugi Daria ze Sląska „Trudno być sobą”  – bardzo dawno nie słyszałem tak świetnego tekstu. Takiego który potrafi poruszyć dużo strun w duszy i któremu tak blisko do poezji. Dobry utwór Mery Spolky „ Marysia Kowalska” - weteranka z dużym stażem





***

System parlamentarny w Tajlandii. Posłowie wybierani są w okręgach jednoizbowych. Prawo wyborcze przewiduje również możliwość odwołania posłów w trakcie kadencji – organizowane jest referendum w danym okręgu wyborczym, spełnionym warunkiem musi być odpowiednio wysoka frekwencja. Kluczem do rozwiązań w przyszłości jest jednoznaczne ustalenie tożsamości osoby która bierze udział w referendum – jeśli takie referendum byłoby możliwe drogą elektroniczną, to można je organizować masowo dla terenu kraju. Dopóki to jednak teoria , sprawa wymaga weryfikacji praktycznej. Co do okręgów jednoizbowych – (swobodna myśl ) - przywódcy i najważniejsze osoby w danej partii nie startowali by w wyborach – przejście przez partię progu wyborczego oznaczałoby że byliby traktowani jak posłowie ( ale bez prawa głosu) jedynie jako instytucja opiniotwórcza dla przedstawicieli partii w Sejmie. Czy miałoby to sens – nie wiem?

***

Czytam „Finneganów Tren” Jamesa Joyce. Dawno temu przeczytałem „Ulissesa”, który nie przypadł mi do gustu a teraz bardziej z ciekawości właśnie ta lektura. I dochodzę do wniosku (mimo dobrego przekładu Krzysztofa Bartnickiego) że to lektura którą należy czytać w oryginale i która na dodatek jest ulokowana lokalnie. Ładnie ujął to autor notki w Wikipedii: „Książce brak linearności i kontekstu, fabuły i harmonii, nie przypomina powieści jako takiej, ma cechy poematu. Czytelnik staje się po części współautorem, stwarza sobie kontekst, łączy znaczenia znalezione w tekście, tworząc niejako własną książkę. …

… Należy mieć pojęcie o chiromancji, czarach, przewodnikach po miastach, znać plan miasta Dublina, gazety dla kobiet, legendy irlandzkie, historię opery, liczne języki i wiele innych.

Każde słowo, fraza, epizod, każde kolejne jej czytanie zatopione jest w nieskończoności znaczeń i kontekstów.”

Książka przyciąga swoją tajemniczością i legendą która wokół niej krąży. Mimo wszystko uważam że książka jest dla ludzi a nie odwrotnie. Pierwsza warstwa fabularna powinna być czytelna i nieść ze sobą kolejne warstwy znaczeniowe w tym takie które czytelnik może odnieść do siebie. Im więcej możliwości utworzenia tych podrzędnych warstw tym książka lepsza i ciekawsza. „Tren” jest eksperymentem skierowanym do zagorzałej i niewielkiej grupy osób które szukają sensu i skomplikowanych powiązań oraz tajemnic tam gdzie ich nie ma. Dawniej takie osoby studiowały kabałę – równie tajemniczą i alegoryczną. Książka jest też słynna bo od neologizmu zamieszczonego w tej książce wzięła się nazwa „kwark” – jako oznaczenie części budulcowej cząstek elementarnych.

Krótki dwuzdaniowy fragment książki, by czytelnik mógł zorientować się o co chodzi w tym wpisie: Chodźcie, wyniesiemy Azraela na harkach naszych, przez nasze brwi i odrzwi jemuż hej brajmy. Na Mezuzalemę i Defilim, doprawdy dułbym drup? Jip! Jap! Jarra! Hej, niech Nek Nekulon wyniesie Mak Makala i powie mu: Immi ammi Semmi. Czyż Babel i Lebab nie będą razem?

Pod tym adresem możecie przeczytać spory fragment tej książki : https://culture.pl/pl/artykul/finneganow-tren-fragment

***

Z biografii Duke Ellingtona – autorstwa Colliera Jamesa Lincolna„Świat jazzu zawsze tworzyły niezwykłe indywidualności: zabijaki i święci, ludzie przeklęci i wspaniali. Jednakże tylko nieliczni charakteryzowali się osobowością o tak kontrastujących cechach jak Duke Ellington. Z jednej strony szalenie towarzyski - „prawdziwe zwierzę stadne”, jak określił go jeden z przyjaciół, z drugiej pełen rezerwy, do tego stopnia chroniący swoją prywatność, że właściwie mało kto znał go naprawdę. Czasami niesamowicie szczodry, kiedy indziej potrafił się wykłócać z muzykami o śmieszne sumy. Tak bezgranicznie wierny, że na swej liście płac utrzymywał instrumentalistów, którzy okres przydatności dla orkiestry mieli już dawno za sobą, jednocześnie potrafił dla własnych celów z wyrachowaniem manipulować otaczającymi go ludźmi. …

… Ragtime. Stworzyli go czarni pianiści, mniej więcej w trzecim ćwierćwieczu dziewiętnastego wieku, którzy prawdopodobnie starali się imitować na fortepianie sposób gry na bandżo. Najbujniej chyba ragtime rozkwitł w okolicach St Louis, jednakże już pod koniec lat siedemdziesiątych słyszało się go na całym Południu, a także na Północy, przede wszystkim w barach i domach publicznych. Charakteryzowała go duża liczba synkop, szczególnie w figurach prawej ręki, które kontrapunktowały pulsację na dwie czwarte w basie. Gdzieś około 1895 r. ragtime’y - obojętnie, czy te starsze, przeniesione później na papier nutowy, czy te zupełnie nowe, zapisywane od razu - zaczęły wychodzić drukiem i w mgnieniu oka zdobyły niezmierną popularność. Najsławniejsze, jak Mapie Leaf Rag Scotta Joplina sprzedawano w setkach tysięcy egzemplarzy. ….”

Duke Ellington jawi się tutaj przede wszystkim jako lider, organizator skupiający wokół siebie dobrych wybitnych muzyków, mniej jako kompozytor i twórca ( wiele pomysłów i tematów brał od swoich muzyków, firmując jeswoim nazwiskiem). Ale najważniejszą postacią był nie tylko charyzmatyczny i wyniosły Duke tylko jego manager Irwing Mills. To on załatwił transmisje radiowe które rozsławiły amatorską w gruncie rzeczy formację, to on pilnował wydań płyt i organizował koncerty. Bez niego nazwisko Ellington było tylko znane historykom jazzu.

Przy czytaniu takiej biografii ( dość szczegółowo omawiającej konstrukcję i budowę najsłynniejszych kompozycji Ellingtona)  fajne jest to że możemy na gorąco posłuchać tych nagrań.


Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Technologie