To dobra wiadomość, że reformatorzy nie trwonią czasu i wykorzystują każdą cenną minutę. W ostatecznym, rozrachunku to właśnie czas powinien okazać się ich najlepszym sojusznikiem. Każdy kolejny dzień, każdy następny miesiąc, każdy rok i każda nowa kadencja muszą być wykorzystane przede wszystkim do przekonania młodych ludzi w Polsce, że zmiany dokonywane są z myślą o nich, o ich perspektywach i nadziejach. To dla nich muszą się znaleźć miejsca pracy. Miejsc tych są zresztą tysiące - po ludziach, którzy się nie sprawdzili.
Państwo nie lewicowe, ani nie prawicowe, lecz solidarne
Cztery czy osiem lat to - wydawałoby się - niewiele, ale nawet tak krótki okres jest w stanie zmienić dotychczasowy sposób myślenia, przełamać poczucie beznadziei, przyczynić do wykreowania nowych liderów w polskich środowiskach i nowych menedżerów.
Ci, którzy są przeciwnikami zmian, których satysfakcjonuje dotychczasowa stagnacja, bylejakość i bezprawie należą w większości do pokoleń zstępujących. Ich czas nieubłaganie przemija. Ci ludzie de facto już się nie liczą, budując atrapę państwa nie sprostali bowiem oczywistemu sprawdzianowi i powinni pogodzić się z przegraną.
Projekt, który realizowali legł w gruzach, jak wszystko, co nie ma mocnych fundamentów, dobrej konstrukcji i własnego, wewnętrznego porządku.
Polska polityka od dziesięcioleci porusza się w starych koleinach. Z trudnych do zrozumienia przyczyn punktem odniesienia są dla niej nieaktualne, nie przystające od dawna do życia idee, które dzielą społeczeństwo według różnych kryteriów – narodowego, ekonomicznego, społecznego, kulturowego czy nawet etycznego i wykorzystywane są głównie do etykietowania przeciwników.
Polacy sprawiają wrażenie ogołoconych ze zbiorowej pamięci, która powinna przechowywać najważniejsze, kluczowe doświadczenia najnowszej historii - Sierpnia 1980 roku, Solidarności, a także wkładu, jaki wniósł w polskie zwycięstwo nad komunizmem katolicki Kościół i polski papież Jan Paweł II.
Tylko wspólne działanie, czyli budowa Polski solidarnej może zapewnić nam dalszy rozwój. Kto tego nie rozumie, ten nigdy nie znajdzie dostępu do serc rodaków i poruszał się będzie w polskiej przestrzeni, gdzieś z dala śladów wytyczonych przez wielkich Polaków.
Droga solidarnego działania jest w Europie dobrze znana
Nie jesteśmy pionierami. Nie pokonujemy tej drogi, jako pierwsi w Europie. To przecież sam Stary Kontynent sprawia dziś wrażenie pozbawionego pamięci historycznej, a przecież w wielu jego rozwiniętych krajach wypracowano w przeszłości rozwiązania służące eliminowaniu różnic ekonomicznych i społecznego wykluczenia, zapewniające wszystkim równy start. Pod szyldami wielu partii tworzono tam warunki do funkcjonowania rozmaitych form budownictwa społecznego, obejmowano preferencjami ściśle określone dziedziny życia, kreując wysoko zaawansowaną produkcję przemysłową w postaci samolotów, statków, pociągów, sprzętu kosmicznego oraz farmaceutyków. Wiele z tych krajów awansowało cywilizacyjnie do grona liderów globalnej gospodarki w niespełna jedno półwiecze.
Podobne przykłady gospodarczego sukcesy znajdziemy na Dalekim Wchodzie.
Sukces polskich zakładów, które powstały już po roku 1989, pokazuje, że jesteśmy w stanie wnieść konkretny wkład w rozwój gospodarczy kontynentu, wykorzystując potencjał w postaci znanych polskich cech: zaradności, przedsiębiorczości, innowacyjności i woli zwyciężania. Sprzyja nam wyjątkowe położenie geograficzne, które było w przyszłości jedną z przyczyn rozkwitu, ale też i nieszczęść. Mamy wreszcie nieprawdopodobne bogactwa w postaci kopalin i odnawialnej energii.
To nie jest wiedza zakonspirowana. Może dlatego wyznaczano naszemu krajowi miejsce w II. lidze europejskiej, wśród krajów, które są w swym rozwoju zależne od innych. Ten determinizm musi zostać przełamany. Reformatorom sprzyja czas, który powinien być maksymalnie wykorzystany.
Tylko prawda jest ciekawa.
Tego nie przeczytasz gdzie indziej. Ripostuję zwykle na zasadach symetrii.
Wszystkie umieszczone teksty na tym blogu należą do mnie i mogą być kopiowane do użytku publicznego tylko za moją zgodą.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka