Według Donalda Trumpa, atak rosyjskich dronów na Polskę w nocy z 9 na 10 września "mógł być pomyłką". Prezydent Stanów Zjednoczonych krótko skomentował kryzys bezpieczeństwa wschodniej flanki NATO. Radosław Sikorski polemizował z Trumpem na platformie X, a w Fox News domagał się nałożenia sankcji na Rosję od Waszyngtonu.
Trump o dronach nad Polską
Prezydent USA Donald Trump stwierdził, że naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony "mogło być błędem”, dodając, że jest niezadowolony z całej sytuacji i liczy na jej szybkie zakończenie. Nie odpowiedział wprost, czy rozważa nowe sankcje wobec Rosji. - To mógł być błąd. Ale niezależnie od tego, nie jestem zadowolony z czegokolwiek związanego z tą sytuacją. Ale mam nadzieję, że to się zakończy - powiedział dokładnie przywódca Stanów Zjednoczonych na pytanie dziennikarza przed odlotem na mecz baseballa.
Republikański senator Lindsey Graham przekazał, że w czwartek rozmawiał z Trumpem, a "Kongres jest gotów” uchwalić twardy pakiet sankcji i ceł, jeśli prezydent zdecyduje się po nie sięgnąć. Według polityka, Trump jest gotów podjąć taką decyzję.
Sikorski: "To nie była pomyłka"
Szef MSZ i wicepremier Radosław Sikorski odrzucił sugestię o "błędzie”. Mówił wprost, że incydent był celowy i trwał wiele godzin, a polska przestrzeń powietrzna została naruszona wielokrotnie. Podczas rozmowy w amerykańskiej telewizji Fox News stwierdził też, że "trudno uwierzyć, by to był błąd”.
Ponadto, Sikorski w konserwatywnym Fox News nawiązał do zapowiadanych przez Trumpa sankcji, wskazując, że zamiast nich doszło latem do spotkania prezydentów USA i Rosji na Alasce. Wezwał administrację do dostarczenia Ukrainie zdolności dalekiego zasięgu i realnego wzmocnienia presji na Moskwę. - Miały być sankcje, a zamiast tego dostaliśmy Alaskę. O tego czasu (...) ataki Rosji uległy intensyfikacji. Więc mam nadzieję, że prezydent Trump zrobi to, co mówił, że może zrobić. By pomóc Ukrainie zwyciężyć, należy jej dać rakiety dalekiego zasięgu, aby kontynuowała swoją skuteczną kampanię przeciwko rosyjskim rafineriom - argumentował minister.
Sikorski odpowiedział też na pytanie, czy Polska poprosi USA o zwiększenie liczby amerykańskich żołnierzy stacjonujących na jej terytorium. - Dokładamy 15 tys. dolarów rocznie za każdego amerykańskiego żołnierza, więc tak naprawdę taniej jest trzymać i szkolić ich w Polsce niż w USA - powiedział Sikorski. Szef MSZ przypomniał także widzom amerykańskiej stacji, że w latach 90. Ukraina dostała gwarancje bezpieczeństwa od Stanów Zjednoczonych w zamian za pozbycie się trzeciego co do wielkości na świecie arsenału nuklearnego.
Fot. Donald Trump, prezydent USA/PAP
Red.
Inne tematy w dziale Polityka