atre you atre you
255
BLOG

Co powinienem dzisiaj usłyszeć w zapowiadanym orędziu premiera Tuska do narodu?

atre you atre you Polityka Obserwuj notkę 20

Uprzedzając spodziewane odpowiedzi zwolenników PiS: że podaje się do dymisji? Na to być może przyjdzie jeszcze czas. Ale jeszcze nie teraz.

Co powinienem zatem dzisiaj usłyszeć w zapowiadanym orędziu premiera Tuska do narodu? Czy gratulacji wygranej dla Karola Nawrockiego? Lepiej dla niego, żeby nie. Czy tylko zapowiedzi głosowania w Sejmie nad wotum zaufania dla rządu, jak twierdzą media? Oby jedynie nie. Rząd i tak ma większość i nikt też póki co nie będzie się wyłamywał, bo wszyscy obawiają się, że wcześniejsze wybory parlamentarne może wygrać prawicowa koalicja PiS-Konfederacja korzystając z fali euforii wśród wyborców prawicowych po wygranej Nawrockiego. Coś podobnego jak w 2015/16, tylko że w odwrotnej kolejności: najpierw prezydent, potem rząd.

Co zatem powinienem usłyszeć jako wyborca koalicji rządzącej, ale przede wszystkim jako obywatel zatroskany o dobre imię Polski i Polaków?

Primo: otóż, powinienem usłyszeć zdecydowany brak akceptacji dla możliwości objęcia urzędu prezydenta kraju przez człowieka oskarżanego o to, o co był oskarżany i nie słyszałem, żeby przestał być, Karol Nawrocki. A więc chodzi o sprawę wyłudzonej sposobami znanymi z przestępczego półświatka kawalerkę pana Jerzego. Chodzi o oskarżenia o uczestnictwo w procederze handlu kobietami, inaczej stręczycielstwo albo sutenerstwo, w Grand Hotelu w Sopocie. Chodzi również o te liczne kontakty z osobami ze świata przestępczego. To wszystko stawia wybór Karola Nawrockiego na prezydenta w zupełnie innym świetle i pozwala go określić mianem wyłudzonego kłamstwami i ukrywaniem prawdziwego oblicza tego kandydata. Znalazły by się też na to przepisy w prawie karnym i konstytucyjnym.

Oczekiwałbym zatem od premiera Tuska deklaracji, że jeszcze zanim wyniki tych wyborów zostaną, że tak powiem, sfinalizowane - wszystkie te kontrowersje wokół osoby Karola Nawrockiego zostaną dokładnie przebadane przez służby i przez sądy. To kwestia bezpieczeństwa narodowego, dobrego imienia Polski i Polaków. Ktoś uwikłany w takie historie może łatwo ulec szantażowi obcych służb albo osób ze świata przestępczego, które teraz będą chciały skorzystać na tych znajomościach z panem Karolem.

Secundo: jeśli chodzi o kwestie rządowe oczekiwałbym nie tylko zapowiedzi głosowania nad wotum zaufania, które przeprowadzić nie zaszkodzi, żeby pokazać jedność, ale przede wszystkim zapowiedzi przyspieszenia rozliczeń PiSu za ten ośmioletni zamach na konstytucyjny porządek państwa i każdego pisowskiego aferzysty z osobna... tak, żeby już do wyborów parlamentarnych kamień na kamieniu nie pozostał z tej partii, która swój kryminalny charakter jedynie potwierdziła wystawiając do wyborów prezydenckich człowieka uwikłanego w te wszystkie podejrzane sprawy i obracającego się już od wczesnej młodości w świecie przestępczym sutenerów, naciągaczy i porywaczy.

Zapewnienia o tym wszystkim oczekuję przede wszystkim od premiera Tuska podczas dzisiejszego orędzia do narodu. Jest on to winien tym, którzy dali mu władzę 15 października 2023 r. oraz tym, którzy oddali wczoraj głos na jego kandydata na prezydenta. W tym mnie. Czy to usłyszę? Jeśli czegokolwiek ta porażka we wczorajszych wyborach go nauczyła, to tak. Jeśli nie... to niech już lepiej poda się czym prędzej do tej dymisji, bo każdy kolejny tydzień i miesiąc będzie przynosił jemu i tej koalicji jedynie kolejne upokorzenia oraz odpływ wyborców. I zanim do tej dymisji w końcu nie zostanie zmuszony.

atre you
O mnie atre you

Z tłumem jest iść łatwo i przyjemnie. Przynajmniej dopóki nie zacznie się spadać razem z nim w przepaść. Nie sztuką jest potwierdzać tłum w jego przekonaniach. Sztuką jest tłum zawrócić z niewłaściwej ścieżki. Dlatego populiści zawsze będą mieli łatwiej, a my przez nich kłopoty. Demokracja nie przetrwa jeśli nie nauczymy się przeciwstawiać pupulizmowi, który zawsze stawia proste diagnozy i ma na wszystko szybkie rozwiązania, bo takie najłatwiej przemawiają do tłumu, który ma naturalne tendencje do płytkich definicji, po które sięgają populiści, żeby zdobyć władzę. Dopóki nie zrozumiemy, że pewnych decyzji nie można podejmować poprzez głosowanie czy też kierując się sondażami.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (20)

Inne tematy w dziale Polityka