"Jak 1000 widzów tak napisze odejdę z telewizji" - zadeklarował znany prezenter. Zareagował tak na krytyczny list pod jego adresem. W internecie już ruszyły akcje mające na celu zwolnienia Kuźniara z TVN24. "To akcje smutnej prawicy" - mówi dziennikarz.
"Czy wy Kuźniar, Morozowski, Rymanowski wiecie, że jesteście tak prymitywni, że powinniście prowadzić jakieś wiejskie imprezy, a nie programy w telewizji i to jest odczucie tysięcy ludzi" - list o takiej treści odczytał Jarosław Kuźniar w swoim programie i dodał, że: "Jak 1000 widzów tak napisze, odejdzie z telewizji".
Tymczasem w internecie ruszyły akcje zwalniania Kuźniara z TVN24. Jego przeciwnicy apelują, aby każdy wysyłał po kilka maili. Niektóre z nich Kuźniar upublicznił. Zarzuca mu się w nich przede wszystkim, że jest czołowym "propagandystą" rządów Tuska.
Co na to sam zainteresowany? "Po 19 latach w zawodzie, byciu gejem, pieskiem Tuska, zaprzańcem, gnojem z kaprawymi oczami, mistrzem miłości analnej, współczesnym Urbanem, autorem programu wstajesz i łżesz, raczej się śmieję niż szlocham. Na łzy trzeba sobie zasłużyć" - cytują Jarosława Kuźniara witrualnemedia.pl.
Inne tematy w dziale Polityka