Zbigniew Siemiątkowski ostatnio został skazany za nieuprawnione zatrzymanie ówczesnego prezesa Orlenu, Andrzeja Modrzejewskiego. Teraz może zostać skazany za udział w zorganizowaniu w Polsce ośrodka, w którym CIA w latach 2002-03 przetrzymywała jeńców podejrzewanych o terroryzm.
Polscy politycy wielokrotnie zaprzeczali, kiedy pytano ich o istnienie amerykańskich więzień w Polsce. Jednym z nich był Leszek Miller, który w tamtych czasach był premierem i decydował o tych sprawach. Teraz prokuratura będzie chciała postawić go przed Trybunałem Stanu - donosi
"Gazeta Wyborcza".
Prokuratura postawiła już zarzuty jego ministrowi, Zbigniewowi Siemiątkowskiemu za przekroczenie uprawnień oraz naruszenie prawa międzynarodowego. Chodzi dokładnie o bezprawne pozbawienie wolności i stosowanie kar cielesnych wobec jeńców wojennych. Zarzuty również usłyszał również jego zastępca płk. Andrzej Derlatka.
Inne tematy w dziale Polityka