Lech Wałęsa w specjalnym oświadczeniu napisał, że polska demokracja jest w kryzysie i zaapelował o przygotowanie odpowiednich sił porządkowych, które zaprowadzą w kraju spokój.
Wałęsa jest kolejną osobą, która straszy Polaków wojną domową. Przypomnijmy, że ostatnio prof. Smolar mówił o pełzającym rokoszu. Tadeusz Mazowiecki w dniu swoich urodzin zaś o trwającym puczu.
Z kolei prof. Markowski oraz inni czołowi komentatorzy Gazety Wyborczej i Radia TOK FM sugerowali, że Jarosław Kaczyński może doprowadzić do rozlewu krwi. W podobnym tonie mówi Lech Wałęsa: Apeluję do Prezydenta, Premiera i innych osób i struktur demokratycznego państwa, o przygotowanie stosownych sił porządkowych i gotowość do konkretnej i zgodnej z prawem odpowiedzi na te działania, które dziś mogą prowadzić nawet do fizycznej konfrontacji - czytamy na dziennik.pl.
Mariusz Błaszczak, komentując słowa Wałęsy, powiedział, że to smutne, co były prezydent mówi.
Inne tematy w dziale Polityka