Związkowcy zablokowali wszystkie drogi do Sejmu i zapowiadają, że nie wypuszczą polityków z parlamentu, chyba że Krajowa Rada "Solidarności" zmieni zdanie.
Już teraz ciężko się dostać do Sejmu. Jacek Kurski wszedł tam tylko dlatego, iż powołał się na Jarosława Kaczyńskiego. Niektórzy związkowcy ciągle myślą, że Kurski jest politykiem PiS.
Związkowcy pikietujący pod Sejmem zapowiedzieli, że nie wypuszczą polityków i zablokowali wszelki drogi, potencjalnej ucieczki.
Ze zgromadzenia związkowców pod Sejmem postanowił skorzystać Zbigniew Ziobro, który przemawiał do członków "Solidarności". Podczas swojego wystąpienia usłyszał okrzyki: "Jarosław, Jarosław".
Inne tematy w dziale Polityka