Argumenty natury propagandowej i kulturowo- historycznej dla sławy i pośrednio dla emocji.
-
Sam Aleksander doskonale rozumiał siłę propagandy i stosował ją w potężnym zakresie. Większość źródeł, które o nim opowiadają opiera się na tym co napisali ludzie na zlecenie Aleksandra lub z nim związani i mający interes by powtarzać jego chwyty propagandowe, które z pewnością, często były zwykłymi kłamstwami.
-
Rzym w czasach swego niezwykłego rozwoju i ekspansji terytorialnej potrzebował podbudowy i wzorców dla swych działań. Aleksander doskonale nadawał się jako wzór dla młodych arystokratów rzymskich mających nieść chwałę imperium i poszerzać jego granice. Imperium Aleksandra i jego pretensje do panowania nad światem były pięknym wzorem do pretensji panowania nad światem przez Rzym. Źródła, które dotrwały do naszych czasów powstały na zamówienie Rzymu. Nawet jeśli nie na zasadzie świadomej polityki władz imperium, to na pewno w odpowiedzi na zapotrzebowanie rynku. Oczywiście Persja i Cyrus nadawali się jeszcze lepiej. Mieli jednak tą wadę, że Macedonia została przez Rzym podbita , a Persja nie, i była obca kulturowo.
Co budzi te wszystkie emocje?
Dlaczego o Aleksandra można się spierać długo i namiętnie?
Co powoduje zaostrzanie poglądów?
Argumenty natury obiektywnej.
-
żył w czasach wielkich zmian
-
był synem wielkiego człowieka
-
działaniami własnymi i osób z nim związanych wpłynął na losy znacznego regionu świata.
-
Był nieprzeciętnym władcą, wodzem, strategiem i taktykiem
-
Jako człowiek był niezwykły i oryginalny. Swym postrzeganiem świata mocno odbiegał od normy.
Powyższe powody tłumaczą dlaczego jest ciekawy i może być przedmiotem dyskusji ale nie uzasadniają tak wielkich emocji.
Argumenty natury psychologicznej.
-
Tajemnica życia i śmierci tzn. pojawiają się wątpliwości i legendy dotyczące czyim synem jest Aleksander. Pojawiają się pytania co spowodowało jego śmierć i jakie były jej przyczyny? Tematy te są bardzo chwytliwe i dają potężne pole do domysłów i spekulacji.
-
Wiek Aleksandra. Mało nieprzeciętnych postaci historycznych było władcami mając około 20 lat. W wieku lat nastu – gdy część nastolatków zaczyna bardziej intereoswać się historią szuka się bohaterów z którymi można by się identyfikować. Jest dla mnie oczywiste, że dla nastolatka 20letni Aleksander jest bez porównania bardziej atrakcyjny niż np. mocno łysiejący starzec(ludzie około 40tki dla nastolatków to starcy) Cezar. Który jak zastanowić się nad faktami, był postaciom większego formatu.
-
Motywacje działań Aleksandra nie są jasne co pozwala każdemu dorabiać takie jak mu pasują. Jest oczywiste, że nie działał dla wielkości i siły Macedonii gdyż kraj rodzinny drenował z sił i nie zamierzał tam wracać. Może :Był turystą wędrującym z armią? Może chciał zjednoczyć świat? Lubił wojnę i mordy bardziej niż wszytko inne? Podporządkowywał całe swe życie uzyskaniu jak największej sławy? Itd.
Co wiemy o Aleksandrze na pewno
-
Mąż jego matki Filip umiera w bardzo sprzyjającym dlań momencie. Sprzyjającym pod względem możliwości objęcia władzy i zdobycia sławy. Ma to miejsce gdy jest już przygotowana, a raczej już rozpoczęta inwazja na Persję.
-
Przejął skutecznie tą władzę i miał szczęście najpewniej poparte zdolnościami polityczno negocjacyjnymi, że najpotężniejsi w państwie - Antypater i Parmenion nie poparli jego wrogów i uznali w nim następce Filipa
-
Uspokoił kraje już podbite dokonując operacji wojskowych w ramach których przetestował swe wojsko i udowodnił, że jest wybitnym i zdolnym wodzem.
-
Zrównał z ziemią Teby
-
Podjął rozpoczętą inwazję na Persję w ramach której wygrał kilka dużych bitew – Granik Issos, Gaugamela. Oraz zdobył kilka miast uważanych za nie do zdobycia np. Tyr i Gaza.
-
Spalił Persopolis – ponoć w toku pijackiej imprezy.
-
Był z wojskiem w Indiach dokonał tam szereg rzezi i wygrał bitwę z Porosem.
-
W drodze powrotnej z Indii wytracił sporo wojska wędrując przez pustynię.
-
W drugiej połowie swego panowania zaczął pozbywać się swych pierwotnych towarzyszy broni, ludzi będących budowniczymi jego sukcesu np. większość rodziny Parmeniona z samym Parmenionem, Klejtosa który uratował mu życie nad Granikiem zabija osobiście po pijaku
-
Wraca do Babilonu i tam umiera w bliżej niewyjaśnionych okolicznościach.
-
Przez znaczną część swego panowania rozgłasza swoje pretensje do boskiego pochodzenia i bycia bogiem.
-
Dysponował nowoczesną, posiadającą nowego typu uzbrojenie i formacje armią
Mniej więcej tyle wiemy na pewno. Większość z tego co napisałem należy też do wiedzy obiegowej, najczęściej zaś punkty 6,8,9,11 są faktami mniej eksponowanymi. Jeżeli ktoś wie co nieco o historii, to posiada większość w/w wiedzy, a może nawet całość. Nierzadko wiedza takich osób jest wzbogacona o szereg informacji o charakterze bardziej szczegółowym.
Zaryzykuję i stworzę symulację zdobywania wiedzy o Aleksandrze.
Poznajemy postać Aleksandra mając lat niewiele. Jawi nam się on, zwłaszcza, że jest tak przedstawiany, jako niezwykły młodzieniec, który osiąga wszystko o czym nie zamarzy (a któż by tak nie chciał). Wielki wódz, romantyk, prekursor zjednoczonego świata i co tam jeszcze chcecie.
Z okresu gdy byłem nastolatkiem nie pamiętam abym usłyszał, przeczytał choć jedno słowo krytyczne na temat Aleksandra, a w filmach pokazano, że był wspaniały i genialny.
Z czasem albo :
I. Poprzestają na wczesniejszej wiedzy - fascynacji młodzieńczej.
II. Coś tam się dowiadują ale nadal fascynacja Aleksandrem jest pełna. Negatywy i błędy są tłumaczone na korzysć Alka lub pomijane.
III. Dowiadują się sporo - potrafią spojrzeć krytycznie i rozczarowani z zachwytu popadają we wrogość = "Aleksander - Hitler Starożytności" tytuł artytułu K.Kęciek.
IV. W oparciu o wiedzę widzą, że Aleksander był złożoną postacią - wybitną ale nie tak cudowną jak jest promowany w masowej kulturze.
Wystarczy, że spotkają się osoby inne niż z pierwszej i drugiej grupy, a awantura gotowa.
Dlaczego?
Ano dlatego, że wielbiciele z pierwszej i drugiej grupy wiedzę którą mamy na pewno poszerzają o równie obiegowe ale niestety wątpliwej jakości fakty takie jak :
-
Aleksander toczył bitwy wielokrotnie czy też raczej zawsze z wojskami mającymi nad nim przytłaczającą przewagę w ilości posiadanych żołnierzy.
-
Issos i Gaugamela – jasne wróg miał przewagę i to raczej znaczną ale liczbyjakie są obiegowo powtarzane, a nawet przez niektórych historyków są do przyjęcia. 600.000 albo milion – 1.000.000?!
-
Jego zwycięstwa wynikały prawie wyłącznie z jego geniuszu.
-
Aleksander był zawsze dobry szlachetny i sprawiedliwy.A jak zrobił źle to przecież żałował.
-
Przysporzył sławy Macedonii i wiele innego dobrego.
-
Miał odwagę i wizję by rzucić wyzwanie Persji największej ówczesnej potędze.
-
Stworzył nowoczesne wojsko i wprowadził szereg genialnych posunięć taktycznych.
-
Persja była potężnym imperium, nie do zdobycia, a jemu się udało.
-
Wielu wodzów miało podobne możliwości a udało się tylko jemu.
-
Podbił cały znany świat.
-
Dokonał, jako zdobywca, tego czego nikt przed nim.
-
Stworzył największe imperium na świecie.
Itd.
Powyższe tezy są delikatnie mówiąc naciągnięte lub zwyczajnie nieprawdziwe. Co do niektórych polemika ma sens i może zależeć od punktu widzenia ale co do innych fakty raczej nie podlegają dyskusji.
Czy to umniejsza Aleksandrowi? Jemu nie. Za to umniejsza jego legendzie.
Aleksander, jako postać jest doskonałym materiałem na idola. I jest tak kreowany. Staje się idolem, a jest raczej sprawą oczywistą, że trudno znieść informacje umniejszające postaci Idola – bohatera.
Nikt nie chce się dowiedzieć, ze jego idol ma wady, lub nie zawsze był super.
Ja miałem swój moment przynależności do grupy III - zrażenia postacią Aleksandra. Dziś oceniam się jako osobę należącą do grupy IV. Staram się przyznawać Aleksandrowi to czego dokonał i być pod dużym wrażeniem tych wydarzeń historycznych. Niemniej nie lubię w żadnym temacie dryfu popadania w przesadę idących na zasadzie „fakty są inne, no to źle dla faktów”
Tylko Kościół autentycznie stał na drodze Hitlerowi w jego kampanii na rzecz wyparcia prawdy. Nigdy wcześniej się Kościołem nie interesowałem, ale teraz odczuwam wielkie wzruszenie i podziw, ponieważ tylko jeden Kościół miał odwagę i upór by stać po stronie intelektualnej prawdy i duchowej wolności. Przez to jestem zmuszony przyznać, że to, czym kiedyś pogardzałem, dziś wychwalam bez powściągliwości A. Einstein "Celem Chrześcijanina jest stawanie się coraz lepszym człowiekiem." także elGuapo "to co piszemy o innych, nie zawsze świadczy o tych osobach, ale zawsze świadczy o nas" - pewnie cytat "prawda przeciw światu" przysłowie celtyckie "Stay on issue, not on personam"
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura