ayato ayato
1439
BLOG

Czego chce Joanna Kluzik-Rostkowska?

ayato ayato Polityka Obserwuj notkę 41

Joanna Kluzik - Rostkowska wydaje się zachowywać, jak dziecko, a nie jak wytrawny polityk, kiedy mówi,  że chce odkleić od PiSu przyklejoną tej partii gębę. Zdaje się bowiem nie zauważac, ze tą przyklejoną gębą jest prawdziwa ( na dziś) twarz Jarosława Kaczyńskiego...

Ale czy to możliwe, by o tym nie wiedziała? Niemożliwe. Nie jest dzieckiem. Zatem czego chce Joanna Kluzik Rostkowska? Wszystko wskazuje na to, ze chce pogrążyć Zbigniewa Ziobrę. Po pierwsze -  ze sprawiedliwej zemsty, bo trudno wyobrazic sobie, by odruchem wymiotnym nie przypłaciła informacji o tym, że jej partyjny kolega na sugestię Prezesa medialnie strzelił jej w tył glowy. Po drugie z wiary, albo znajomości rzeczy, podpowiadajacej jej, ze Jarosław Kaczyński tak naprawdę może mieć każdą twarz, byleby tylko sam ją zaakceptował....

Kobieta zlekceważona, zdaniem  psychologów, jest zdolna do większej determinacji, niż kobieta sponiewierana. A Kluzik została i zkekceważona, i sponiewierana. To tylko polityka - może ktoś powiedzieć.  Tym gorzej, bo obrażenia mają charakter publiczny. Jednak pani Joanna nie walczy, dziś ( a przynajmniej nie czymi tego otwarcie)  z Prezesem.  Dziś akcentuje jedynie to, że cieszy się sporym poparciem partyjnych dołów, którym gęba PiSu w niczym nie pomaga, a nawet przeszkadza w zdobywaniu lokalnego respektu. Tam, inaczej niż w Warszawie,  żadnego działacza  nie otacza nimb geniusza, ani tłum dziennikarzy czekajacych na  codzienną porcję rekolekcji.

To Ziobro odpowiada za tę kampanię przed wyborami do samorzadów.. To Ziobro ma ponieść klęskę. A ściślej klęskę ma ponieść oprócz niego samego, także jego wizja kampanii agresywnej. Dlatego tak ważne jest, aby już w czasie kampanii, a nie po niej - wybijał się  idący w kontrze do Ziobry glos pani Kluzik.. I choć Kaczyński może uwierzyć Ziobrze, post factum, ze Kluzik szkodziła, to takie wytłumaczenie w gruncie rzeczy będzie miał za nic, jeśli wybory zostaną przegrane w sposób  "przykładny".  Bo byłoby to przyznanie się do tego, iż jej Kluzik - Rostkowskiej  "racjonalny", choć mieszający szyki przekaz okazał się bardziej spójny i zniechęcająco silniejszy od  przekazu firmowanego przez Jarosława Kaczyńskiego.

Nienajlepszy wynik w wyborach samorządowych, nie ma być i nie będzie końcem Kaczyńskiego, Ma być prestiżową i merytoryczną porażką i początkiem końca znaczącej roli przybocznej -  Zbigniewa Ziobry, trwale juz odtąd skazanego co najwyżej na karierę eurosyna. I ma być końcem polityki tej najbardziej bezpardonowej konfrontacji. Tak kalkuluje pani Joanna. I w tym kierunku działa.

Czy pani Kluzik Rostkowska dużo ryzykuje, prowadząc się w ten sposób? Właściwie nic. Wyrzucenie jej z partii nie pogorszy jej obecnej marginalnej, przy Ziobrze, sytuacji. A ta pozycja byłaby jeszcze gorsza, gdyby Ziobro  w tych wyborach okazał się zwycięzcą. 

Czy sporo ma do wygrania? Prawie wszystko. Raz  - słodką zemstę ( nie odczłowieczajmy polityki), dwa - jesli okoliczności przyznają jej rację, może okazać się dla Kaczyńskiego trwale nieusuwalna, bez tragicznych, samobójczych  juz strat w szeregach PiSu, gdyby jednak do tego doszło. Po trzecie zaś i na to też można trochę stawiać  - pani Joanna miała okazję poznać pana Jarosława w  trudnych chwilach i  w głębi ducha, kto wie, czy niie uważa, że Prezes może jeszcze kiedyś  wrócić  pod jej opiekuńcze skrzydła ( i pani Jakubiak). Kiedy osłabną demony wokół niego i kiedy powróci do myśłi o zwycięstwie na "normalnych zasadach". Kluzik -Rostkowska jest - jak myślę - zdania,  że ta "prawdziwa twarz" Jarosława Kaczyńskiego to też tylko wynaturzona okolicznościami gęba, którą Prezes może i sam  z wielkiej boleści przyjął, ale tego, by jej nie odrzucił pilnują teraz "jastrzebie".

Przezes może to zrobić, jak najbardziej - nie raz dawał dowody tego, ze jest pragmatyczny do bólu. Więc zdaje sobie pewnie sprawę także i z tego, ze Kluzik Rostkowska jest jedyną jego szansą na uwiarygodnienie ewentualnego kolejnego zwrotu, jesli taki okaże się konieczny. O ile  zrobią to razem.. Ale czy wtedy pani Joanna się zgodzi?...Cóż, mówi się, ze  kobiety nigdy nie wybaczają zwykłym mężczyznom, tego, co są w stanie wybaczyć potworom:)

 

ayato
O mnie ayato

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (41)

Inne tematy w dziale Polityka