Wydaje się, że walka o treści w Internecie dopiero się rozpędza.
Warto przeczytać ten dokument:
http://www.openrightsgroup.org/blog/2011/new-powers-over-search-results-proposed
(można go także pobrać z cytowanej strony w PDF).
A w skrócie o co chodzi? O to, aby przeglądarki nie wyśwetlały (lub nadawały niski priorytet) linków, które wielcy świata medialnego uznają za naruszające ich prawa. Oczywiście dla dobra Obywateli itp. itd...
No to ładnie! Dziś o tym, co wyświetli mi (i w jakiej kolejności) Google lub Bing mają decydować wielkie korporacje - a kto jutro?
Nazywam się Tomasz Barbaszewski. Na Świat przyszedłem 77 lat temu wraz z nadejściem wiosny - była to wtedy niedziela. Potem było 25 lat z fizyką (doktorat z teoretycznej), a później drugie tyle z Xeniksem, Uniksem i Linuksem. Dziś jestem emerytem oraz bardzo dużym wdowcem! Nigdy nie korzystałem z MS Windows (tylko popróbowałem) - poważnie!
Poza tym - czwórka dzieci, już szóstka! wnucząt, dwa koty (schroniskowe dachowce), mnóstwo wspaniałych wspomnień i dużo czasu na czytanie i myślenie.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości