Tytus Bazyli Tytus Bazyli
67
BLOG

Raduś Sikorski, Donek Tusk, Tarcza i Gruzja

Tytus Bazyli Tytus Bazyli Polityka Obserwuj notkę 10

    Z wielkim zainteresowaniem przeczytałem dziś wywiad jaki opublikował tygodnik "Newsweek Polska" z Witoldem Waszczykowskim dotychczasowym głównym polskim negocjatorem w sprawie Tarczy Antyrakietowej. I przyznam, że "włosy mi na głowie dęba stanęły" jak mawiali dziadowie, kiedy przeczytałem: Panowie, ja przy tych rozmowach byłem. W gronie Tusk - Sikorski - Nowak padały opinie, że nie do przyjęcia jest projekt, który opinia publiczna odbierze jako sukces prezydenta...

    Jeżeli te słowa są prawdziwe - a trudno je podważać, zwłaszcza po dzisiejszej konferencji prasowej premiera Donalda Tuska, który zdymisjonował Witolda  Waszczykowskiego za nielojalność wobec jego rządu i mówienie o sprawach tajnych - to oznacza, że nie tylko premier Tusk, jak chcę europoseł Adam Bielan powinien stanąć przed Trybunałem Stanu, ale również panowie Nowak i Sikorski, chyba, że sprawa tarczy zostanie zakończona pozytywnie jeszcze w tym miesiącu. Podczas wspomnianej konferencji premiera, Donald Tusk nachalnie akcentował jak wielkie zasługi ma szef MSZ, Radosław Sikorski w walce o pokój w Gruzji. Sprawiło to wrażenie, m. in. u mnie, że Sikorski mało co robi, a premier musi go reklamować, gdyż zagrożony jest sukcesami w polityce zagranicznej jakie ma prezydent Lech Kaczyński.

    Powracając do wywiadu w "Nesweeku" warto zacytować następujące słowa: Z wcześniejszych wypowiedzi prezydenta wiem, że ma Sikorskiemu za złe bliskie kontakty z byłym szefem  WSI gen. Markiem Dukaczewskim. Dukaczewski był częstym gościem w gabinecie Sikorskiego wieczorami i nocami, nawet do mnie dzwonili w różnych sprawach. Miałem wrażenie, że Sikorski konsultuje z Dukaczewskim  wiele decyzji personalnych. Powszechnie wiadomo także, że prezydent nie akceptuje jego charakteru. Uważa, że Sikorski jest niedojrzały (...) Byłem zadziwiony. Radek rzucał papierami, pyskował. "Wypraszam sobie! Co to ma znaczyć? Jestem pańskim ministrem!". Prezydent: "Nie jest pan moim ministrem". Tu padło słynne sformułowanie: "Pańskie rozbuchane ego jest znane na świecie". Prezydent był oburzony zarzutami, że jego poparcie dla tarczy oraz wyjazd Fotygi do USA są sprzeczne z interesem państwa. 

    Z relacji Waszczykowskiego wynika, że to ulubieniec premiera Tuska - Raduś zachował się po chamsku. Teraz wszechwiedzący Stefan Niesiołowski oraz zwolennik zdrowia - Janusz Palikot powinni przeprosić prezydenta Kaczyńskiego za słowa o chamstwie, prymitywizmie ect. Choć nie wiem, że tego nie zrobią. Nie pozwoli im ich ego... 

    I na zakończenie. Może należy tak zmienić polską konstytucję, aby jedynie prezydent RP był odpowiedzialny za politykę zagraniczną i bezpieczeństwo, a premier RP zajmował sie sprawami gospodarczymi . Może warto to rozważyć dla dobra Polski...

 

 

 

 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka