BePiotr BePiotr
174
BLOG

lwy

BePiotr BePiotr Polityka Obserwuj notkę 5

Czasem nadchodzi taki czas, gdy gesty tracą na znaczeniu, gdy oś sporu staje się mało ważna, a bieżąca sytuacja odsyła przeszłe fakty do analizy dla historyków. Historia pozostaje faktem, przedmiotem sporu, ale przestaje być wyznacznikiem dla codzienności.

Gdy dwie strony kształtują wspólną przyszłość trudno jest się pozbyć odniesień do przeszłości. Ale te wzajemne żale można pozostawić jako swoisty "protokół rozbieżności". Spis spraw, do wyjaśnienia w przyszłości, mający znaczenie tylko dla historyków.

"Bagnet na broń!." Codzienność wobec agresji,  żąda od nas pragmatyzmu. Nadszedł czas, gdy musimy odrzucić stare bóle i wspólnie walczyć o przyszłość. Wrażliwość na symbole jest problemem, ale problemem łatwym do pominięcia dla racjonalisty. Niestety wiekowy już spór pomiędzy romantykami a pozytywistami u nas ciągle trwa i objawia się w bieżącej polityce. 

To na tym polega, że projektując dalszą wspólna przyszłość odrzucamy "rachunek prawd i krzywd". Może, czasem trzeba zmienić lekcje historii, chociaż tej samej  zmienić się nie da. To najbardziej zmanipulowana "nauka" służąca w szkolnym wydaniu bieżącej propagandzie i aktualnej "polityce historycznej".

Moja Pani nie kochała lekcji historii i gdy spacerowaliśmy po cmentarzu Łyczakowskim była zszokowana wyrytym na nagrobkach odstępem dat pomiędzy datą urodzin a datą śmierci. Był wówczas rok 2019 cokoły były puste. Lwy zabrane do konserwacji czy dziś wróciły na swoje miejsce?

Żołnierskie cmentarze są takie smutne. Groby są ustawione w większym porządku niż niewyszkoleni żołnierze na zajęciach z musztry.

No OK, ale czy to ma znaczenie? Czy nie jest to tylko sentymentalne wspominanie przeszłości już mocno zatartej nawet w mózgach staruszków, a niewiele znaczącej dla młodych pokoleń?

Hasłem naczelnym każdej polityki powinien być pragmatyzm, a nie jakieś resentymenty czy sentymenty. Pragmatyzm decyduje o tym jakie będzie nasze życie dziś, jutro i pojutrze. Nic tak nie jednoczy jak wspólny wróg, więc mamy okazję uczynić naszą Ojczyznę bezpieczniejszą dzięki długiej granicy, nie z wrogiem tylko z państwem pretendującym do wspólnoty. 

Ukraina ma ogromne obszary upraw, ma wszystkie najcenniejsze bogactwa mineralne, ma też jedną z najsilniejszych armii w Europie. Armii doświadczonej w boju, ze wspólnym przeciwnikiem, jedynym który może zagrażać naszej suwerenności. 

W 1939 roku, dzięki genialnej polityce piłsudczyków, nasza Ojczyzna graniczyła tylko i wyłącznie z wrogami patrzącymi z każdej strony na jej nieudolne próby zachowania niepodległości po latach zaborów. W czasie II RP nie udało się nam stać rzeczywistą siłą liczącą się w świecie. Dla jednych byliśmy "bękartem narodów" dla innych tylko efemerydą jak Kurdowie.

Czasy się zmieniają! Najwyższy czas (:)) na rzeczywistą koncentrację na tym co dla naszego wspólnego dobra najważniejsze. Na zabezpieczeniu naszych granic na dziś i na jutro!














'

BePiotr
O mnie BePiotr

zbanowali mnie: Grzegorz Gozdawa - chyba mu słoma z papci wylazła. Rafał Broda - za bolesną prawdę o stanie jego umysłu Krzysztof Osiejuk - za odmienną percepcję Jarosław Warzecha - sam nie wie, pewnie się naraziłem :) Aleksander Ścios - kto go dziś pamięta to wie. Tomasz Sakiewicz - naprawdę nie wiem dlaczego... KaNo - aby uniknąć trudnych pytań?

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Polityka