BePiotr BePiotr
84
BLOG

w ciszy lepiej słychać śmiech

BePiotr BePiotr Polityka Obserwuj notkę 7
materiały źródłowe dostarczone przez xAI, czyli Goska sztuczną inteligencję firmy Elona Muska.

Żeby nie było, że zakłócam ciszę to zostawiam prawie bez komentarza.


Dlaczego polityk zawsze nosi krawat?
Bo to jedyna rzecz, która trzyma jego obietnice blisko szyi!

Tego dowcipu nie rozumiem :( "blisko szyi" to jakiś regionalizm?


Dlaczego polityk nigdy nie gra w szachy?
Bo boi się każdego ruchu, który wymaga poświęcenia pionka!

Polscy politycy się nie boją! Tylko tłumaczą pionkowi, że robią mu dobrze.


Dlaczego polityk poszedł na kurs gotowania?
Bo chciał nauczyć się, jak lepiej „kręcić” wyborczą kiełbasą!


Dlaczego polityk zawsze przegrywa w karty?
Bo nawet jak ma asa w rękawie, wszyscy wiedzą, że blefuje!


Pewnego dnia w Sejmie trwała gorąca debata o budżecie. Poseł Kowalski, znany z barwnych przemów, wszedł na mównicę i zaczął: „Szanowni państwo, nasz rząd to jak mistrz kuchni w restauracji pięciogwiazdkowej!” Sala zamarła, niektórzy już szykowali się na żart. „Gotujemy reformy, które smakują każdemu – obniżamy podatki, budujemy drogi, a do tego serwujemy CPK jako wisienkę na torcie!”
Tu wtrącił się poseł Nowak z opozycji, machając kalkulatorem: „Tylko dlaczego ten tort kosztuje nas bilion złotych, a kelnerzy wciąż przynoszą rachunek podatnikom?” Sala wybuchła śmiechem, a Kowalski, nie tracąc rezonu, odparł: „Spokojnie, to my płacimy, ale wyborcy zjedzą za darmo… za jakieś 20 lat!”
W tym momencie marszałek, próbując opanować salę, huknął: „Dość tej kulinarnej poezji, wracamy do budżetu!” Ale Kowalski tylko mrugnął i szepnął do mikrofonu: „I tak wszyscy wiedzą, że najlepsza dieta to ta wyborcza – obiecujesz wszystko, a po wyborach… post!”


Dlaczego polityk nigdy nie używa GPS-a?
Bo woli błądzić po obietnicach niż dotrzeć do celu!


Co robi polityk na siłowni?
Ćwiczy podnoszenie podatków i zrzucanie odpowiedzialności!


W małym miasteczku trwało spotkanie wyborcze, na które przybył poseł Malinowski, znany z płomiennych przemów i obietnic szerokich jak autostrada. Sala pełna mieszkańców, każdy czeka na jego wizję „Polski marzeń”. Malinowski wchodzi na scenę, poprawia krawat i zaczyna:
„Drodzy państwo, nasz rząd to jak ekipa remontowa z prawdziwego zdarzenia! Budujemy mosty, remontujemy drogi, a CPK to będzie nasz pałac na miarę XXI wieku!”
W tłumie odzywa się pan Zbyszek, lokalny mechanik: „Panie pośle, mosty budujecie, ale w mojej wsi dziury na drodze takie, że traktor mi się przewrócił!” Sala parska śmiechem, a Malinowski, nie tracąc rezonu, rzuca: „Spokojnie, panie Zbyszku, to nie dziury, to nasze strategiczne kratery szkoleniowe dla kierowców!”
Śmiech się nasila, ale pani Krysia, emerytka z pierwszego rzędu, podnosi rękę: „A co z emeryturami? Obiecaliście złote góry, a ja ledwo na chleb mam!” Malinowski, z błyskiem w oku, odpowiada: „Pani Krysiu, my nie dajemy gór, my dajemy… stabilność! Złoto to dla bankierów, a dla nas – solidna złotówka!” Sala znów się śmieje, choć niektórzy kręcą głowami.
Nagle wstaje młody student, Marek: „Panie pośle, a Internet? W mojej wsi światłowód to marzenie, a wy o pałacach CPK mówicie!” Malinowski, już w pełnym pędzie, rzuca: „Marek, światłowód to przyszłość, ale na razie mamy światło… gwiazd! Patrz w niebo, a nie w ekran, tam są nasze priorytety!”
W tym momencie sołtys, pan Janek, nie wytrzymuje i woła: „Panie Malinowski, to może pan z tymi gwiazdami poleci na księżyc, bo na ziemi to my wciąż w polu z tymi obietnicami!” Sala wybucha śmiechem, a Malinowski, chwytając mikrofon, kończy: „Drodzy państwo, na księżyc nie lecę, ale obiecuję, że za pięć lat wszyscy będziecie jeździć po księżycowych autostradach… tylko najpierw wybierzcie mnie jeszcze raz!”
Puenty poleciały jak z karabinu: kratery szkoleniowe, stabilna złotówka, gwiazdy zamiast światłowodu i księżycowe autostrady – każdy znalazł coś dla siebie, choć połowa sali wyszła z myślą, że remont ekipy Malinowskiego jeszcze potrwa...


Dlaczego polityk nigdy nie pije herbaty?
Bo nie wie, jak wyjąć łyżeczkę z filiżanki bez zrobienia afery!


Jak polityk sprawdza pogodę?
Patrzy, w którą stronę wieje wiatr sondaży!


Dlaczego polityk nie lubi luster?
Bo nie chce zobaczyć, ile razy zmienił zdanie w jednym tygodniu!


BePiotr
O mnie BePiotr

zbanowali mnie: Grzegorz Gozdawa - chyba mu słoma z papci wylazła. Rafał Broda - za bolesną prawdę o stanie jego umysłu Krzysztof Osiejuk - za odmienną percepcję Jarosław Warzecha - sam nie wie, pewnie się naraziłem :) Aleksander Ścios - kto go dziś pamięta to wie. Tomasz Sakiewicz - naprawdę nie wiem dlaczego... KaNo - aby uniknąć trudnych pytań?

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (7)

Inne tematy w dziale Polityka