Bernard Łach Bernard Łach
1420
BLOG

Kto zagra w końcu w finale ? To tylko piłka - rzutem oka po ćwierćfinałach na Mistrzostw

Bernard Łach Bernard Łach Piłka nożna Obserwuj temat Obserwuj notkę 9
Kto zagra w końcu w finale ? To tylko piłka - rzutem oka po ćwierćfinałach na Mistrzostwach Świata w Katarze 2022.

     Jak to mawiał św. Jan Paweł II - Z rzeczy najmniej ważnych na świecie, najważniejsza jest piłka nożna., którą rozumiał jako łączy nas piłka w solidarności i braterstwie. 

Więc po krótce prześledźmy... 

       Chorwacja jest w półfinale. Super. W pełni zasłużyli. Dwa razy wygrać na mundialu w karnych- to pokazuje ich niesamowity charakter i mentalność - olbrzymią odporność psychiczną. Koncentracja bramkarza Livkovića, jednego z bohaterów Mistrzostw i jego zawierzanie w cichej modlitwie przed meczem, dogrywką, karnymi obiegło cały świat w kamerach. Z Japończykami wybronił 3 karne, a z Brazylią uderzenie Rodrygo, przy drugim był słupek. Niesamowita intuicja i umiejętności. Mówi się już głośno o chorwackiej szkole bronienia karnych. Inna sprawa, że Japończycy i Rodrygo uderzali po prostu fatalnie. Nie zmienia to jednak faktu, że Livković to świetny bramkarz. 

       Luka Modrić prawdziwy lider i świetny kreator nie tylko Realu Madryt. Widać wysoką jakość techniczną i odpowiedni balans taktyczny defensywno- ofensywny całej drużyny. Przekładają na grę również swoje doświadczenie sprzed 4 lat, kiedy zostali w Rosji wicemistrzami świata. Mają szansę to powtórzyć, a może coś więcej ? Warto przypomnieć sobie ich hymn piłkarski sprzed 4 lat, aż ciary na skórze (w linku) 

https://youtu.be/FgMi9xsY-Ew

      Polska i Brazylia w domu. Szkoda nas. Ale to maks co mogliśmy ugrać. Po odpadnięciu Brazyli serce piłkarskie płacze, bo zawsze jestem za nimi po naszym kraju. Za bardzo jednak byli skupieni chyba na farbowaniu głów ( chociaż Ronaldo brazylijskiemu w 2002 ta fryzurka, z grzywką z łysą główką nie przeszkodziła w zdobyciu złota) i cieszynkach (chociaż samba brazylijska leży w ich naturze). Przede wszystkim kolosalny błąd taktyczny. Po jednej z najpiękniejszych akcji Neymara z jego golem, Brazylia powinna te ostatnie kilkanaście minut zagrać z kontry, cofając się do defensywy. Ale zwyciężyła żyłka brazyliana, gra ofensywna z utrzymaniem piłki na połowie przeciwnika, co nie jest jednak złym pomysłem. Ale strata piłki na połowie Chorwacji w 116 minucie dogrywki (zostało 6 Brazylijczyków) okazała się zgubna. Kontra w równowadze 4 Chorwatów na 4 Brazylijczyków (gdzie zasada defensywna podstawowa brzmi- w obronie zawsze o jednego więcej) i bardzo dobrym rozegraniem była, zabójcza. Szczęście piłkarskie było przy szachownicy biało- czerwonej a nieszczęście dla kraju kawy. Piłka po nodze chyba Marquinhosa (żal go bardzo, bo potem nie strzela decydującego karnego) wpada do siatki obok interweniującego, lecz zaskoczonego Beckera i następuje ogólna dezorientacja w szeregach Brazylii. . I karne. O tym można byłoby napisać osobny wywód.

To połączenie umiejętności z odpornością psychiczną. I tu lepsi niesamowici Chorwaci (Mistrzowie karnych - 4 lata temu wygrali tak z Rosją i Danią a teraz z Japonią i Brazylią). 

         Argentynę przestałem lubić na tych MŚ (może mi przejdzie :-) ) za ich nie sportowe zachowanie. Agresywni i jakość tacy prześmiewczy wobec Holendrów. Inna sprawa, że zapewne obie strony dawały sobie kuksańce pozasportowe. Holandia, mimo nie przekonującej gry doprowadziła z wiarą do wyrównania 2-2 (po rewelacyjnie rozegranym rzucie wolnym) , co stanowiło o jednym z najbardziej emocjonyjących fragmentów meczowych tego turnieju. 

     Ale Argentyńczycy z swoim najważniejszym w historii obok Maradony - Messim, skuteczni i nie tak finezyjni jak być potrafią, mają jakość. Taką wzrastającą. Ucierają nosa prześmiewcom za ich przegrany pierwszy mecz z Arabią 1-2, co jak wiemy było jedną z sensacji mundialu. Czy będą jak Hiszpania z 2010 roku, kiedy przegrała na MŚ swój pierwszy mecz z Szwajcarią 0-1 i potem zwyciężyła w finale z Oranje po golu Iniesty ? 

        Zapamiętamy łzy Ronaldo, świetny mecz Portugalii z Szwajcarami z hat-trickiem Ramosa i ich nietuzinkową grę w fazie grupowej. Mają kadrę, ale...krótko mówiąc Portugalia za niemrawość i nieskuteczność w ćwierćfinale jedzie do domu. Mając 8 minut dogrywki, od 85 minuty kilka razy lagowali na pałę do przodu. Zrozumiała jest gra na aferę w końcówce na strącenie głową, ale od Portugalii wymagamy, by wykorzystali swój potencjał gry kombinacyjnej, nawet w końcówce meczu. 

           Maroko to bardzo pozytywna sensacja Mundialu. Pogromcy Hiszpanii i Portugalii, a w grupie i Belgii. Po prostu Lwy Atlasu. Można grać defensywny futbol z szybkimi i skutecznymi kontrami, i odnieść sukces.

Można?  Można... .Maroko wyznacza drogę nie potentatów, ale ducha jedności zespołu, mocnego charakteru, niesamowitej ambicji i mimo wszystko jakości techniczno - taktycznej, szczególnie w detalach. A one często decydują w nerwalgicznych chwilach meczu. Zmiana trenera przed Mistrzostwami naW alida Regraui (uczymy się tego nazwiska i już okrzykniętego w pewnym sensie cudotwórcą piłkarskim), który przywrócił do kadry trzech skłóconych z poprzednim trenerem bardzo ważnych piłkarzy, opracował skuteczny plan gry defensywnej z zabójczymi kontrami, który dał im półfinał - pierwszy raz w historii afrykańskiej drużynie. Czy jednak poobijani i kontuzjowani dojdą do siebie, i czy dublerzy wzniosą się na szczyty swych możliwość w meczu półfinałowym z Francuzami ? 

Szanuję osiągnięcie Maroka, aleb ez wchodzenia w szczegóły (w linku) nie kibicuję im za ich aneksję Sahary Zachodniej. Mogę przecież mieć w tej sprawie swoje zdanie. 

https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Wojna_w_Saharze_Zachodniej

      Pytanie dodatkowe. Dlaczego jest taka dystrybucja biletów, że tylu Marokańczyków na trybunach jest 12 zawodnikiem ( przecież to ma spore znaczenie, a trochę jakby o tym cisza) czy europejskich kibiców jest w Katarze mniej, czy mieli jakieś trudności z zakupem biletów na mecze swoich drużyn ? 

       Francja czy Anglia. To było mi obojętne. Obydwie ekipy w formie i obydwie za jakość zasługiwały co najmniej na półfinał. Francuzi z - w życiowej formie Mbape - okazali się lepsi o tą jedną bramkę ( po takim w sumie średnim meczu) , a Kane dołącza do grona tych, którzy przestrzelili rzut karny w jakże ważnym momencie. Taka jest piłka. Zawsze w końcu ktoś przestrzela albo nie strzela karnego. To trudna sytuacja życia piłkarskiego tych ludzi. Więc i nasze współczucie piłkarskie. 

To tylko wciąż piłka... 

Przed nami najpierw półfinały. 

Argentyna - Chorwacja jako starcie dwóch gigantów futbolu Messiego i Modrića, obydwoje mają zdobytego wicemistrza świata, 4-5 dla Luki w Pucharze Ligi Mistrzów i w podtekście również ich wcześniejszej rywalizacji w Realu i Barcelonie. 

Francja - Maroko jako starcie potentata i aktualnego Mistrza Świata z 2018 roku Francji z Marokiem, kopciuszkiem, który chce zostać sensacyjnym Mistrzem Świata 2022 roku. I w kuluarach przyjaźń wystawiona na próbę w meczu między Mbappe i Hakima z Paris Saint - Germain, co więcej prawdopodobnie będą grać na siebie po tej samej stronie boiska.

Możliwości w finale są cztery. I zapewne każdy możliwy. 

Finał nie potentatów i rewanżystów po 0-0 w grupie

Chorwacja - Maroko

Finał skutecznych do bólu, zaskakujących i nieprzewidywalnych

Argentyna - Maroko

Finał tych, co nas ograli z wschodzącą gwiazdą, Mbappe czy zdobywającego ostatni brakujący najważniejszy Puchar Świata do kolekcji Króla futbolu Messiego ? 

Francja - Argentyna

Finał, rewanż za 2018 i półfinał w 1998 z dziesiątkami zapewne kontekstów

Chorwacja - Francja

Jeśli miałby być rewanż udany, to jestem za tą ostatnią parą. 



Nauczyciel, pedagog specjalny, katecheta, trener UEFA A, przyjaciel osób niepełnosprawnych. Pan Bóg, rodzina i wspólnota, miłość i przyjaźń - są w mym sercu głęboko. Interesuję się wiarą, sportem i piłką nożną, poezją, filmem, podróżami, tańcem, muzyką i wieloma aspektami życia. :-). Bardzo lubię grać w piłkę, tenisa ziemnego, badmintona. Bardzo cieszy mnie jazda na rowerze,  nartach i snurkowanie :-)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Sport