Zamiast pożegnania albo o tym jak staliśmy się bydłem
Nie lubię pożegnań. Zwłaszcza pożegnalne notki osób ukrytych, bardzo często sa żenujące, jak skargi dziecka, które było niegrzeczne i musi za karę wcześniej iść spać.
Czuje jednak pewien niedosyt. Mam wrażenie, z...