Zapiski z loży szyderców...
Syn R.Sikorskiego nie zdał egzaminu na prawo jazdy – „mea culpa” napisał tatuś na Twiterze .
W odpowiedzi na Twitt p.Kalety: jak głosował w sprawie zmian w egzaminach na prawko, przyznał się że ZA – dobrze, że ma poczucie winy wobec synka, ale co z poczuciem winy wobec innych Polaków co ze strachu nawet nie podchodzą do szkolenia a zwłaszcza tych co pozamykali szkoły nauki jazdy ?
Nie czyń drugiemu tego co Cię też może spotkać !
A może to wina wyautowania z polityki pana posła? System się mści…
W Polsce są najtrudniejsze egzaminy na prawko na calutkiej Ziemi ale im mało i chcą podnieść opłaty do kilkuset złotych za oba egzaminy - jakoś dwukrotnie chyba bo w końcu brakoroby z WORD-u muszą z czegoś żyć. Przy spadku liczby egzaminów budżet im się nie domyka….
Kto zgadnie jak zagłosują posłowie w Sejmie za podwyższeniem opłat ?
Nie zgadujcie – nie będzie już głosowania – jakiś wice-minister sam da zgodę na podniesienie opłat, żeby nie dopłacać z kasy państwowej do bandy gnębicieli narodu. Wszystko przez spadek liczby stawajacych do arcytrudnych egzaminów. Tak to jest kiedy rak zżera zaatakowany organizm – w końcu sam musi zginąć.
Ps
Dla zainteresowanych jak zdaje się egzamin na prawko w USA – całość trwa od godziny do 2 – jedna wizyta w centrum egzaminacyjnym. Egzamin kosztuje kilkanaście dolarów, 6 za testy i 6 za jazdę egzaminacyjną, która trwa 6 minut….
Zobaczcie sami
