Pośmiałem się z materiału w pewnej telewizji o niepolitycznej wypowiedzi W.Frasyniuka o chłopach. Dziennikarz złapał mieszkańca współczesnej polskiej wsi i zapytał o komentarz. Mieszkaniec wypowiedział się nieoczekiwanie w sposób bardzo umiarkowany, ale to nie zbiło z pantałyku rezolutnego dziennikarza, który zaraz zadał kluczowe pytanie "A jak się żyje na wsi?".
Wtedy właśnie padłem ze śmiechu. Co mają wspólnego mieszkańcy współczesnej wsi z tą z XIX w. ? Co mają wspólnego historyczne zarzuty o pewne nieładne zachowania ze współczesnym życiem na wsi? A może młody redaktor sugerował, że jest coś na rzeczy? Że przyczyny tamtych historycznych praktyk (tzn. polska bieda) wciąż trwają?
Pozdrowienia rezolutnym dziennikarzom. Mam nadzieję, że oni też się dobrze bawili.